<div dir=”auto”>Od niedawna dowiedziałem się że żona jest DDA. Z tego co czytam o DDA to właśnie u niej występują takie cechy jak nie mówienie o problemach, zamykanie się w sobie, odcinanie się od obowiązków i uciekanie od podejmowania decyzji, etc. Izoluje się poprzez przesiadywanie godzinami w telefonie, wychodzenie z domu. Trudno do niej dotrzeć, normalnie porozmawiać. Chciała się chyba rozstać, jednak została, sama nie wie czego chce. Ma do mnie pretensje o rzeczy z przeszłości, miesiąc, dwa temu (coś źle powiedziałem, czy nie dałem kasy, dla mnie to blachostki), rzeczy które można było przedyskutować. Jak myślałem że to wyjaśniliśmy, to jednak nie poprawiła się sytuacja. Jak powracam do rozmów to ona twierdzi że jednak są jeszcze jakieś rzeczy z wczesniej, ale ona o tym też nie mówiła i nawet nie może przytoczyć konkretnych. Tak jakby pamięta że była zła ale nie pamięta za co. Chciałbym żeby relacje powróciły na dobry tor,ale nie wiem jak z nią rozmawiać.</div>
<div dir=”auto”>14 lat po ślubie i dopiero teraz się dowiedziałem, czy byłem aż taki ślepy… Czuje się okłamany i oszukany, gdybym wiedział wcześniej inaczej bym reagował, poszlibyśmy do psychologa.</div>
<div dir=”auto”>Jeżeli możecie podpowiedzcie…</div>
