Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)
  • Autor
    Wpisy
  • Indra
    Uczestnik
      Liczba postów: 11
      w odpowiedzi na: Idą święta… #32888

      mi sie udalo uniknac w tym roku Wigilii w domu. mieszkam za granica i zwyczajnie nie prz yjechalam na Swieta. zadzwonilam do mamy zlozyc jej zyczenia i dowiedzialam sie ze o ile moj ojciec jest w tym roku normalny, to moj brat uchlal sie juz z rana, przyszedl pijany wieczorem, przespal kolacje wigilijna a potem poszedl pic dalej. taki mily swiateczny akcent. moze by mnie to nie dotknelo za bardzo, ale w domu zostala moja 12 letnia siostra i wiem, ze ona kiedys dolaczy do tego forum. opisze jak spedzala swieta jak nie z pijanym ojcem to bratem, albo jednym i drugim. ta mysl sprawia, ze mimo wszystko czuje jakbym tam byla.
      Wam zycze, zebyscie znalezli w ten swiateczny czas chociaz odrobine radosci w sobie, jezeli nie mozecie na nia liczyc poza soba. mimo wszystko a moze przede wszystkim dla Was, Wesolych Swiat. pozdrawiam 🙂

      Indra
      Uczestnik
        Liczba postów: 11
        w odpowiedzi na: sylwester #32665

        akurat w tym roku mialabym gdzie pojsc, ale nie chce. w koncu kto powiedzial, ze 31 Grudnia koniecznie trzeba sie udac na bal, przyjecie, czy jak tego sie nie nazwie. no i nie musze sie tez przed soba przyznawac, ze nie mam gdzie pojsc. jak nie mam to nie mam i juz. przeciez to nie katastrofa.a w tym roku zwyczajnie nie chce, nie czuje potrzeby. do konca nie wiem dlaczego akurat tak czuje a nie inaczej.
        pewnie dlatego ze w zasadzie nigdy tak naparwde nie swietowalam, wiec nie mam za czym tesknic. no i nie mam z kim a samej mi sie nie chce.
        pozdrawiam:)

        Indra
        Uczestnik
          Liczba postów: 11
          w odpowiedzi na: sylwester #32578

          a ja bede w pracy. mam mozliwosc ustalania zmian i dalam dziewczynom wolne. bede siedziala do 23 a potem 1 stycznia przyjde na 7 rano. w calym swoim zyciu bylam na zabawie ylwestrowej 4 razy ( z tego raz w V kl podstawowy).
          albo mnie nikt nie zaprasza, albo z jakiegos kosmicznego, nieznanego dla mnie powodu nie mam ochoty pojsc. poza tym, najczesciej kazdy idzie z "kims", a ja jak zwykle sama.
          w koncu noc jak co noc.
          poza tym, mowi sie ze czlowiek inteligentny w swoim towarzystwie nigdy sie nie nudzi, wiec…;)

          Indra
          Uczestnik
            Liczba postów: 11
            w odpowiedzi na: DDA-Outsider #32541

            Kasiu zawsze mozesz do mnie napisac. to czesto nedzny substytut spotkania off line, ale zawsze cos:) ja tutaj nie mam nikogo z kim moglabym o tym porozmawiac. albo w ogole o sobie.w pewnym sensie przyzwyczailam sie do tego. chyba coraz mniej zauwazam brak kogos, z kim moge porozmawiac o sobie.
            pozdrawiam Kasiu cieplutko:)

            indra.swarga@gmail.com

            Indra
            Uczestnik
              Liczba postów: 11

              a ja nie czuje potrzeby przebaczenia ani ojcu ani bratu. jakos kompletnie mi ta mysl ani ten proces nie zaprzata glowy.

              Indra
              Uczestnik
                Liczba postów: 11
                w odpowiedzi na: DDA-Outsider #32471

                "Tak myślę sobie Indro, że wszystkie te doświadczenia były nam po coś dane…"

                Kasiu bez nich nie bylybysmy tymi kobietami, ktorymi jestesmy teraz. przeciez nie jestesmy gorsze z tego powodu ze bylo w naszym zyciu jak bylo. wiem, ze nie jest latwo, ze to nie takie proste akceptowac i kochac siebie na zawolanie. ja ciagle ciesze sie jak glupia jak uda mi sie pomyslec, zachowac sie tak, zeby nie musiec chowac sie w sobie, nie musiec godzic sie na cos wbrew sobie, nie brac wszystkiego tak bardzo do siebie. jestem wtedy bardzo z siebie dumna.
                Kasiu pomysl o sobie jako o kims naprawde wyjatkowym. zobacz ile przeszlas, ile jest za Toba, zobacz jak probujesz stac mocno na wlasnych nogach. uczysz sie tego co inni wyniesli z domu. mamy prawo do szczescia i wszystkiego co najlepsze.
                kurde, Kasiu, w sumie to dzielne z nas babki:)
                badzo dzielne.

