Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 71 do 80 (z 91)
  • Autor
    Wpisy
  • kala2
    Uczestnik
      Liczba postów: 107

      To jest chyba jedyna droga o ktorej mowisz. \nie wystarczy raz je przeczytac i raz zrozumiec tylko trzeba do nich ciagle wracac.. ja wiele razy wlasnie do tych schematow wracam. A tutaj chyba trzeba cigale pracowac nad soba. Co do wieczorow i porankow to ja tez czesto mam koszmary a codziennie rano musze przejsc przez mysli typu ze jestem beznadziejna i po co wstawac z lozka ..

      kala2
      Uczestnik
        Liczba postów: 107
        w odpowiedzi na: dziury w mozgu #76743

        Hej

        Wiesz chyba te glosy to jest to najgorsze co u siebie zauwazam i chcialabym kiedys dozyc tej chwili w ktorej sobie uswiadomie to wszystko o czym ty teraz piszesz.. bardzo trudno zby cokolwik do mnie doszlo chociaz ludzie nie raz na prawde dorze mi radza to ja i tak postepuj wdlug starych schematow i pozwlam wygrac tym myslom.

        Zapisalam sie teraz na terapi i terapeutka powiedziala ze musze zdac sobie sprawe z tego ze to 2 lata potrwa..powiedzialam ze mam czas. Wiem ze tego chce ale momentami jest na prawde ciezko. Chlopak jest zly na mnie i mowi jak ja moge o sobie wten sposob myslec i nie rozumie jak sie moge zadreczac czesto glupotami. Ze ktos mnie nie lubi ze ktos z mna nie chce rozmawiac. Przeciez nie wszyscy sie lubia a jakos nie placza z tego powodu..
        Zal mi samej siebie czasami. Nawet jak jednego dnia jest fajnie to nastepne kilka dni to męczarnia.

        Ale widze po tym co piszesz ze terapia jest skuteczna.. moze dla kazdego inaczej. Moze jedni potrafia dojsc do pewnych rzeczy szybciej a inni potrzbuja wiecej czasu..
        Ja mysle ze bym nalezala do tych drugich..

        Red a moglabys napisac co zrozumialas dzieki terapii? Z czym juz sobie "poradzilas" a co ci jeszcze "zalega"?

        kala2
        Uczestnik
          Liczba postów: 107

          Hej

          Ja teraz zaczelam program 12 krokow. Tzn bylam na jednym spotkaniu. Pytalam ludzi tam to mowia ze program 12 krokow daje duze efekty ale terapia trwa ok 2 lat..
          Szkoda ze nie da sie tak po prostu wyjechac, uciec od tego wszystkiego.
          Moje problemy zaczely sie wlasnie wtedy keidy wyjechalam…

          kala2
          Uczestnik
            Liczba postów: 107

            Moze po prostu trzeba to zaakcptowac i o tym nie myslec..ja zauwazam ze czym wiecej o tym mysle i sie staram tym gorzej.. nie chodze na imprezy od jakiegos czasu ze strachu.. zalezy tez z kim jesli jest to 1 lub 2 osoby to latwiej mi to przychodzi natomiast jesli mialabym gdzis pojsc z ludzmi z mojej pracy to mnie sama mysl przeraza.. nie chce zeby widzieli mnie w takiej sytuacji bo nie potrafie okreslic jak sie zachowam.. chociaz bywaly tez imprezy na ktore po prostu poszlam i nie myslalam o tym i bylo fajnie nie wiem od czego to zalezy.. wydawalo mi sie ze pod tym wzgledem juz jest ok ostatnio a teraz znow sie cofnelam.. z jednej stroy kocham ludzi, lubie ich poznawac a z drugiej sie ich boje.. boje sie ze moga mnie jakos zranic czy odrzucic, sądze ze dlugo potrwa zanim zaczne to wszystko rozumiec 🙂

            kala2
            Uczestnik
              Liczba postów: 107
              w odpowiedzi na: dziury w mozgu #76597

              Red piszesz ze zeby te mysli do nas nie dochodzily to trzeba sie czyms zajac… ja mam wlasnie taki problem ze ciagle cos robie… staram sie miec caly dzien tak zapelniony zeby nie myslec.. ale z kolei jak mam wolne to te mysli mnie dopadaja…i wtedy ciezko mi jest wyjsc z tego stanu. Bo to cos ciagle mi mowi ze nikt mnie nie lubi i nikomu nie zalezy. I jak jestem wsrod ludzi to tez mnie dopada tak ze czuje ze stoje obok a wszyscy inni gdzies indziej i ze moje zycie gdzies obok przemija a ja w nim nie uczestnicze..i ze takie zycie nie ma sensuu..

