Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 91)
  • Autor
    Wpisy
  • kala2
    Uczestnik
      Liczba postów: 107
      w odpowiedzi na: fobia społeczna #81331

      No ja ostatnio sie tak ucze i patrze..ale by sie przydalo paznokcie obciac 🙂

      kala2
      Uczestnik
        Liczba postów: 107
        w odpowiedzi na: fobia społeczna #81292

        Ja sie ciesze ze ty tez odpisujesz 🙂
        dzisiaj mnie troche ponosi z pisaniem bo mam nauke i zawsze wtedy jestem sklonna do zastanawiania sie i rozwazania na jakies tematy..
        pozdrawiam 🙂
        Ciesze sie ze ktos czyta ci pisze 🙂 hihi

        kala2
        Uczestnik
          Liczba postów: 107
          w odpowiedzi na: fobia społeczna #81288

          Z uczuciami, nawet najbardziej negatywnymi, nie trzeba walczyć. Nie należy się też ich obawiać. Trzeba uczyć się świadomie i dobrowolnie je akceptować. Naszymi uczuciami możemy kierować tylko wówczas, kiedy uznamy je za swoje. Jeżeli w świecie uczuć wyrzekasz się czegoś — zauważa A. de Mello — to zrastasz się z tym na zawsze. Kiedy coś zwalczasz, wiążesz się z tym na wieki. Tak długo, jak z tym walczysz, tak też długo dajesz temu moc. Dokładnie taką moc, jak tę, którą wkładasz w tę walkę. Tak więc musisz przyjąć twoje uczuciowe demony, bo kiedy z nimi walczysz, dajesz im siłę.

          Z naszymi uczuciami winniśmy postępować jak doświadczony pasterz z trzodą owiec. Z całym spokojem obserwuje owce i pozwala im chodzić w dowolnym kierunku. Interweniuje zdecydowanie dopiero wówczas, kiedy owce zbliżają się do przepaści lub też wtedy, gdy grozi im jakieś inne niebezpieczeństwo.

          hmm ja tez tak czulam ostatnio np jak plakalam to sie obwinialam o to ze placze i dopiero jak sobie pozwolilam na ten placz to przestalam tak plakac. Jak ide na grupe mam lęk i zdaje sobie z niego sprawe i sie zastnawiam czego sie boje..
          czytalam wlasnie zeby sie z tym nie utozsamiac z tymi naszymi uczuciami, czuje lęk ale nie jestem lękiem.. obserwuj swoje uczucia i mysli i stan jakby z boku..
          badz dla siebie samej lepsza. Popatrz jak innym doradzasz kiedy maja w sobie te uczucia, dla innych jestes wyrozumiala a dla siebie samej nie, jestes w porzadku 🙂 Nie pozwol zeby to one mialy nad toba kontrole. sprobuj z nimi podyskutowac ze nie maja racji, wiem ze to nie ejst latwe ale trzeba zaczac chyba od akceptacji tego wszystkiego.
          Wlasnie mi tak terapeutka powiedziala a ja wtedy do niej: jak to? mam zaakceptowac ten okropny lęk?? a ona: tak wlasnie zrob to. I skup sie na tym co jest, co robisz teraz a nie na tym co bedzie. wazne chyba zeby nie wymyslac sobie jakby to bylo bo i tak zawsze jest inaczej niz my sobie t wymyslimy a i jeszcze takim swoim negatywnym mysleniem mozemy tylko wywolac takie sytuacje..

          Patrycjo badz dobra dla siebie 🙂 Otocz sama siebie opieka..:)

          Edytowany przez: kala2, w: 2011/02/01 23:07

          kala2
          Uczestnik
            Liczba postów: 107
            w odpowiedzi na: fobia społeczna #81284

            Pati to nie est twoja wina ze tak sie czujesz, ze masz takie mysli, ze masz te lęki. To wszystko sie tam kiedys tak uksztaltowalo jak bylismy mali i bylo to niezalezne od nas. Ale wiesz ciezką praca mozna to zmienic 🙂 ja wiem co czujesz, tez mi bylo wstyd zawsze za to i nienawidzilam siebie za to .. teraz wiem ze musze byc dobra dla siebie samej i sie o siebie zatroszczyc sama i nie karcic sie ciagle za cos co jest niezalezne ode mnie..
            Mysle ze jestes taka sama jak inni 🙂 Jestes jak my. osoba ktora miala trudne dziecinstwo ..

            kala2
            Uczestnik
              Liczba postów: 107
              w odpowiedzi na: fobia społeczna #81279

              Patrycja ciesze sie ze napisalas 🙂 bedzie lepiej, nie raz juz bylo zle na pewno ale sie udalo to przejsc i wyjsc z tego stanu:) Wiesz ja wczoraj na grupie powiedzialam cos bardzo wstydliwego dla mnie..balam sie ze nie zrozumieja i pomysla cos o mnie a bylo calkiem odwrotnie..smiali sie z tego i to zaakceptowali i bylo mi o niebo lepiej..
              Glowa do gory 🙂 a czemu sie czujesz upokorzona jesli mozna zapytac?

