Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Toksyczna matka i siostra. Co robić?
-
AutorWpisy
-
Dziękuję travnick ☺ wiadomo ze odrzucenie i strata takich osób boli ale ulga, szacunek do samej siebie, spokój a nie roztroj nerwów, plany które okazują się możliwe do zrealizowania i co najważniejsze WOLNOŚĆ sa dla mnie wazniejsze. Całe życie polegalo na spelnianiu ich wymagań a i tak byłam niedoceniana. Psychiatra psycholog i moj chłopak bardzo mi pomagają
Dzięki Fenix , teraz mam plany idę od października na studia prawo podatkowe i zamierzam zostać Doradcą podatkowym ☺ kiedy uporam sie z psychologiem bo to jednak kosztuje to zapisuje sie ba kurs niemieckiego, uwielbiam ten język, miałam go w liceum i chce sie znów uczyć go. Robię dużo rzeczy dla siebie, w piątek ide do kosmetyczki pierwszy raz w życiu spotykam się z kolezankami z pracy, nie krzycze na Roberta juz wcale ☺
Życzę Ci spełniania marzeń i wytrwałości.
Sama wiem ile kosztuje i jak długo trwa dochodzenie do siebie po odcięciu się od toksycznych ludzi. Niestety blizny, które pozostały czasem dają o sobie znać i dlatego tak ważna jest obecność osób, które Cię wspierają w gorszych momentach. Ale warto jest walczyć o siebie, o swoje szczęście.Powodzenia 🙂
Absolutnie się Fenix zgadzam. Kiedy Twoje życie polega na zdobywaniu czyjejs aprobaty to poten tak jak ja zastanawisz sie kim jestes co lubisz robic jesc jakie masz marzenia. Wczesniej nie mialam na to miejsca bo wciaz musialam byc dla nich a nie dla siebie. Wciaz gonilam za docenieniem i miłością ale nie ma takiej rzeczy za ktora bym to dostala. Wciaz w ich przekonaniu robię cos zle albo za słabo się staram
Dokładnie tak samo było w moim przypadku. Aż w końcu dotarło do mnie, że wszystko to co krytykuje we mnie moja matka, sama robi nie tak. Przestało mi zupełnie zależeć na jej akceptacji. Zrozumiałam, że nie jest mi ona do niczego potrzebna, bo jestem wartościowa sama w sobie.
I to jest kluczem do samozadowolenia. W chwili obecnej zastępuje koordynatora projektu, ludzie ze mna super współpracują, mówią ze lepiej im ze mna niz z nim. Jestem z siebie dumna, moj Robert jest ze mnie dumny i naprawdę zyskalam duzo pewności siebie.
<p>Dobrze jest mieć kogoś kto wspiera, bo to bardzo pomaga. Jednak najważniejsze jest to co się samemu o sobie zaczyna myśleć. Wierzę, że Ci się uda. Zrobiłaś już najtrudniejszy krok – odcięłaś się od wpływu niewłaściwych osób. Z pewnością jeszcze nie raz będą próbowały wpłynąć na Ciebie. Jednak z cczasem coraz łatwiej przychodzi mówienie Stop. Powodzenia :-)</p>
Karolina – zainwestuj w program do nauki języków obcych o nazwie SuperMemo+
Jest świetny. Inwestycja to około 180 zł za 3 poziomy trudności, ale bardzo łatwo uczyć się z niego języka.Witam wszystkich po przerwie,
W środę idę do psychiatry na kontrolę ale znow czuje sie gorzej, pojawilo sie to zmeczenie jak dawniej, lęki itp. Oczywiście nadal wierzę ze da sie to pokonac a ze Robert mnie bardzo wspiera to bedzie ok ale wiecie co? Poczulam do swojej rodziny (matki i siostry) nienawiść. Przez ich zachowanie kiedys i to jak mnie traktowaly teraz musze wydawac pieniadze na leki i terapie, musze walczyc z myslami samobojczymi i lękiem o jutrzejszy dzien.
Gdyby dzis jutro czy za 10 lat powiedzialy „sprobujmy to naprawic, zrobilysmy zle” odpowiedzialabym ze dobrze ze zrozumialy ale to nie zmienia tego ze nie chce ich w swoim zyciu.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.