Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Mielewczyk
Niby wszystko ok… wydaje mi sie, że mam kochajacego męża, jestem samodzielna i odpowiedzialna.
Moj maz pracuje za granica (WB), ma dobra pracę, za 2 tygodnie do niego dołaczam. Nie mam jeszcze pracy – rezygnuję z pracy w Polsce i zaczynam szukać za granica. zawsze wydawałam się sobie silna i zaradna.
A teraz… klapa… kompletna załamka. Wszystkiego sie boję i paraliżuje mnie obawa przed światem. Wiem, jak zachowuja się DDA. Ale jak to przezwycięzyć i się nie dać???
Poza tym we wszystkim widze problem… Potrafię sobie z tym poradzić na chwilę, ułamek sekundy, podjac jakas decyzję, racjonalnie podejść do sprawy. Ale potem znowu – załamka, strach, płacz… Już nie wiem, co robić:(
Pomyśl jednak,że nie będziesz tam sama:) To powinno Ci pomoc…A obawy zawsze będa:bo to nie Polska,obcy kraj,nowa praca…zmiana miejsca zamieszkania…
A maż będzie z Toba!!!Na pewno przytuli,pomoże i wesprze Cię!! 😛
życzę POWODZENIA!!:)
Dzięki 🙂
maż moża przytuli i pocieszy, ale niestety, nie wszystko zrozumie.
może i tak…ale mnie się wydaję,że to i tak dużo…i to jeszcze na obczy¼nie…
gdzie się tęskni za bliskimi… 🙂
a ja wiem co możesz zrobić!! pomodlić się!!!
wielu by mnie pewnie od fanatyczek religijnych wyzywac zaczać mogło albo od dewotek, ale mowię Ci, że modlitwa to sposob na kazdy kryzys i nie tylko. wiem to z własnego doświadczenia.
A że maz i inni ludzie Cię nie rozumieja, nie znaczy, że nie ma nikogo, kto by Cię nie zrozumial. Bog to doskonały, najlepszy przyjaciel, ktory zna każdy Twoj problem. I tylko On może go rozwiazać, albo chociaż sprawić aby był lżejszy.
będzie dobrze!!!
powodzenia