Witamy › Fora › Znalezione w sieci › Blog o DDA
Otagowane: kusloncudda.blogspot.com.
-
AutorWpisy
-
Nigdy nie przechodziłem żadnej terapii. Mój blog to osobista kuracja. Może kogoś zainteresuje?
Poruszam też inne tematy. W wieku 19 lat zostałem ojcem.
Interesuje Was pewnie temat dda, więc podsyłam link do konkretnej kategorii:
http://ojciecm.com.pl/category/tato-z-dziadkiem-przy-jednym-stoliku/Szukałem ostatnio ludzi, którzy otwarcie mówią w necie o DDA. Gratuluję bloga. Będę śledzić.
Anonim17 marca 2015 o 08:12Liczba postów: 1<span style=”color: #747474; font-family: 'PT Sans’, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 20px;”>Szukałem ostatnio ludzi, którzy otwarcie mówią w necie o DDA. Gratuluję bloga. Będę śledzić.??</span>
________________
GuL
Witajcie!
Niecały miesiąc temu zdecydowałam się założyć bloga o mojej wędrówce do samej siebie. W sierpniu skończyłam terapię. Kiedy ją zaczynałam byłam przekonana, że terapia jak czarodziejska różdżka odmieni moje życie i będę zupełnie kimś innym. Tak się nie stało. Terapia dała mi bardzo dużo, ale nie sprawiła że z dniem jej zakończenia byłam kimś o 360 stopni innym. Wędrówka w głąb samej siebie i po samą siebie trwa nadal, ale dzięki terapii z łagodniejszym podejściem do siebie i świata. Moje zmagania z przeszłością, która uzewnętrznia się w codziennym życiu trwają ciągle – zresztą chyba nie tylko u mnie. Jeśli ktoś ma ochotę wędrować ze mną – zapraszam. Wszystko co tam pisze jest moim subiektywnym widzeniem świata i siebie.. Nie chcę nikogo uczyć jak żyć ani dawać rad, czy tym bardziej robić z siebie wszechwiedzącego terapeutę, ale może akurat ktoś coś odnajdzie tam dla siebie – kto wie? 🙂 Do zobaczenia!
…moje właśnie się zburzyło…doszczętnie. 39 lat walki ze światem. Światem DDA, o którym nie miałam pojęcia, ze istnieje…Dziś już wiem co było powodem mojego pogmatwanego, pełnego rozczarowań i porażek życia. Dziś tez już wiem, że jestem na dobrej drodze aby je zmienić na takie jakie zawsze chciałam żeby było. Gdzie dojdę? Nie wiem…Ile czasu i co po drodze się wydarzy? Nie wiem…
Tu chcę opisać swoją drogę.Od rozpoczęcia terapii DDA. Od momentu gdy legły w gruzach wszystkie moje plany, rozpadło się z hukiem moje drugie małżeństwo, znalazłam się w mieście, z którego uciekłam 14 lat temu, dopadło mnie załamanie nerwowe więc tym samym straciłam pracę, której i tak nie znosiłam. Czy są wobec tego jakieś plusy??? Tak. Jest mój 10 letni syn i moje marzenia, które zamierzam spełnić w swoim nowym życiu.
kusloncudda.blogspot.com.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.