Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
anula nie jesteś najgorsza ,ale wiem jak to jest jak się człowiek tak czuje 🙁 .ja swoj najwiekszy doł miałam prawie rok temu 🙁 i chyba go nie zapomnę ale to był przełom w moim życiu wiedziałam że tak dłużej nie wytrzymam i już rok chodzę na terapięi cieszę się z tego 🙂 pozdrawiam
Edytowany przez: ewi, w: 15.11.2006 21:43
w odpowiedzi na: Chciałabym pogadać… #30238nana na tej stroce jest czat na kturym można pogadać lub na ggja niestety jeszcze nie założyłam gg ale na czacie chętnie 🙂
w odpowiedzi na: Koniec terapi podsumowanie #30237zycze dalszej odwagi w terapi gropowej 🙂 ,a dziury te czarne trzeba omjać :laugh: :laugh: :laugh:
w odpowiedzi na: wasz wolny czas #30233ja lubię bardzo spacery nie zależnie od pory roku,czytac ksiażki. spotykam się też zludzmi kturych lubie i przy kturych czuję się dobrze.Bardzo też lubię słuchać muzyki 😉
w odpowiedzi na: Dlaczegoo?? #29862dziuba^ja też częstoszukam akceptacji u ludzi kturych nie znam,ale wydaje mi się że dlatego że w domu jej nigdy nie miałam. 🙁 dziś z okazji sprzatania pomnikow na cmętażu miałam ochotę tam zostac żeby skonczyła się moja gonitwa za akceptacjai szukaniem potwierdzenia że jestem dobra że można mnie kochać 🙁 ale mosiałam wrocić i żyć dalej nie umiem cię pocieszyć ale jestem z toba 😉
Edytowany przez: ewi, w: 26.10.2006 22:50
w odpowiedzi na: Ginekolog… #29858Jolcia nie ma co czekać najtrudniejszy pierszy krok 😉 .Ja jak pierszy raz szłam to też się panicznie bałam i wstydziłam :y32b4:
w odpowiedzi na: Ginekolog… #29857Jolcia nie ma co czekać najtrudniejszy pierszy krok 😉 .Ja jak pierszy raz szłam to też się panicznie bałam i wstydziłam :y32b4:
teresa nie bardzo wiem czego byś się chciała dowiedzieć.Ja chodzę na terapię. 😉 jakieś 0,5 roku chodziłam na indywidualna a teraz chodzę na grupę.Mi ta terapia pomogła stanac na nogi choć wiem że jeszcze długa droga przede mna.Wiem że będa upadki i wzloty 🙁 🙂 .Co sadzę o terapi dobrze że ona jest dobrze że ktoś mi pomogł tam trafić bo może dziś moje życie wygladało by inaczej.wiem że w tych kilku zdaniach nie odpowiedziałam na twoje pytanie.Wiesz ja poraz pierszy na terapi mowiłam o pewnych doświadczeniach ze swego życia.Czasami jest mi trudno jechać i znow się otwierać ale tam nikt nie naciska mowisz ile chcesz i możesz powiedziec że nie chcesz mowić na jakiś temat.Na terapi opowiadajac o pewnych wydażeniach że swego życia mogę jeszcz raz popatrzec na nie z bokui zobaczyc że nie wszystko jest tak straszne jak się mi zdawało 😉 .nie wiem czy o to ci chodziło ? pozdrawiam :laugh: :laugh:
w odpowiedzi na: Wanda Sztander „Poza kontrolą” #29853jeśli ktoś ma ta ksiażkę to ja też proszę.agawod@o2.pl
-
AutorWpisy