Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 83)
  • Autor
    Wpisy
  • zbigniewcichon
    Uczestnik
      Liczba postów: 89
      w odpowiedzi na: moje porąbane związki #60851

      Wiecie Ja mam za sobą dwa związki

      Z Barbarą kobieta DDA/DDD do tego uzależniona od alkoholu i leków psychotropowych przepisywanych bez umiaru przez psychiatrów bo leczyła się w zakładach psychiatrycznych byliśmy ze sobą 9 lat.
      Dziś to nie wiem nawet czy żyje bo znalazła się w takim stadium że … 🙁 zostały mi z tego okresu blizny (samookaleczenie) bo i Ja znalazłem się prawie na dnie ale uratowałem siebie znalazłem się na 3 miesięcznej terapii dla współuzależnionych trochę mi to pomogło rozpocząłem proces zmian już później samodzielnie.
      Cóż poznałem kolejną kobietę Jolantę. I co ? Kolejny związek toksyczny tym razem tylko z DDA. Kupiłem nawet na kredyt mieszkanie by móc z nią być. Owszem wprowadziła się ale sama, dzieci jej mieszkały dwie ulice dalej choć mówiłem i tak czułem że akceptuję Ją razem z dziećmi. Niestety sprawy potoczyły się tak że rok temu 16 stycznia kazałem jej oddać klucze mówiąc : tu nie hotel tego kwiatu pół światu. Już nie dawałem rady samodzielnie ponosić odpowiedzialności za nasz związek.
      Zdarzyło się tak że w sierpniu na krótko wróciła ale skończyło się na kłamstwach oszustwie a nawet interwencją policji i mandatem jaki dostałem choć mogłem go nie przyjmować i sprawa by trafiła do sądu wtedy by wyszły jej kłamstwa mataczenie itp.

      W sumie mogę powiedzieć że do dziś jeszcze sobie z tym nie poradziłem bo kochałem Ją taką miłością "do ostatniej kropli krwi" Wszedłem w ten związek całkowicie może min tyle czasu zajmuje "uleczenie się " choć jest coraz lepiej coraz mniej myślę o niej.
      Nie tracę też nadziei i wiary że stworzę udany związek. Wszak jestem zajebistym mężczyzną :). Dziś mimo 44 lat jestem sam z pewnych powodów sam sobie jestem terapeutą, nauczycielem itp. Nie jest łatwo mam czasami kryzysy i dołki ale jakoś daję radę. Choć potykam się idę. Drogą którą wybrałem ku światłu i miłości.
      Nie szukam miłości buduję ją w sobie wiem że jeśli Ja będę kochał siebie i będę miał miłość wtedy pojawi się w mym życiu ta idealną partnerka dla której będę idealnym partnerem i będziemy ze sobą szczęśliwi. Codziennie powtarzam sobie afirmację : Jestem z idealną partnerką dla której jestem idealnym partnerem i jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Mam też bardziej szczegółową afirmację 🙂

      A na razie to pracuję nad sobą najlepiej jak potrafię patrząc z ufnością w przyszłość.

      Edytowany przez: zbigniewcichon, w: 2009/02/14 20:15

      zbigniewcichon
      Uczestnik
        Liczba postów: 89

        Cóż Red punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak naprawdę by poznać drugiego to trzeba by być w nim. Musiałbym chyba napisać cała książkę lub książki by przedstawić siebie a i tak nie dało by to gwarancji że ktoś by poznał Mnie. Co do książek to skądś trzeba czerpać wiedzę. I może to nie kwestia aktora a widza który widzi lub nie ?
        Każdy medal ma dwie strony. Moim zamiarem nie jest się przebijać. Co do ugruntowania wiedzy to zgadza się nie jest ona jeszcze aż tak ugruntowana to proces który może trwać całe życie ale czy to powód by nie dzielić się z innym nawet tym przy okazji wzmacniając to ? I Wiesz ja nie wypowiadał bym się za innych

        "To działa na podświadomość i czujemy (ludzie z zewnątrz) wtedy niechęć, dystans, zaniepokojenie. Czasem opowiadasz też ile Rw Ci dało, ale my tego nie widzimy."

        Ja raczej staram się wypowiadać w swoim imieniu. Jeśli ktoś chciałby mnie naprawdę poznać to znalazłby sposób. No i jestem świadom że jestem tu gdzie jestem dzięki sobie a że o wszystkim nie piszę ? Cóż gdy zabrałem głos na temat małego wycinka jakie to wywołało kontrowersje ? Wiem że ten czas gdy jestem sam jest mi dany albo inaczej dałem sobie po to by odbyć podróż w głąb siebie by tam odnaleźć sens życia i miłość.

