Byłam wczoraj na Runmageddonie w Ptak Warsaw Expo.
Mam czasem wrażenie, że te zawody na mnie w dziwny sposób wpływają. Gdzie po pierwszych niespecjalnie komuś pomagałam to w tym przypadku nawet sama pomogłam. Od czasu Runmageddonu w Gdańsku sama zaczęłam trenować (siłownia i crossfit) i poprawiłam swój zeszłoroczny wynik. Sama byłam w szoku jak to ujrzałam.
Nigdy nie słyszałam jak jestem odbierana przez ludzi. Rówieśnicy mi w szkole dokuczali. Nie miałam w nikim wsparcia. Zawsze mi się wydawało, że żle mnie odbierają ludzie. Potem po zawodach w Gdańsku co tu opisywałam dziwnie się czułam jak słyszałam pozytywne komentarze na swój temat. Po wczorajszych zawodach to jakoś czuje się dziwnie. Nie to, że w sensie negatywnym ale no dziwnie mi tak jakoś. Trudno mi wyjaśnić.
-
Ten temat został zmodyfikowany 4 lat, temu przez serena66.