Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 7 wpisów - od 81 do 87 (z 87)
  • Autor
    Wpisy
  • Daniel
    Uczestnik
      Liczba postów: 131
      w odpowiedzi na: samookaleczanie #10493

      [color=#FF6600]Strasznie mi przykro. Ja kiedyś miałem ten problem a teraz mam takie pragnienia nadl nieraz natomiast staram się szukać przyczyn zamiast niszczyc ciało. Aktualnie owe pragnienia zamieniły się chyba w depresję z ktora nie mogę sobie poradzić a więc autoagresja przybrała inny wymiar ale nadl nie umiem tego powstrzymać i byłem juz wiele razy na skraju samobojstwa.[/color]

      Daniel
      Uczestnik
        Liczba postów: 131

        [color=#FF0000]Głuchonieme serca szalone,
        z boku patrzę na nie i widzę
        że nie pragna się wcale oboje
        wola ciszę.

        Załzawione,rzucone w gorę
        zatrzymane nie wiem dlaczego
        takie szczere zwiazane sznurem
        własnym ego.

        Wtedy batem pogromie dni
        te co nie chca o nas nic słyszeć
        choc ja do nich podnoszę wzrok
        krzycza do mnie wciaż: bad¼ ciszej![/color]

        Daniel
        Uczestnik
          Liczba postów: 131

          [color=#FF0000]Bardzo się cieszę że to co piszę mogło komuś jakoś osobiście pomoc.Jestem bardzo poruszony. PS: Na mityngach jest mnostwo takich osob jak ja a więc zapraszam. :unsure: I przytulam wirtualnie.[/color]

          Edytowany przez: Daniel, w: 07.03.2005 16:52

          Daniel
          Uczestnik
            Liczba postów: 131

            [color=#FF6600]Odnośnie tej strasznej potrzeby i tych kolcow ktore rosna gdy już można zrealizować te pragnienia bardzo dobrze Cie rozumiem.[/color]

            Daniel
            Uczestnik
              Liczba postów: 131

              [color=#825900]Czuję się jak Wielkie Nic. Właśnie wrocił ojciec do domu, te złowrogie pełne wyrzutow spojrzenia i uwagi potęguja te uczucia. Po prostu gdy on jest blisko czuje się jak totalne nic. Czuję się nic nie warty choćbym nie wiem co robił. Chciałbym się zapaść, zniknać. Terapeuci z grupy DDA w ktorej jestem powiedzieliże rodzice maja tyle władzy nad nami ile my im damy. To dało mi poczucie niesamowitej siły i uswiadomiło że to ja kieruję swoim życiem a nie moi rodzice. Niestety poczucie winy draży niesamowicie, ja się czuję że w ogole istnieję. mam uczucie jakby to co ja iwem i ewentualnie umiem było niczym. [/color] :unsure: 🙁

              Daniel
              Uczestnik
                Liczba postów: 131

                [color=#0000FF]Wczoraj gdy wracałem z Warszawy pociagiem własnie poczułem ta tęskontę. Chyba cały czas ja tłumię bo boje się że gdybym ja naprawdę poczuł bałbym sie że tego nie zniosę. A to jest tęsknota wręcz nie do opisania słowami :unsure: [/color]

                Daniel
                Uczestnik
                  Liczba postów: 131

                  [color=#FF0000]Ja nadal niestety mieszkam z rodzicami i wiem że nie wychodzi mi to na zdrowie 🙁 . Ja aktualnie planuję wyprowadzić się choćby na czas wakacji i zrywać ta zależność małymi kroczkami . Oczywiście że mnie nie stać na zakup mieszkania ale np. z wynajęciem pokoju na jakiś czas sprawa przedstawia już dosyć realnie. Wiem z opowiueści iż taka separacja choćby na jakiś czas pozwala odetchnać i odnaleść siły do walki o niezależność.Uda się ale będzie to proces. Małe konsekswentne kroczki. [/color]

                Przeglądasz 7 wpisów - od 81 do 87 (z 87)