              kala2
              Uczestnik
                Liczba postów: 107
                w odpowiedzi na: fobia społeczna #81272

                wiesz ja tez myslalam ze zeby isc na terapie trzeba kasy a mi je brak.. ale na tej stronce znalazlam terapie bezplatna i chodze 4 miesiace juz. Takie grupki wsparcia sa dobre bo mozna sie wygadac i zobaczyc ze inni maja podobnie do nas podobnie jak forum tyle ze na zywo ale poza tym zeby z tego wyjsc to potrzeba pracy nad tym czyli tzreba wykonywac jakies zadania, cwiczenia. Nam terapueta daje takie kartki ze zmiana mysli, zdan antyasertywnych na te asertywne no i trzeba je wprowadzac zeby zmienic to nasze myslenie ktore ni jak sie ma do rzeczywistosci. Tam tez jedna osoba bierze leki i wlasnie terapeuta mowil ze musi te zdanka robic i do tego wychodzic do ludzi..

                kala2
                Uczestnik
                  Liczba postów: 107
                  w odpowiedzi na: fobia społeczna #81268

                  Torquemado a czytasz cos na temat fobii? Jakies ksiazki? Chodzisz lub chodziles na terapie? Oprocz lekow trzeba robic tez cwiczenia, bo same leki to tak srednio..no i kontakt z ludzmi.. starac sie chociaz jest ciezko..

                  Edytowany przez: kala2, w: 2011/02/01 19:22

                  kala2
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 107
                    w odpowiedzi na: fobia społeczna #81224

                    oj to musi byc cholernie meczace.. ja mam tak tez jak mowisz ale z osobami co do ktorych nie jestem pewna, nie wiem czy mnie lubia i co o mnie mysla ( np z kolezankami z grupy ze studiow mniej, czy z przyjaciolmi) a kiedy zostaje na zmianie w pracy z ims jeszcze to przez te 3 godz tworze sobie te wizje w glowie, co on mysli a jak juz cos powiem to mysle ze to bylo glupie albo mysle ze ta osoba i tak nie slucha i mysli to czy tamto..caly czas kontrola co ta osoba robi, gdzie patrzy, analiza, myslenie.
                    Najgorzej ejst jednak ze spotkaniami takimi w kilka osob bo nie odpoczywam na nich wcale tak jak inni i duzo enegrii kosztuja strasznie…za duzo lęku.
                    Ale.. ten lęk sie zmniejsza kiedy nie unikamy tych sytuacji.
                    Dzisiaj na grupie dda powiedzialam ze mysle ze mnie ludzie nie lubia i poczulam sie na prawde zrozumiana i dziewczyna jedna powiedziala ze tez tak kiedys miala ale juz tak nie jest i teraz tak na nia patrze to jest bardzo wyluzowana..
                    Ja dlugo nie moglam sie przelamac zeby tu pisac w ogole na tym forum i w ogole na jakimkolwiek. Boje sie ciagle ze napisze cos zle i zaraz ktos mi cos wytknie..

                    Aniulek ja moge powiedziec tak ze czym wiecej sie otwieram na ludzi i nie mysle ze sa oni zli to widze ze oni dobrze na mnie reaguja. Ostatnio na grupie mi sie bardzo fajna przyjazn zawiązala i teraz w pracy. mysle ze nie jestesmy gorsi od innych, tylko sie po rpostu boimy kontaktu z nimi troszke ale ludzie moga nas lubic i akceptowac.

                    Edytowany przez: kala2, w: 2011/01/31 21:02

                    kala2
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 107
                      w odpowiedzi na: fobia społeczna #81208

                      Wiem chyba o czym mowisz. Zakladanie masek czyli nasze strategie. Ja wlasnie chyba przez nie nie wiem jaka jestem na prawde bo zachowuje sie w zaleznosci od osob i praktycznie ciagle nie jestem soba. Dlatego na grupie boje sie tez o tym mowic bo tam tez troche gram i nie jestem zawsze soba i jak raz powiedzialam o tym to wydawalo mi sie ze pomysleli sobie ze cos klamie.. wlasnie zaraz tam ide, 2 tyg juz nie bylam i sie troche boje..
                      Slyszalam kiedys o takiej masce jak "tancerz" ze jest w centrum uwagi, ale udaje kogos innego zeby wzbudzic zainteresowanie. ja czasem nie wiem kiedy udaje a kiedy jestem soba na prawde. na pewno jest pare osob przy ktorych nic nie musze udawac ale to raczej w spotkanich face to face. Jak juz sa 3, 4 osoby to nie wiem jak sie zachowac..
                      Przed pojsciem na impreze mam wizje ze siedze sama i nikt ze mna nie rozmawia i ze wszyscy mnie unikaja..

                      A i mysle ze zastanawianie sie nad tym co inni mysla o nas jest niepotrzebne…trudniej wykonac chyba..

                      kala2
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 107
                        w odpowiedzi na: fobia społeczna #81206

                        czyli co .. w tej calej fobii spolecznej chodzi o to ze wydaje nam sie ze ludzie nas nie lubia, ze nie akceptuja, ze myslismy ze jestesmy niepotrzebni i niepotrzebnie sie w ogole odzywamy?? Przez to boimy sie wyjsc do nich i sie tak izolujemy..?

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 91)