W takim razie jest to problem o podłożu psychologicznym( ból psychosomatyczny-taki, ze w ciele nie ma jakiś zmian, a mimo to boli).
Kobieta się blokuje, pewnie antycypuje ból. Nie wiem jak to można zmienić, bo nie jestem specjalistą, ale na pewno trzeba znaleźć przyczynę( czy to złe relacje, czy jakieś traumy, może ona nie czuje się bezpiecznie w tym związku? Myśli, że Tobie zalezy tylko na seksie, moze nie czuje bliskości, moze za bardzo mysli o tym, ze będzie ją bolało i się blokuje? Moze te zblizenia zamiast byc przyjemne stały się złem koniecznym? Moze ona je tak zaczeła odbierac? Moze nie ma na nie ochoty?
Moze ma mocne poglądy religijne? Nikt jej nie wmawiał, że seks jest zły? Moze wchodzi w okres klimakterium i mysli, ze jej juz nie przystoi? Niektórzy ludzie tak myslą. Rózne mogą być blokady. Moze atmosfera w domu nie sprzyja zblizeniom? Sąsiad podsłuchujący za ścianą, dzieci które mogą w każdej chwili wejść? Nawał obowiązków, stres, ciężka praca, brak czasu?
Wydaje mi się, ze powinniscie szczerze pogadac. Moze macie jakies hipotezy co do przyczyn? Moze cos na poziomie emocjonalnym w związku nie gra i się to tak odbija?
Moze spróbujcie innej formy zblizeń, seks oralny, albo pieszczoty, zeby ona się rozluxniła i miała z tego przyjaemnosć, a nie za chwilę mowiła, ze ja boli i zamiast przyjemnosci spodziewała się bólu.
Moze to jakos pomoze, a jak nie to nie ma co się męczyć i zadreczać tylko iść do seksuologa. Pewnie Was jakoś nakieruje i powie wam o co chodzi, co jest przyczyną i jak to zmienic, zaoszczędzicie sobie stresów i domysłów.
Strzelając na ślepo to raczej się nigdzie nie trafi, a jeszcze mozna komus krzywdę zrobic.
Poszukajcie specjalisty. Dziwne, ze lekarz rodzinny /ginekolog nie zasugerował, że to może być na tle emocjonalnym. Czesto się w końcu słyszy o takich problemach i mała sugestia by na pewno człowiekowi pomogła, albo go uspokoiła.
