Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Pomitingowy optymizm #40030
Oh, dzięki, dzięki na pewno będzie mi ra¼niej:P Też będę w miarę możliwości chodzić, może te spotkania wniosa coś pozytywnego do mojego życia
w odpowiedzi na: Pomitingowy optymizm #40029Oh, dzięki, dzięki na pewno będzie mi ra¼niej:P Też będę w miarę możliwości chodzić, może te spotkania wniosa coś pozytywnego do mojego życia
w odpowiedzi na: Pomitingowy optymizm #40026W ogole, wcale amelka się nie zbła¼niła, mowiła bardzo madrze i ładnie tylko nieco dramatyzuje. Ogolnie wrażenia z mityngu bardzo miłe, sympatyczni ludzie i nikt na mnie nie patrzył jak na kretynkę gdy to JA się zbła¼niałam :laugh:
w odpowiedzi na: kraków krupnicza #40025Byłam dziś z amelka pierwszy raz na Krupniczej i wrażenia całkiem miłe. Aczkolwiek szkoda, że nikt tam nam nie może żadnych rad udzielać ani nic, tylko trzeba mowić i tyle. A to chyba oznacza, że stanowczo przydałaby mi się terapia indywidualna 🙁
w odpowiedzi na: Alkohol na nie #40006Ja też bardzo wyszalałam się w okresie liceum, żeby chyba odreagować to co się działo w domu. Na studiach, gdy już nie mieszkam z ojcem wyciszyłam się jeśli chodzi o alkohol. Bardzo tylko nie lubię gdy moj chłopak pije, zaraz mam myśli, że też wpadnie w alkoholizm i będzie tak jak w domu. I pomimo tego, że widzę, że jemu alkoholizm nie zagraża to jednak ten lęk pozostaje, obawa przed tym, że historia mogłaby się powtorzyć
w odpowiedzi na: Alkohol na nie #39997Ja też mam wstręt do alkoholu, czasem sama piję, ale bardzo nie lubię gdy robi to moj chłopak. Generalnie staram sie nie upijać w ogole, czasem tylko jakieś piwko. A co jeśli chodzi o inne używki?? Gdzieś czytałam, że DDA maja większa skłonność do uzależniania się od rożnych substancji, narkotykow, tytoniu, jedzenia. Macie też takie problemy??
w odpowiedzi na: fałszywe tożsamości #39852Ja też jestem jedynaczka (tak na marginesie strasznie dużo tu jedynakow:P) ale mimo wszystko przeważała we mnie osobowość bohatera, czasem tylko byłam dzieckiem we mgle. Chyba jeszcze nie nauczyłam się wyjść z tej roli, zwłaszcza w pracy.Jestem nadobowiazkowa, wszystko chciałabym robić za innych, czasem biorę na siebie zbyt dużo odpowiedzialności…Mam nadzieję, że z czasem uda mi się wyjść z tej roli, bo skonczę jako pracoholiczka:P
w odpowiedzi na: uczucia wobec rodziców #39273O pozbywaniu się złości jest ładnie napisane w "Hipopotam w pokoju stołowym", a właśnie niedawno czytałam "Gdzie się podziało moje dziecinstwo" i nie wytrzymałam nerwowo, cała się popłakałam i dopiero wtedy naprawdę odkryłam ile w życiu straciłam i że już nigdy tego nie odzyskam:/
w odpowiedzi na: Mam „Toskycznych rodzicow” #38423Mogę dostać tę ksiażkę, bardzo ładnie proszę :laugh: Moj mail violanta@poczta.fm
w odpowiedzi na: ksiazki do pobrania #38422Czy mogę prosić o Lęk przed bliskościa i kobiety,ktore kochaja za bardzo??Byłabym bardzo wdzięczna, moj mail to violanta@poczta.fm
-
AutorWpisy