Marialidka masz racje, pompejusz jest wszędzie. Odważyłabym się nawet, żeby rzec, że to jeden z dobrych duchów tego forum;)
Mam jeszcze jedno pytanie, czy Wy też tak doskonale potraficie udawać szczęśliwych? Wieczorem dajmy na to płacz, krzyki, a rano zadowoleni z życia, uśmiechnięci itp. Idealni aktorzy?