Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Mąż dda proszę o radę

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • chce wiedziec
    Uczestnik
      Liczba postów: 3

      Witam, pisze tutaj ponieważ sama nie wiem już co zrobić, by w naszym związku były kłótnie normalne bez wyzwisk,wrzaskow, pretensji i dwu tygodniowego coraz wiekszego doła.  Jesteśmy ze sobą 10 lat, mamy dziecko. Mąż chodzi na terapie do psychologa od paru mc. Mieszkamy z jego rodzicami co dodatkowo wzbudza w nim negatywne emocje i wspomnienia. Rodzice siebie stawiaja w roli ofiar. Wtrącaja sie w chwili kłótni, wzbudzsjac w nim jeszcze wieksze poczucie winy a później on dla nich nie istnieje. My również, ale dla mnie to nie jest aż tak przykre. Nie rozmawiaja, nie intereduja sie niczym doslownie tak jakbysmy nie istnieli. Mamy w planach wyprowadzke. Mam wrażenie, że mąż kłóci sie ze mną o swoich rodzicow. Dom patologiczny zero wiezi, przemoc alkohol, głód, zero zasad. Mamy mase przykrych wspomnień, dopieru po tylu latach zaczynamy funkcjonować w miare normalnie. Mąż dda ja ddd. Mamy oboje problemy i wiem, że wina nie leży tylko po jego stronie. Nie potrafie w czasie kłótni choć trochę go uspokoić wrecz przeciwnie prowokuje go jeszcze bardziej aż ostatecznie to on jest mocniejszy w „dokopaniu mi”. Potrafimy sie wyzywać od najgorszych, szarpać, rzucać rzeczami, krzyczeć. Proszę o rade jak możemy sobie pomóc, jak zapanować nad emocjami i w kółko nie rozpamietywac tego co bylo tylko iść do przodu.

      Nieomylna01
      Uczestnik
        Liczba postów: 398

        Odciąć się od chorych rodziców . I Ty tez na terapie . O siebie zadbać . Siebie uzdrawiać .

        chce wiedziec
        Uczestnik
          Liczba postów: 3

          Zdaję sobie sprawe, że mój mąż powinnien odciąć się od rodziców,ale i w innym miejscu też to będzie do niego wracać, dlatego chodzi na terapie, ja też się zapisałam, ale może ktoś tutaj miał podobną sytuację i podzieli sie jakąś radą. Dzięki za odpowiedź.

          SebaM
          Uczestnik
            Liczba postów: 3

            Może nie identyczna sytuacja, ale jestem w związku z DDA. Jeśli chcesz pogadać lub chcesz jakieś publikacje, odezwij się na maila oisim9158@gmail.com

            Kitka
            Uczestnik
              Liczba postów: 43

              Witaj,

              Super że poszliscie razem na terapię, myślę że dda, ddd to podobny problem w emocjach.

              Myślę że jeśli każdy z Was zacznie osobno zdrowiec to jednocześnie Wasz związek będzie zdrowiec, bo każdy z Was wkład do związku swoje 50% i ten wkład tworzy właśnie Wasza relacje. Popracuj nad swoim wkładem. To że Twój mąż jest dda nie oznacza że bierze 100% odpowiedzialności za to co dzieje się w Waszych klotniach. Na pewno są rzeczy nad którymi Ty możesz się zastanowić po swojej stronie, chociażby czemu czekasz do ostatniej chwili kłótni aż dochodzi do szarpaniny.

              Widzę że mocno zastanawiasz się nad męża problemami, jego relacji z rodzicami, jego uczuciami. W tym opisie nie zauważyłam Ciebie, Twoich emocji, Twoich problemów. Może warto byłoby popracować nad tym żeby zająć się sobą a nie męża problemami. Bo Ty tu jesteś ważna i to od Ciebie zależy Twoje szczęście a nie od zmiany Twojego męża.

              Polecam pracę nad sobą na psychoterapii.

               

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.