Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD witam

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 37)
  • Autor
    Wpisy
  • onaa89
    Uczestnik
      Liczba postów: 6061

      Witam

      Wreszcie się zmobilizowałam, żeby napisać na forum. Czytam Wasze posty i widzę naprawdę duużo optymizmu.Po samym czytaniu czuję się lepiej. Wszyscy tacy podobni a jednak różni. A do tego co niektórzy tak świetnie radzą sobie z tym wszystkim, aż rośnie nadzieja. Fajnie, że jesteście.;)

      Również jestem DDA, wiem o tym już sporo czasu, ale nic z tym nie robiłam, czytałam artykuły, fora, książki i tyle. Z tym, że nadszedł taki moment w moim życiu, że coś ze mnie uleciało. Same negatywne myśli, niechęć do wszystkiego. Mój dzień? Praca-> dom-> sen-> komputer-> sen i tak w koło. Odechciało mi się żyć, ale przecież nie wydarzyło się nic konkretnego. A skoro nie ma konkretnego powodu to jak mówią wszyscy w koło co Ty masz za problemy? A ja po prostu nie daję już rady ze zwykłym życiem, brak wsparcie w kimkolwiek, bo jak tu powiedzieć komuś o swoich problemach? Nie umiem, nie potrafię. Przyjaciele? Raz zaufałam, kiedy ojciec podniósł na mnie rękę. Teraz już nie potrafię, czuję jakiś mur, doskonale nam wszystkim znany. Mogę pomagać innym, rozwiązywać ich problemy, ale jak mowa o mnie to STOP. Związki? Uciekam zanim się zacznie. Zaczęłam nawet planować jak się zabić, datę, sposób, nie widziałam innego wyjścia. Bo po co żyć, jak brak w tym życiu jakichkolwiek pozytywów?? Mieszkam z rodzicami, mam 22 lata, studiuje, pracuje i najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na samodzielność. Podejrzewam, w sumie to nawet jestem pewna, że mam nerwicę, bóle fizyczne są nie do zniesienia, a wiem, że nie jestem na nic chora. Tabletki uspokajające już nie działają. Teraz kiedy jeszcze bardziej się wgłębiłam w temat DDA mój żal, nienawiść do rodziców tak urosła, że w sumie z nimi nie rozmawiam. Z ojcem i tak zawsze były to służbowe rozmowy, mama nawet zapytała czemu przestałam rozmawiać, ale tylko jej odburknęłam. Musiałam się z kimś podzielić moim problemem bo mnie przerosło wszystko. Nie mogę zacząć terapii bo to nieodpowiedni moment, mam przed sobą obronę. I tak wystarczająco rozkojarzona jestem i nie mogę się na niej skupić. Lubie czas gdy nie mam na nic czasu, wtedy nie myślę o tym, chciałabym tak cały czas…

      Pozdrawiam Was wszystkich:kiss:

      pompejusz
      Uczestnik
        Liczba postów: 13243

        No hej hej….
        fajnie że tu napisałaś…
        pisz jak najwięcej
        powodzonka na obronie:) 🙂 itd itd

        onaa89
        Uczestnik
          Liczba postów: 6061

          Twój optymizm w ogóle bardzo lubię, mimo, że poczytałam trochę i wiem, że sporo przeżyłeś, zresztą jak prawie każdy z nas…
          Powodzenie na obronie się przyda jeśli się zmobilizuje, żeby skończyć pracę hehe;D

          pompejusz
          Uczestnik
            Liczba postów: 13243

            Nie ma tu chyba nikogo kto by nie miał swojej historii…

            tylko że każdy z innym stażem…jedni dopiero co uświadomieni na starcie inni na zakrętach a jeszcze inni powolutku na prostej…

            od wyboru do koloru;)

            marialidka
            Uczestnik
              Liczba postów: 392

              pompejusz kim jesteś hmhm
              jakoś

              wszedzie brylujesz na każdym temacie

              cześć onaa miło cie widzieć jak tutaj

              pompejusz
              Uczestnik
                Liczba postów: 13243

                co to znaczy brylujesz??

                Ja jestem Pompejusz I Wielki syn Wielkiego Pompki Miłościwego….bardzo mi miłoB)

                onaa89
                Uczestnik
                  Liczba postów: 6061

                  Marialidka masz racje, pompejusz jest wszędzie. Odważyłabym się nawet, żeby rzec, że to jeden z dobrych duchów tego forum;)

                  Mam jeszcze jedno pytanie, czy Wy też tak doskonale potraficie udawać szczęśliwych? Wieczorem dajmy na to płacz, krzyki, a rano zadowoleni z życia, uśmiechnięci itp. Idealni aktorzy?

                  pompejusz
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 13243

                    oj tam oj tam…ja to jestem diabeł haha:evil: 👿 👿

                    Patrycja2
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 7787

                      pompejusz zapisz:
                      „oj tam oj tam…ja to jestem diabeł haha:evil: 👿 :evil:”
                      nooo….

                      pompejusz
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 13243

                        kocham cie pati hahahaha

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 37)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.