Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Monika do Toni

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      🙂 Witaj Toni!
      Myślę, że to dobra rada z tym uśmiechem i po mimo tego ,że jest tak ¼le chociaż nie musiało być to i tak potrafię się uśmiechać. Może nie ma już we mnie tego optymizmu ale ta iskierka nadziei gdzies głęboko w sercu tli się. Skoro muszę przeżywać ten koszmar to najwidoczniej tak musiało być."..Wszystko musi stać się w odpowiednim momencie by miało swoj sens…"
      I chyba coś w tym jest. Może muszę zdobyć się na odwagę by odejść z domu żyć własnym życiem, własnymi problemami a nie problemami rodzicow.Z tym ,że szkoda mi mamy bo wiem,że ja zniszczy ten człowiek.
      Sa po prostu chwile kiedy brakuje mi siły by d¼wigać na sobie ten ciężar.Nie wiem jaki ty masz bagaz doświadczen ale jakbym coraz bardziej stawała sie obojętna,bez entuzjazmu.Czuje jakbym traciła sibie wesoła zawsze usmiechnięta,pogdna dziewczynę, ktora zawsze potrafiła ze wszystkim sobie radzić. A teraz jakbym już na nic nie czekała niczego nie oczekuję od siebie od świata, od ludzi ktorzy mnie otaczaja .Nawet nie umiem sama określić tego stanu w jaki popadam.Bo przy tym ma tego pełna świadomość po prostu przestaje istnieć. Ale muszę jednocześnie jakby grać przed lud¼mi w pracy, przed znajomymi , że jest super itd. Pisałam już wcześniej tak jakbym traciła sama siebie.Kiedy patrzę wstecz-sa wspomnienia,były marzenia,plany,zamierzenia a teraz jest pustka.Pozdrawiam,ten uśsmiech jest dla Ciebie. 🙂

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        Bardzo Ci dziękuję, Moniko, dostałem tu pierwszy osobisty uśmiech! I jeszcze zaczęłaś od uśmiechu! Właściwie to się trochę zasłuchałem czytajac Twoj list: ,,potrafię się uśmiechać pomimo…, iskierka nadziei, uśmiechnięta, pogodna dziewczyna…” Nie potrafię teraz powiedzieć Ci coś madrego i nawet nie probuję. Po prostu – wziałem sobie od Ciebie trochę nadziei. I jeśli jeszcze ktoś zajrzy tutaj, to może też się załapie. Jak napisałaś – wszystko musi się stać w odpowiednim momencie… A co do pustki, to teraz przypomniałem sobie, że kiedyś komuś zrobiłem rysunek do zdania: ,,Pustka jest piękna!” Chciałabyś się zabawić i przysłać krotki opis Twojego pomysłu na rysunek na ten temat? Co to zdanie dla Ciebie znaczy? Ja sprobuję się też zastanowić, bo teraz trochę inaczej to widzę.
        Serdecznie pozdrawiam, toni :).

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          :laugh: 🙂

          Hej! Miło mi, że napisałeś do Mnie.To naprawdę bardzo miłe.Kiedy przeczytałam twoj list to od razu pełno myśli zaczęło przychodzić mi do głowy.Nawet zaczęłam je spisywać na kartce , żeby nie zapomnieć co mam ci napisać.
          Opis słowny wygladałby następujaca: pustka-w mojej rzeczywistości to brak planow na przyszłość, zamierzen, postanowien.Brak jakichkolwiek działan w kierunku realizacji marzen.Bo wcale nie miałam marzen ani wygorowanych ani też takich , żeby nie można było ich spełnić.Wręcz przeciwnie.Człowiek żyje bo ma jakiś cel w życiu.Ja go straciłam-swoj sens . Sens swojego własnego istnienia.
          ¯yje sie dla drugiego człowieka a ja nie mam dla kogo żyć. Właśnie uświadomiłam sobie, że żyłam złudnymi marzeniami. Tym, że kiedyś będę robić to co zawsze chciałam robić, być tym kim chciałam być.Hmm….Ale jestem osoba wierzaca i praktykujaca i wiem, że Bog dał mi po coś to życie …Nie bez powodu przyszłam na ten świat.
          To bardziej skomplikowane niż by mogło się wydawać.Nie wiem czy dokładnie będę potrafiła opisać to co dzieje się w mojej głowie.Właśnie porwałam to co wcześniej napisałam.
          Po prostu cel w życiu jest motorem napędowym każdego człowieka.Np. nie lubię chodzić do miasta, do sklepu jeżeli nic nie kupuję.Lubię filmy,czytać ksiażki,sport,lubię spotykać się z lud¼mi.Ale to nie to…."To wciaż za mało żeby żyć…"
          Może na dzisiaj to wszystko bo pisze nie to co bym chciała i nie tak jakbym chciała.
          A jeżeli chodzi o rysunek to wyciagnij biała kartkę papieru i spojrz na nia.Widzisz tam coś? To jest pustka…Nie jestem dzieckiem skonczyłam już 3 lata, żeby moc coś na niej zapisać.Pozdrawiam.Liczę ,że odpiszesz.PA 🙂 🙂 🙂

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Witaj, Moniko!
            I jak tu nie odpisać, kiedy tyle uśmiechow zaczyna się na tej liście mnożyć… Podoba mi się Twoja biała kartka, ma coś wspolnego z tym hasłem: ,,Pustka jest piękna!” Na tej kartce można zaczać zapisywać, rysować coraz to nowe rzeczy. Można ja zapełniać czym się chce – ta kartka jest moja i ta pustka, ktora odczuwam, też jest moja. Pamiętam, że w moim mieszkaniu najbardziej tworczo czułem się po otrzymaniu kluczy – puste, przestronne pomieszczenia i dopiero można planować!
            Wydaje mi się, że rozumiem, co się ,,dzieje w Twojej głowie”. Całe moje dorosłe życie zmagałem się z pytaniem: ,,po co ja właściwie jestem?” Kiedyś miałem taki moment – w ogole go nie oczekiwałem ani nie przewidywałem – że naraz wszystkie trudności, krzywdy, zło ktore otrzymałem i ktore dałem, skupiły się w jednym słowie. Nieważne, jakim, to był taki sygnał dla mnie. Zrozumiałem sens tych wszystkich doświadczen. Pomału zaczałem stawać na nogi.
            Myślę, że każdy ma swoj czas i swoja drogę. Gdzieś przeczytałem, że sens ¼rodłosłowu ,,artysta” to ,,ten, ktory stale szuka”. To mnie podtrzymało w moim szukaniu.
            A marzenia? Nie wierzę w niespełnione marzenia, to przecież jest najbardziej chyba odczuwalny sygnał Boga w nasza stronę (jeśli już Go tu przywołałaś). Czy wiesz, że święta Tereska całe życie marzyła, żeby zostać księdzem i misjonarzem? Została patronka misjonarzy, a nigdy nie ruszyła się ze swojego klasztoru w Lisieux!
            Warto więc chyba odświeżyć swoje marzenia, co niezawodnie zaraz zacznę robić. To jeszcze jedna rzecz, ktora od Ciebie otrzymałem – mobilizacja. Bo piszę tu rożne dyrdymały, więc czas też się samemu wziać do roboty.
            Serdecznie pozdrawiam, toni ;):).

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.