        Słowa, słowa są bardzo nie doskonałym nośnikiem informacji.

        Cóż jeszcze jeden cytat :

        "Przemawiam do każdego człowieka. Nieustannie. Rzecz nie w tym do kogo się zwracam, ale kto mnie słucha. Przemawiam na różne sposoby. Nasłuchuj mego głosu w prawdzie swojej duszy. W uczuciach serca. W wyciszonym umyśle. Słuchaj mnie w każdym kroku. Ilekroć zechcesz Mnie zapytać, wiedz że Ja już odpowiedziałem. Rozmowy z Bogiem, tom I"

        Ja używam słów : samoopanowanie dyscyplina samokontrola. Wszak każde słowo, myśl jest stwórcza. Jadąc np. samochodem też go kontrolujesz choć może po takim opanowaniu techniki jazdy robisz to bezwiednie bez kontroli umysłu.
        Jeśli chodzi o akceptacje to ta prawdziwa dla mnie polega na akceptowaniu mnie takim jakim jestem z tzw. wadami i zaletami.

        Co do wychodzenia do ludzi to wychodzę do nich z sercem przepełnionym MILOSCIA
        Pozdrawiam wszystkich z Miłością.

        Edytowany przez: zbigniewcichon, w: 2009/02/14 22:43

        zbigniewcichon
        Uczestnik
          Liczba postów: 89

          Miłości dla Wszystkich a przede wszystkim dla samych siebie [img]http://www.dda.pl/components/com_mamboboard/uploaded/images/5.gif[/img]

          zbigniewcichon
          Uczestnik
            Liczba postów: 89

            eh 🙁 gdzie ja pisze o winie ? wina to nie odpowiedzialność. Odpowiedzialność dla mnie to świadomość tego że jest się twórcą tego co się dzieje i cały czas piszę wszystko to kwestia PERSPEKTYWY to kwestia zdania sobie sprawy że odpowiadam za to co się dzieje w mym życiu że to kwestia wyborów jakich dokonuję świadomych lub nie że wielu spraw nie wiem, nie wiem do konca dlaczego tak sie dzieje bo to pytanie do "Boga" tak juz jest ale moge dokonac dzis innego wyboru moge dzis zmienic swoje zycie bo instnieje tylko tu i teraz przeszlosci juz nie ma to tylko ja moge dalej dawac jej moc moge sie zdreczac umartwiac itp ale to Ja dokonuje wyboru jak o tym wszystkim mysle jak wybiore tak mam. Mysl ksztaltuje byt i to co odczuwam. Prosty przyklad marzenia mysli erotyczne wywoluja takie a nie inne reakcje w ciele ?

            agus w Tobie jest moc by dokonać zmian tak jak Ja robię to np. Trudno opisać co robię by dokonać w swym życiu zmian i to co się dzieje pod wpływem tej pracy jaką wykonuję i jak Ja widzę to wszystko jeszcze raz zaproszę do przeczytania RW ewentualnie do rozmowy na gg albo zapraszam do siebie np. na grę SATORI

            Edytowany przez: zbigniewcichon, w: 2009/02/12 20:20

            zbigniewcichon
            Uczestnik
              Liczba postów: 89
              w odpowiedzi na: walentynki :( #60794

              Kocham Was 🙂 [img]http://www.dda.pl/components/com_mamboboard/uploaded/images/335.gif[/img]

              zbigniewcichon
              Uczestnik
                Liczba postów: 89

                I zmartwychwstał pokazując tym samym że śmierć jest iluzją pokazał nam drogę nie każdy jest to wstanie zrozumieć tzn. każdy inaczej wybiera i jest ok. Co do wybaczania a w szczególności jeśli chodzi o RW z ziemskiej perspektywy nie jest łatwo wybaczyć tzn w tradycyjny sposób. W RW jednym z założeń jest że to nasza dusza wybrała takie życie a nie inne po to by doświadczyć takich a nie innych energii, więc patrząc z duchowej perspektywy to my sami jesteśmy twórcami swych doświadczeń przyciągamy takich a nie innych ludzi takie a nie inne zdarzenia do Mnie przemawiają tezy zawarte np w RzB

                "Jesteśmy równi Bogu = nie jesteśmy odbiorcami, lecz sprawcami wszystkiego, co nam się przytrafia. Nasze życie wygląda tak, jak wygląda, za sprawą nas samych – i w wyniku wyborów, których dokonujemy lub od których się uchylamy (niepodjęcie decyzji to także decyzja). Wszystko, co się dzieje, cokolwiek miało, ma i będzie miało miejsce stanowi zewnętrzny, fizyczny wyraz naszych najskrytszych myśli, wyborów, zapatrywań odnośnie tego, Kim Jesteśmy i Kim Pragniemy Być."

