Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Jak się nauczyć … #170512
jestemnikim zapisz:
„co znaczy łagodny? nikomu nie robie krzywdy nikogo nie obrażam. dobry? nieumiem mowić "nie" więc zawsze wszystkim pomagałem. zawsze chciałem wiedzieć co to za uczucie kochać a zwłaszcza być kochanym. myśle że gdyby kotoś okazał mi to uczucie niewiedziałbym o tym.”
Przede wszystkim lagodnym i dobrym ale dla siebie.My DDA musimy zaczac od bycia troche egoistami dzieki czemu zaczynamy dbac o to czego chcemy sami, zaczynamy sie szanowac.jeszcze rok temu tez nienawidzilam siebie a mysl ze jestem beznadziejna nie opuszczala mojej glowy. Odkad chodze na terapie i zrozumialam ze bylam dla siebie okrutna zaczelam to zmieniac i lubic siebie.Swoje potrzeby stawiam na 1 miejscu i musze stwierdzic ze po roku mysle o sobie zupelnie inaczej, przede wszystkim nie porownuje sie z innymi i ciesze sie kazdym malym sukcesem np.obiadem ktory wszystkim smakowal. Smiem stwierdzic ze nawet fajna ze mnie kobitka…;)
Zycze Ci milosci do samego siebiew odpowiedzi na: relacje matka corka #117914Witaj,
Jak poprzedniczki radzę Ci iść na terapię. Ja trafiłam na nią w momencie kiedy zobaczyłam że zachowuję się wobec mojej (zaledwie 2 letniej) córeczki jak moja mama wobec mnie. Zawsze powtarzałam sobie że będę lepszą matką ale bez terapii nic by z tego nie wyszło. Wiem że nastolatka to nie to samo, ale nigdy nie jest za późno na budowanie dobrych relacji z dziećmi.
Powodzenia!w odpowiedzi na: Po co żyć? #109473Czas abyś zaczęła żyć własnym życiem. Jeśli straciłaś sens życia i zaliczyłaś dno to teraz już może być tylko lepiej 🙂 Mama jest dorosła i musi wziąć odpowiedzialność za swoje życie.
Trzymaj się cieplutko i życzę powodzenia w Nowym Zyciu!w odpowiedzi na: Mamo pomożesz mi #108962Spróbuj tutaj: http://www.academiaiuris.pl/
i może tutaj:
http://www.forumprawne.info/prawo_rodzinne_i_opiekuncze/w odpowiedzi na: Powrót Ojca do alkoholu #108436Współczuję Ci bardzo bo wiem co to znaczy z jednej strony troska i wyrzuty sumienia z drugiej perspektywa normalnego życia. Czas abyś zaczął myśleć o sobie. W rodzinie alkoholowej często rodzice nie przyjmują do wiadomości że dzieci są już dorosłe i chcą iść swoją drogą więc wzbudzają w nich poczucie winy. Jedna rzecz która jest istotna to to czy Twoja dziewczyna (i Ty) zdajecie sobie sprawę że wyprowadzka to pierwszy krok, kolejnym powinna być terapia żeby żyć pełnią życia i móc się nim cieszyć!
w odpowiedzi na: jak na to spojrzec?? #108417Byłam na wielu eventach czy imprezach integracyjnych w firmie. Fakt że duuużo się działo zarówno między wolnymi jak i już zajętymi osobami. Niestety żyjemy w czasach kiedy wielu ludzi nie szanuje siebie a tym bardziej partnerów. Przysięga małżeńska nic nie znaczy bo przy pierwszych problemach można się szybko rozwieść. Upojeni morzem alkoholu mylą pojęcie integracji z kopulacją 😉
Smutne to wszystko, szczególnie dla Nas – wrażliwych i nieufnych DD…w odpowiedzi na: czy mam prawo ? #108177witaj,
Myślę że sama odpowiedzialas sobie na pytanie, "nie mogę zatrzymać łez które ich irytuja". Przepraszam za wyrażenie ale dla "normalnych" ludzi łzy to nic złego…w odpowiedzi na: pierwszy krok #107784Witaj,
Czytając można się zastanowić kto tu jest dzieckiem a kto rodzicem? Z pewnością problemy o których piszesz nadają się na terapię Twoją jak i Twojego taty.
Musisz zrozumieć że on jest dorosły i w końcu powinien wziąć odpowiedzialność za swoje życie.
Wiem że łatwiej napisać niż zrobić, ale najważniejsze że widzisz problem i chcesz go rozwiązać 🙂
Powodzenia!w odpowiedzi na: sentencje o życiu i śmierci #107641mój ulubiony, z dedykacją dla tych którzy zastanawiają się nad terapią…
„Jeśli przechodzisz piekło – idź dalej”. -
AutorWpisy