siedzę już od godziny przed monitorem, mam coś do zrobienia, wymagającego ode mnie zaangażowania, a ja siedzę i zastanawiam się, czy zacząć … tak mi się nie chce, siedzę, patrzę na monitor bez celu i czekam, aż mi się zachce ;/
mam dziś podobnie
ogarnęła mnie jakaś nostalgia, dolina…
zamiast się za coś zabrać konstruktywnego, to zajmuję się pierdołami na kompie, nawet nie odpoczywam, skoro nic nie robię
głowę mam pełną czarnych myśli, brak mi czegoś, kogoś?
pewnie znów się upiję żeby nie myśleć 🙁
eh
Autor
Wpisy
Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.