Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 57)
  • Autor
    Wpisy
  • Karolina
    Uczestnik
      Liczba postów: 59

      Cześć dawno mnie nie było dużo sie dzieje ale czuje się lepiej. Biorę nadal psychotropy bo oprócz depresji są też zaburzenia lękowe, obsesyjno kompulsywne i paranoidalne ale jest całkiem dobrze dzieki nim. Potrzebuje Waszej porady otóż przymierzam się do napisania książki głównie opartej na wlasnych doświadczenia doświadczeniach w ktorej cos dla siebie znalazby ktos z DDA i z toksycznymi rodzicami o charakterze pokrzepiającym ze mozna byc szczesliwym rozwijac się itd. Przeczytalibyście coś takiego ? Jest wiele poradnikow terapeutow ale malo widze ksiazek osob ktore sa DDA i DDD za to fora internetowe pękają w szwach. Co myślicie?

      Karolina
      Uczestnik
        Liczba postów: 59

        Witam wszystkich po przerwie,

        W środę idę do psychiatry na kontrolę ale znow czuje sie gorzej, pojawilo sie to zmeczenie jak dawniej, lęki itp. Oczywiście nadal wierzę ze da sie to pokonac a ze Robert mnie bardzo wspiera to bedzie ok ale wiecie co? Poczulam do swojej rodziny (matki i siostry) nienawiść. Przez ich zachowanie kiedys i to jak mnie traktowaly teraz musze wydawac pieniadze na leki i terapie, musze walczyc z myslami samobojczymi i lękiem o jutrzejszy dzien.

        Gdyby dzis jutro czy za 10 lat powiedzialy „sprobujmy to naprawic, zrobilysmy zle” odpowiedzialabym ze dobrze ze zrozumialy ale to nie zmienia tego ze nie chce ich w swoim zyciu.

        Karolina
        Uczestnik
          Liczba postów: 59
          w odpowiedzi na: Nie ma lekko #474918

          Muszę się zgodzić z Travnickiem. Pierwszy krok to porzucenie złudzeń o tym ze oni chca dobrze tylko nie potrafią się inaczej zachowywać. To naiwne i nieprawdziwe, kiedy czujesz ze robisz cos nie tak starasz sie zmienić swoje zachowanie, jesli nie umiesz ale chcesz to idziesz do specjalisty ale jesli byc moze bys umial ale nie chcesz isc bo tak Co wygodnie bo sadzisz ze jestes pepkiem swiata to nie licz ze ludzie beda na kazde Twoje skinienie

          Karolina
          Uczestnik
            Liczba postów: 59
            w odpowiedzi na: Nie ma lekko #474906

            Moj ojciec nie zyje juz od 8 lat. Matka i siostra nie odzywaja sie wcale sie nie odzywaja ale przeczytaj moja historię Toksyczna matka i siostra , jest na tym forum. Moja siostra za miesiac bierze ślub ale mnie nie zaprosila a ja przez te lata nerwow nabawilam sie depresji i biore leki od psychiatry i chodze do psychologa.

            Karolina
            Uczestnik
              Liczba postów: 59
              w odpowiedzi na: Nie ma lekko #474859

              To prawda ale ja daje rade juz pol roku ☺ jestem szczęśliwa

              Karolina
              Uczestnik
                Liczba postów: 59

                Mialam pijacego ojca i toksyczna matke i siostre. Mozesz znaleźć moj wątek. Prawda jest taka ze gdyby nakrzyczenie na alkoholika żeby nie pil pomoglo to pewnie problem alkoholizmu by nie istnial. Musisz zacząć żyć swoim zyciem i uswiadomic sobie że po pierwsze Ty juz dla nich duzo zrobilas, po drugie mozesz zmienic siebie i swoje podejście ale nie zmienisz ich i po trzecie i to chyba najwazniejsze to jak ulozyli swoje zycie i jak sie zachowują to ich wybór! Oni wybrali takie zycie a Ty masz faceta planujecie slub i na tym sie skup bo w kkoncui jego to zmęczy. Mowi Ci to osoba która leczy sie wlasnie przez dom psychiatrycznie na depresje (moja matka i siostra wiedza i zero reakcji i zainteresowania) i chodzi co tydzien do psychologa i zaczyna byc silna pewna siebie babką 😊 ale kontaktu z rodzina nie utrzymuje i dopiero teraz jestem szczesliwa. Ale Tobie nic nie sugeruje, pomyśl tylko moze o psychologu??

                Karolina
                Uczestnik
                  Liczba postów: 59

                  Zgadzam sie z Fenix, zapraszam do przeczytania swojej historii. Tez miałam ojca alkoholika, kiedys zmarl okazalo sie ze toksyczna matka i siostra sa jeszcze gorsze, jeszcze w styczniu zmarła moja ukochana babcia. Lecze sie na depresje i chodze co tydzien do psychologa. Czuje sie o niebo lepiej. Jestesmy i tak ofiarami a slogan ze wszystko da sie zmienic i trzeba o siebie walczyc jest w 100% prawdą. Mam 23 lata a tak naprawdę żyje od pól roku.

                  Karolina
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 59

                    I to jest kluczem do samozadowolenia. W chwili obecnej zastępuje koordynatora projektu, ludzie ze mna super współpracują, mówią ze lepiej im ze mna niz z nim. Jestem z siebie dumna, moj Robert jest ze mnie dumny i naprawdę zyskalam duzo pewności siebie.

                    Karolina
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 59

                      Absolutnie się Fenix zgadzam. Kiedy Twoje życie polega na zdobywaniu czyjejs aprobaty to poten tak jak ja zastanawisz sie kim jestes co lubisz robic jesc jakie masz marzenia. Wczesniej nie mialam na to miejsca bo wciaz musialam byc dla nich a nie dla siebie. Wciaz gonilam za docenieniem i miłością ale nie ma takiej rzeczy za ktora bym to dostala. Wciaz w ich przekonaniu robię cos zle albo za słabo się staram

                      Karolina
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 59

                        Dzięki Fenix , teraz mam plany idę od października na studia prawo podatkowe i zamierzam zostać Doradcą podatkowym ☺ kiedy uporam sie z psychologiem bo to jednak kosztuje to zapisuje sie ba kurs niemieckiego, uwielbiam ten język, miałam go w liceum i chce sie znów uczyć go. Robię dużo rzeczy dla siebie, w piątek ide do kosmetyczki pierwszy raz w życiu spotykam się z kolezankami z pracy, nie krzycze na Roberta juz wcale ☺

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 57)