Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
Cieszę się , bo pokora to cenny dar.
To mamy coś co nas łączy 🙂 . Tobie tez spokoju Feniks!
Dziękuje Feniks za sugestie zapytania ?jaka była prawdziwa chęć podzielenia się (…)? co prawda określenie ?prawdziwa chęć ? w tym kontekście mi nie pasuje wiec zadałam sobie pytanie czy miałam jakieś oczekiwania angażując się w rozmowę i czy ewentualne zostały zaspokojone . A i owszem oczekiwania miałam i w pełni zaspokojone zostały 🙂. Taki pozytyw na zakończenie!
Choć tez trochę zawód odczuwam bo na zadane mi pytania starałam się odpowiadać , sama zadałam jedno odpowiedzi nie dostałam. No ale jako się rzekło za swoje uczucia jestem odpowiedzialna ja wiec postaram się odpowiedzialnie zająć swoim uczuciem zawodu 😄
A ja nie mam poczucia przepychania się , czuje się zupełnie spokojnie w tej dyskusji , nawet kilka spraw do przemyślenia mi dała wiec i pouczająca dla mnie. Wiec nie tylko spokój ale i pożytek i radość mam😃
Pozwolę sobie skopiować pewien tekst który dosyć dawno dostałam od znajomej alkoholiczki , dla mnie bardzo prawdziwy i zawsze aktualny , może i Wam się czasem przyda:?Z pewnika duchowego, do którego odnosi się Krok Dziesiąty ? mówiącego, że ilekroć odczuwam zdenerwowanie, to, niezależnie od powodu tego zdenerwowania, świadczy to o tym, że coś jest nie w porządku ze mną samym ? dowiaduję się też, że nie ma od tej zasady wyjątków. Choćby nie wiem jak nierozsądni wydawali mi się inni, to ja ponoszę odpowiedzialność za to, by nie zareagować negatywnie. Niezależnie od tego, co dzieje się na zewnątrz, zawsze będę miał prawo ? i obowiązek ? zdecydować, jak chcę się do tego wewnętrznie ustosunkować. To ja sam kreuję swoja rzeczywistość. Sporządzając codzienny obrachunek wiem, że muszę przestać osądzać innych. Jeśli to robię, to tym samym prawdopodobnie osądzam tez siebie. Ten, kto najbardziej wyprowadza mnie z równowagi, jest zarazem moim najlepszym nauczycielem. Od osoby tej mogę się wiele nauczyć i ? w głębi serca ? powinienem jej być wdzięczny.?
Ja osobiście nie mam poczucia żebym Cię zjechała , czy skrytykowała jak mówisz ze zrobiłam . Nie oceniałam Cię tez , jeśli jednak gdzieś widzisz otwarta krytykę czy ocenę to pokaz mi ją proszę , chciałabym i ja to zobaczyć.
Pozwól Feniks ze i ja zadam Ci pytanie : czy Ty jesteś zjechana za wyrażanie tego co czujesz? Czy może czujesz się zjechana . A mitingi maja zupełnie inna formę niż forum , nie ma wymiany zdań , nie ma komentarzy, nie ma pytan nie ma interakcji . A poza mitingami wielokrotnie mam poczucie ze ktoś mnie zjechał , albo jak dziś tutaj ocenił , zdefiniował moje wnętrze bardzo bezpośrednio w moim odczuciu bezpodstawnie i nie zgodnie z stanem faktycznym .
A ja się przyjrzę uważniej temu Twojemu zdaniu 2wprzod1wtyl , kilka razy , z różnych stron piszesz, chyba coś w tym jest czego od razu nie zobaczyłam. Chyba za kolejnym razem coś mi się zapala.
Przyjmuje zlosc która czuje i jej nie zwalczam. Jeśli jest silna , towarzyszy mi długo , utrudnia mi działanie w codzienności przyglądam się jej : z kad się wzięła , co konkretnie ja spowodowało i co w rzeczywistości przykrywa , co we mnie nie przepracowanego , nie zaopiekowanego ta złość przykrywa. Gdy to odkrywam zajmuje się tym. Bardzo pomocne w tym procesie są dla mnie narzędzia z terapii , mitingi dda/ddd i kontakt z innymi zdrowiejacymi.
-
AutorWpisy