                reszta tu : http://www.rzb.pl/tm1.html

                Ja w to wierze bo to daje mi spokój i poczucie mocy, wiem z własnego doświadczenia jaką moc mają myśli jakie są twórcze i czasami szybko się realizują. Oczywiście pewne sprawy wymagają czasu to kwestia specyfiki tego planu fizycznego bezwładności. Im większy problem tym więcej wymaga pracy wysiłku itp.

                Zresztą jeszcze raz polecam przeczytać z otwartym umysłem bez uprzedzeń książkę " Radykalne Wybaczanie" inaczej dyskusja jest jałowa

                zbigniewcichon
                Uczestnik
                  Liczba postów: 89

                  No cóż Ja RW traktuje jako narzędzie to czy ktoś je zastosuje w swoim życiu to jego wybór. Tak w ogóle to chodziło mi o ide wybaczania które ma moc uzdrawiania. Szanuję każdą osobę z tego forum i nie tylko. Akurat w tym temacie piszę o RW bo aby napisać co robię jeszcze oprócz tego to musiałbym napisać książkę a czytam dokładnie to co każdy tu pisze i to Ja mam raczej wrażenie że moje posty są nie czytane albo nie rozumiane no ale to tylko moje odczucia. Tak się zastanawiam czy wypowiadający się w temacie RW przeczytali książkę w całości ? Nie trzeba jej nawet kupować bo mogę za free podesłać. W sumie to dziękuję Wam za wypowiedzi w jakiś sposób jesteście dla mnie uzdrawiającymi aniołami 🙂 mógłbym tu pisać i pisać ale czy to ma sens ? Ja skorzystałem i korzystam z RW to mój wybór podzieliłem się z Wami informacją że takie coś istnieje i tyle. Też było mi trudno czasami tak trudno że myślałem o odejściu z tego świata ale dałem radę i czuję że zmieniam się coraz bardziej a stosuję nie tylko RW nie zamykam się w jakiś wąskich ramach badam dużo z tego co wejdzie w moją orbitę, bo dlaczego nie ? W jakiś sposób trzeba wyjść z tego bagna z tego świata ofiar każdy sposób który nie szkodzi innym jest dobry. To co działa u mnie nie musi działać u kogoś innego. RW to tylko narzędzie i czy można psioczyć na np. młotek ? Co to da ? Nie lepiej poszukać narzędzia które dla mnie jest dobre i działa ? Co do wiary katolickiej czy Jezus nie wybaczył swym "katą" na krzyżu ? I w ewangeliach znajduję coś dla siebie coś co pomaga mi w zdrowieniu.

                  Pozdrawiam Was z miłością.

                  zbigniewcichon
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 89

                    Fragment pochodzi z książki PRZEBACZENIE – NAJPOTĘZNIEJSZY UZDROWICIEL, którą napisał Gerald G. Jampolsky

                    Dwadzieścia najważniejszych powodów niewybaczania

                    Zawsze możemy dokonać wyboru: słuchać głosu miłości albo głosu ego.

                    Trudno jest wybaczyć, kiedy słuchamy rad ego. Mówi nam ono, że postępujemy właściwie, karząc osobę, która nas zraniła, i odmawiając jej miłości. Trudno wybaczyć, gdy uparte ego usiłuje przekonać nas, że lepiej bezpieczniej dla nas jest nienawidzić, niż kochać.

                    Ważne, abyśmy nie czynili z ego wroga ani nie byli należni od jego rad. Jednak równie ważne jest, by rozpoznawać, kiedy ego prowadzi nas na manowce. Ego bezustannie głosi nam kazania. Trzyma się systemu przekonań, którego priorytetami są: lęk, konflikty, obojętność i nieszczęście. Upiera się, że okazywanie miłości jest po prostu niezdrowe.

                    Ja uważam przeciwnie – naprawdę niezdrowi jesteśmy wówczas, gdy nie chcemy okazywać miłości i jej doświadczać.

                    Kiedy uzależniamy się od głosu ego – a mamy do tego skłonność zwłaszcza w chwilach stresu albo gdy sprawy idą nie po naszej myśli – nasz umysł odbiera milczące przesłanie, które nakazuje nam, byśmy nie wybaczali.