              kala2
              Uczestnik
                Liczba postów: 107

                Mysle ze warto probowac. Przeciez nie mozemy nic nie robic i siedziec w domu ciagle sie zadreczajac jacy my nie jestesmy beznadziejni. ja jestem zdania ze "kazda potwora znajdzie swojego amatora" i kiedy ja sobie nie moglam znalezc nikogo i przestalam wierzyc juz w to ze kogos znajde to tlumaczylam sobie ze sa przeciez dziewczyny, ktore moze i nie sa bardzo ladne ale maja kogos przy kim czuja sie najladniejsze i najwazniejsze dla tej wlasnie osoby.. kazda z nas jest piekna dla "tej" jedynej osoby. Chociaz nie mowie tutaj tez o wygladzie.. tak jak kiedys ktos na forum poda przyklad "shreka" ze ma wiele warstw. My jako dda mamy ich na sobie pewnie sporo. Ale mysle ze keidy spotkamy ta wlasciwa osobe ona bedzie umiala do nas odpowiednio dotrzec zeby te wartswy sciagnac i dotrzec do nas takich jakimi jestesmy na prawde. I za to nas wlasnie pkocha. Za to ze jestesmy "soba". Nie pozwol na to zeby dopadaly cie mysli ze ty nie zaslugujesz na milosc albo ze inni moga sie zakochac a ty nie. Bo niczym sie nie roznisz od innych i tak samo masz prawo do tego aby cie ktos pokochal.
                ja tez tak kiedys myslalam.. bardzo pomogla mi wtedy ksiazka "jak kochac i byc kochanym" takze polecam. Ja doszlam do takiego wniosku ze zeby pokochac kogos musze najpierw postarac sie pokochac siebie troszke.

                kala2
                Uczestnik
                  Liczba postów: 107
                  w odpowiedzi na: dreczące myśli #76521

                  Dzieki za odpowiedz 🙂 Zdaje sobie sprawe z tego ze pod wplywem emocji troche za duzo sie rozpisalam i chy ba nikomu sie czytac nie chcialo 🙂 Otoz nastepnego dnia sytuacja sie odwrocila o 180 stopni bo ztym kolega dokonczylismy rozmowe tamta a potem jeszcze 2 godz sobie normalnie gadalismy i bylo ok. Wygarnelam mu wszystko i on mi. Poczulam ulge… okazalo sie ze na poczatku pracy chcieli mnie zwolnic bo troche nie dawalam rady a on za mna stanal.. a teraz byl dla mnie taki bo chyba denerwowalo go to ze jestem "za mila" i jak ktos mi robi krzywde to ja sie potrafie tylko usmiechnac i jeszcze pomoc tej osobie.. mowil ze ego rodzice tacy byli i nie mogl na to patrzec..
                  Zobaczymy co bedzie jutro bo jutro tez mamy razem zmiane..
                  Ja nie szukam tam przyjaciol ale potrzebuje chyba czuc sie akceptowana a jak tego nie czuje to sie zamykam..
                  A w rodzinie zawsze bylam wlasnie takim kozlem ofiarnym, ktory wszystko na siebie przyjmowal..
                  Ciezko mi jest mowic o emocjach ogolnie..

                  kala2
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 107
                    w odpowiedzi na: dziury w mozgu #76450

                    ja sie nigdy nad tym nie zastanialam ze to moze byc cecha dda.. myslalam ze juz tak mam albo ze sie nie wysypiam czasem czy cos.. ale jak sie nie wyspie to juz w ogole jest tragedia a jeszcze w pracy.. mi tez w domu jakos mniej niz np w pracy i szkole..

                    kala2
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 107
                      w odpowiedzi na: dziury w mozgu #76445

                      Witam!

                      Rozumiem Cie bo ja u siebie zauwazam to samo. Moja praca polega na tym ze musze robic wiele rzeczy jednoczesnie i czesto jak nie jestem skoncentrowana to o czyms zapomne i wszyscy z boku widza mnie jako zakrecona osobe a ja sie musze za siebie wstydzic i tlumaczyc. Zastanwialam sie czy to moze nie jest dlatego ze ta praca nie jest dla mnie? Ale nie wiem bo ciagle mysli mi gdzies uciekaja.. ale chyba kiedys tez tak mialam kiedy czytalam albo na wykladach w szkole, czasami jak kogos slucham to tez skupiam sie na czyms innym..

                      kala2
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 107

                        aha co do terapii to mysle ze zeby sie wyleczyc to tzreba tego chciec i zdawac sibie sprawe z tego ze jestesmy chorzy.. mysle ze skoro tu piszemy to o tym wiemy ale czy tak na prawde chcemy byc zdrowi i wolni czy jest nam tak wygodnie ze mozemy sobie ponarzekac i otoczyc sie wtedy troska i opieka innych osob ktore sie o nas martwia czy nam pomagaja w jakis sposob.. moze wtedy czujemy sie tez docenieni ze mozemy sie wyzalic a ktos nas wyslucha i doradzi zawsze..

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 71 do 80 (z 91)