Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • ausback91
    Uczestnik
      Liczba postów: 5

      Cześć wszystkim ponownie, dziękuję za wszystkie rady.. Otóż przez te pół roku trochę się wydarzyło. Ostatecznie, za Waszą namową, zdecydowałam się powiedzieć o wszystkim rodzinie – tata w jednym tygodniu dostał bardzo wiele „ciosów” tj o alkoholiźmie dowiedziała się jego mama, szef w pracy, został zdegradowany, a na koniec spadł ze schodów (po pijaku) i złamał żuchwę co zakończyło się operacją. Był przerażony i powiedział, że nigdy więcej nie będzie pił, poddał się terapii ale ze względu na koronawirusa została przerwana – nie poszedł do zamkniętego zakładu, jedynie dwa razy w tygodniu miał spotkania AA. Podobało mu się, ale od miesiące-półtora tych spotkań nie ma, wszystko telefonicznie. Nie pił dwa miesiące, aż do dzisiaj, a w sumie podejrzewam, że zaczął już ze trzy dni temu. Zapił. Znalazłam puste butelki w jego aucie, zrobiłam mu awanturę, nie mogłam się opanować. Chociaż dobrze wiem, że nie mam na nic wpływu.

      Boli mnie jak małą dziewczynkę, że złamał obietnicę. Że jeszcze kilka dni temu mówił, że on nie pije bo po co, nie kupuje, i sobie radzi. A dzisiaj szok.. Mam przed oczyma tamten wypadek, boję się co będzie dalej.. Mam do niego ogromny żal, że nas wszystkich oszukał, chociaż zdawałam sobie sprawę jak to wszystko działa. Ale tak naprawdę było to jego pierwsze zerwanie ciągu, mama była szczęśliwa. Dzisiaj już się nieco awanturował, widać, że odwalił.. A najbardziej boję się o moją mamę, bo ma już dość. Naiwna byłam, że mu tak łatwo uwierzyłam.. Mam te 30 lat a jestem taka naiwna.. Chciałam sie tylko wygadać..

      ausback91
      Uczestnik
        Liczba postów: 5

        Sorry, pomylilam kategorie..

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)