Witamy Fora Znalezione w sieci Borderline (BPD) – przeciwko diagnozie

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • Jakubek
    Uczestnik
      Liczba postów: 931

      https://psychiatraplus.pl/rozpoznanie-zaburzenia-osobowosci-typu-borderline-nie-powinno-juz-byc-stosowane-w-medycynie/?amp=1

       

      Ciekawy artykuł wskazujący na zupełną nieprzydatność diagnozowania zaburzenia borderline przez psychiatrów.

      Cytaty:

      „… od lat tłumaczę pacjentom, że moim zdaniem nie powinni prowadzić pogłębionej diagnostyki w tym kierunku (BPD), jako nie wnoszącej niczego poza stygmatyzacją. Zamiast tego uważam, że pacjent powinien raczej opierać się na ocenie klinicznej diagnosty, który zdecyduje, czy natura zaburzenia wymaga psychoterapii, a jeśli tak, tę metodę terapii należy wdrożyć.”

       

      „… autorzy przypominają słowa amerykańskiego psychiatry i psychoanalityka, George’a Vaillanta, który w latach 90-tych napisał, że “mądrość zaczyna się od tego, by nigdy nie diagnozować pacjenta jako borderline”, ponieważ diagnoza ta często odzwierciedla stan emocjonalny klinicysty, a nie pacjenta.”

      Ostatni, całkiem zabawny.

       

      • Ten temat został zmodyfikowany , 2 tygodni temu przez Jakubek.
      tube
      Uczestnik
        Liczba postów: 1

        Również ciekawy artykuł na temat https://neuroza.pl/borderline/

        Jakubek
        Uczestnik
          Liczba postów: 931

          Ciekawy.

          Uderzyły mnie takie zdania:

          „…pacjenci Ci nie potrafią zrozumieć własnego funkcjonowania psychicznego jak również przyczyn zachowania innych ludzi z powodu braku zdolności poznawczo-emocjonalnych.”

          „Głównym tematem pierwszych spotkań podczas terapii jest silne poczucie pustki, które dotyka pacjenta nieustannie. Pacjent doświadcza intensywnej złości z powodu trudności, które są obiektywnie niewielkie. Może przejawiać zachowania samookaleczające i samobójcze, a także czasami doświadczać przejściowych objawów paranoidalnych. W stresowych sytuacjach traci kontakt z rzeczywistością.

          „Obrazowe określenie „od miłości do nienawiści”” – myślę, że dotyczy to obu stron w takim związku, zarówno osoba z tym zaburzenie, jak i jej partner przeżywają maksymalne huśtawki uczuć wobec drugiego.

          Pytanie, co z tym robić. Zostać, czy uciekać? Czy da się tak żyć.

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.