Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Chce się czymś podzielić

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 25)
  • Autor
    Wpisy
  • serena66
    Uczestnik
      Liczba postów: 240

      Rozmawiałam dzisiaj z bratem o przewiezieniu mi rzeczy bo za tydzień zmieniam rejon Gdańska na inny. Do tego mi powiedział że będę ciocią.
      Ja się nie potrafię z takich rzeczy cieszyć. Małe dzieci nigdy mnie nie zachwycały. W ogóle nawet nie myślałam o własnych.
      Pracuje fizycznie na magazynie. Lubię tą pracę.
      Przez to sama nabrałam obaw, że zaczną mnie naciskać na posiadanie dziecka. Zresztą czasem gadają że przyjdzie czas a znajdziesz sobie chłopaka. Ale nie chcę go mieć. Mi odpowiada to co mam. Pracuje z samymi facetami.
      Jedynie się domyślam że zaczną mi kazać bratu gratulować że dzieciaka zrobił. Nie potrafię.
      Wiem, że pójdę całkiem w odstawkę przez to bo dziecko będzie wazniejsze.

      anula51
      Uczestnik
        Liczba postów: 232

        Witaj
        Sory, ale nie kuma tu czegoś? Mieszkasz z bratem, ale pracujesz to co ma piernik do wiatraka?
        Poza tym jeśli nie będziesz odczuwać tej potrzeby posiadania potomstwa, nikt Cię nie zmusi

        serena66
        Uczestnik
          Liczba postów: 240

          Nie mieszkam z bratem. Brat mieszka w Elbląga a ja w Gdańsku.
          Zmusić nie zmusi choć zaczną naciskać gadkami żebym miała.

          anula51
          Uczestnik
            Liczba postów: 232

            Ale zrozum. JESTEŚ WOLNY NIEZALEŻNY CZŁOWIEK. NIC NA SIŁĘ

            Chłopiec Papuśny
            Uczestnik
              Liczba postów: 3706

              To są Twoje oawy. Nawet jak zaczą gadać, byś miała dziecko znalazła faceta, to są tylko słowa i sugestie. Znajdź jakiś silny argument którego będziesz się trymać. Masz swój system wartości wykorzystaj go. Obawy uważam że masz bezpodstawne, nakręcasz się, zanim cokolwiek zostaało powiedziane. Nie wiesz, tego nie wiesz. A skąd masz wiedzieć czy powiedzą? Nie wiesz tego. 🙂

              serena66
              Uczestnik
                Liczba postów: 240

                I jeszcze mówienie a pogratuluj ciąży. Nie potrafię zrozumieć dlaczego mam to robić a nie będę na siłę się zmuszać.
                Mieszkałam z ciężarną współlokatorką i jej to nie gratulowałam jakoś ciąży.

                anula51
                Uczestnik
                  Liczba postów: 232

                  Hmm, jest kwestia do ogrnięcia. Masz jakiś wewnętrzny uraz, zadrę w sercu? Pomyśl o tym. Taka reakcja sama z siebie się ni wzięła

                  serena66
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 240

                    anula51 – Dawniej to był żal do rodziców, że mojemu bratu bardziej poświęcają uwagę. Do tego jak ma narzeczoną to w obecności narzeczonej jeszcze jak mieszkałam z rodzicami było tak, że jak przyjeżdzała do nas w odwiedziny to co ja chciałam powiedzieć musiało czekać bo ona ważniejsza. A tym bardziej ważniejsza będzie bo zostanie mamą, a moi rodzice dziadkami.
                    Teraz jak narzeczona do mnie pisze nie wiem o czym z nią rozmawiać zbytnio. Jeszcze jak to mi pisała że jak to mój brat uroczy jest.
                    Mi bardziej teraz zaprząta głowę to żeby mi w pracy umowę przedłużyli

                    anula51
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 232

                      Nie nakręcaj si nie potrzebnie. Zadbaj o siebie, swoje potrzeby i marzenia. TAMTĄ KWESTIĘ OLEJ.Nie przejmuj się tak wszystkim,bo się wykończysz. Jeżeli nikt Cię nie słucha, poprostu zegnasz towarzystwo i wychodzisz. Nie ma sensu wchodzić im w d==e

                      serena66
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 240

                        Tylko jak mam się nie przejmować wszystkim za bardzo?.
                        Ja coś opowiadam rodzicom to zaraz mi gadają co ty się tak przejmujesz. A o czymś rozmawiać trzeba.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 25)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.