                "WIEM ZE DAMY RADE"

                Kasiu, inne rozwiazanie nie wchodzi w rachube:)

                caluje i sciskam:)

                Indra
                Uczestnik
                  Liczba postów: 11
                  w odpowiedzi na: DDA-Outsider #32461

                  Kasiu, a coz mi innego pozostalo? przenioslam sie do duzego miasta, myslalam, wieksze mozliwosci, pewnie znjade po jakims czasie dobra prace, moze uda mi sie wziac do siebie mame i siostre, itp. takie mialam marzenia. duze miasto okazalo sie na poczatku wielka porazka. pojechalam tam za wielka miloscia, ktora okazala sie strasznie toksyczna, utwierdzala mnie kazdego dnia, ze jestem nikim, ze do niczego sie nie nadaje, ze jestem zabawka w rekach jednego czlowieka. ale nie umialam odejsc i nie mialam gdzie. wrocic do domu? wolalam znosic upokorzenia tam niz znowu w domu. pomogli mi obcy ludzie, o ktorych napisalam wyzej. mimo to wpadlam w straszna depresje, potegowana coraz gorsza sytuacja w domu. balam sie isc do swojego wynajetego pokoiku, bo wiedzialam, ze tam bede sam na sam ze swoimi myslami. a one byly wtedy strasznie niszczace. czulam sie ownieta nimi jak kokonem. upokarzana w domu, upokarzana przez mezczyzne ktorego kochalam nad zycie, marna praca w biurze na czarno za 1000zl miesiecznie, zadnych szans na zmiane sytuacji….boze, jak ja sie balam. zapadlam sie w sobie, robilam wszystko mechanicznie. kaldac sie spac marzylam zeby przestac istniec, zwyczajnie nie byc. modlilam sie "Boze, pozwol mi nie byc". modlitwy nie pomogly. bylam psychicznie i duchowo tak bardzo poobijana. no i obudzilam sie kiedys rano, bylo piekne slonce, wspaniala pogoda i pomyslalam sobie, ze nie moge tak dalej zyc. ze skoro juz tu jestem, to chyba musze miec jakies swoje miejsce na tej kulce zwanej ziemia. zaczelam sie uczyc myslec o sobie w kategoriach "wazna". najpierw JA, potem reszta (w zdrowych proporcjach). poza tym odkrylam, ze nigdy nie stworze zdrowego zwiazku jezeli nie bedzie w nim tez mnie. nie moze byc tak, ze tylko ten Ktos, zeby nie wiem jak byl wazny. ja tez musze tam byc. ja, moje potrzeby, moje marzenia, moje pragnienia, moje wady i moje zalety. JA, taka jaka jestem, niedoskonala, ze wspomnieniami, doswiadczeniami, samotnoscia, bolem ale z raczkujaca odwaga zeby normlanie zyc. spakowalam wiec walizki, powiedzialam szefowi ze odchodze, wzielam tyle pieniedzy ile moglam uzbierac i wyladowalam 2500km od domu. wiem, ze to tez szansa dla mojej kochanej, malej siostrzyczki. teraz moge im (jej i mamie) pomagac finansowo. a jak przyjdzie czas, zabiore ja do siebie. ona jest moim szczesciem i radoscia, ktorej nikt mi nie odbierze. dlatego dam sobie rade.
                  Kasiu, Ty tez dasz sobie rade. wiem ze to mozliwe i wiem ze potrafisz. Kasiu znjadz w sobie ta mala dziewczynke i sie nia zaopiekuj. zaopiekuj sie soba. polub sie, mysl o sobie dobrze zeby nie wiem co. wiem ze masz w sobie duzo determinacji zeby to zrobic. Kasiu, ja trzymam za Ciebie kciuki.
                  pozdrawiam serdecznie:*

                  Indra
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 11
                    w odpowiedzi na: Lęk przed blioskością #32422

                    a ja poprosze o kobietach za mocno kochajacych i o dziecinstwie. dziekuje.
                    indra.swarga@gmail.com

                    Indra
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 11
                      w odpowiedzi na: cholerne weekendy #32321

                      :*

                      Indra
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 11
                        w odpowiedzi na: DDA-Outsider #32316

                        jeszcze nie wiem czy sie cieszyc z tego, ze "wiem". czasami niewiedza jest blogoslawienstwem. wiem tez, ze od pewnych rzeczy nie da sie uciec. tak naprawde jeszcze nie wiem co o tym myslec. w kazdym razie, jak to mawia moja dobra kolezanka, grunt to trzymac pion. dziekuja Kasiu.

                        niestety przy rejestracji Nika byla zajeta. stad tez teraz jest Indra.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)