                    Zawsze możemy dokonać wyboru: słuchać głosu miłości albo głosu ego. Skąd mamy wiedzieć, kiedy mówi ego? Głos ego zawsze bierze się z lęku. Utrzymuje nas w stanie konfliktu, nigdy spokoju. Jeśli nie wyzwolimy się od głosu zawziętej świadomości, ego poda nam liczne powody, dla których nie powinniśmy wybaczyć. I zawsze ukryje fakt, że nie wybaczając, to my cierpimy i tracimy poczucie spokoju. Oto dwadzieścia przykładów rozumowania ego:

                    1.Ta osoba naprawdę cię rani. Zasługuje na gniew, brak miłości z twojej strony i wszelkie inne kary.

                    2.Nie bądź głupcem! Jeśli przebaczysz, ten człowiek za chwilę zrobi dokładnie tę samą przeklętą rzecz.

                    3. Przebaczając, okazujesz słabość.

                    4. Jeśli wybaczysz tej osobie, to tak samo, jakbyś przyznawał jej rację, a sam przyznał się do winy!

                    5. Tylko ktoś o niskim poczuciu własnej godności może myśleć o wybaczeniu tej osobie.

                    6. Jeśli wybaczysz, stracisz kontrolę nad tą osobą. Kontrola zaś jest najlepszym sposobem zachowania bezpieczeństwa.

                    7. Najlepszy sposób trzymania na dystans osoby, która cię zraniła, to nigdy jej nie wybaczyć.

                    8. Nie przebaczaj, gdyż tylko wtedy będziesz dobrze się czuł, wiedząc, że w ten sposób się mścisz.

                    9. Odmowa przebaczenia daje ci przewagę nad osobą, która cię zraniła.

                    10. Przebaczanie ludziom, którzy nas ranią, jest czystą głupotą.

                    11. Przebaczając, pozbawiasz się poczucia bezpieczeństwa.

                    12. Jeśli przebaczysz komuś, może pomyśleć, że zgadzasz się z tym, co zrobił albo czego nie zrobił.

                    13. Przebaczenie to nic innego jak pobłażliwość dla złego postępowania.

                    14. W razie konieczności powinieneś przebaczyć tej osobie — ale tylko pod warunkiem, że złoży szczere przeprosiny, i tylko do pewnego stopnia.

                    15. Jeśli przebaczysz, Bóg cię pochwali.

                    16. Powiedzmy sobie szczerze – wina zawsze leży po drugiej stronie, zatem po co wybaczać?

                    17. Nie wierz nikomu, kto usiłuje ci wmówić, że czujesz wstręt do innych ludzi z powodu tego, czego nie możesz znieść u siebie.

                    18. Nie wierz w to, że jeśli nie potrafisz wybaczyć czegoś, co zrobił ci ktoś inny, to dlatego, że nie możesz pogodzić się z faktem, że sam zrobiłeś coś, co uważasz za niewybaczalne.

                    19. Jeśli wybaczysz ten straszliwy czyn, sam nie jesteś lepszy od tego, kto powinien być za to potępiony!

                    20. Dowiesz się, co naprawdę straciłeś dzięki temu przebaczeniu, kiedy zaczniesz wierzyć, że istnieje Bóg albo jakaś Wyższa Moc, która cię chroni przed tym, abyś stał się niewinną ofiarą i zranieniem.

                    zbigniewcichon
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 89
                      w odpowiedzi na: walentynki :( #60672

                      Dziewczyny jesteście cudowne 🙂 tam w głębi Was są cudowne kobiety bo kobieta to cud natury 🙂 może nie każdy potrafi to dostrzec ważne byście same tak myślały o sobie bo każda z Was jest nie powtarzalna cudowna na swój sposób nie ma takiej drugiej na świecie.

                      Edytowany przez: zbigniewcichon, w: 2009/02/12 17:34

                      zbigniewcichon
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 89

                        Jestem tu gdzie jestem i jestem jaki jestem jedyny nie powtarzalny zresztą jak każdy człowiek 🙂 a że wklejam cytaty ? Cóż akurat one najlepiej mówią w to co wierzę zresztą słowa są nie doskonałym nośnikiem informacji. Co do psychologi i psychoanalizy może źle się wyraziłem albo zostałem źle zrozumiany aprobuje i taką metodę ale sięgam po inne podchodzę do siebie w sposób holistyczny. To co robię jest to kompilacja NewAge, filozofii wschodnich, europejskiej psychologi w jej wydaniu psychoanalitycznym, wątków ezoterycznych i masę innych, łącznie z chrześcijańskimi.

                        Zresztą zawsze można zagadać do mnie na gg
                        🙂

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 83)