Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD cześć

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 36)
  • Autor
    Wpisy
  • kaana
    Uczestnik
      Liczba postów: 32

      qwer, w pierwszej chwili pomyslalam ze trafileś na palanta, ale po przemysleniu stwierdzam, że musisz budzić wyjątkową sympatie skoro obcy czlowiek pozwolił sobie przy Twojej „pomocy” poprowadzic wykład.

      rozumiem co czujesz bo odebrała bym to tak samo , nie lubie być w centrum uwagi . Wierze, ze znajdziesz sposob by to „ukrócić” skoro jest to dla ciebie niekomfortowe.

      qwer
      Uczestnik
        Liczba postów: 18

        Jeszcze coś powiedział w stylu” nie bądź pierdoła”. Nie wiem już z czym to było związane bo tak mnie wybił z rytmu, że siedziałem cały w silnych emocjach i urywki pamiętam. Wszystko mi skoczyło do gardła, słowa nie mogłem powiedzieć. Nie wiem jak tak można, nie rozumiem tego. Przecież siedziałem i notowałem. Tyle, że mało się odzywałem. Do teraz wszystko we mnie jest. Nawet nie mam z kim porozmawiać, jakbym powiedział rodzicom to pewnie i tak jego stronę by wzięli.

        mrutek
        Uczestnik
          Liczba postów: 857

          Qwer >> aż mi się nóż w kieszeni otworzył jak czytałam Twój ostatni wpis. Co za koleś…jest szansa żebyś – przed szkoleniem – podszedł do niego i powiedział mu, że np. „wczorajsze komentarze pod moim adresem nie podobały mi się i proszę je sobie oszczędzić w dniu dzisiejszym”. Masz prawo powiedzieć jak się czułeś – nawet po czasie. Może warto się postawić?  Chyba nie chcesz znosić takich komentarzy do końca kursu?

          Ja staram się (nie zawsze mi wychodzi)  mówić, że coś mi się nie podobało – ostatnio nawet „zaprosiłam” szefową, by powiedzieć, że jakieś jej zachowanie spowodowało, że ja się poczułam tak i tak. Ona wyjaśniła z czego to wynikało i sprawa jest naprostowana, a ja lepię się z tym czuję.

           

          qwer
          Uczestnik
            Liczba postów: 18

            No ja jestem raczej taka szara myszka, czasem bywam przewrażliwiony ale tu ewidentnie gość robił ze mnie głupka. Nieprzyjemnie mi z tym było. To taki człowiek z cyklu, „co to nie on, gdzie to on nie był, z kim nie pił’ itd.

            kaana
            Uczestnik
              Liczba postów: 32

              Nigdy nie żaliłam sie rodzicom bo i tak „nigdy nie miałam racji”

              qwer, powinienes sie jakos bronic, najlepiej spokojnie cos w stylu ze niech sobie swoje uwagi schowa.. no bo jeśli az tak chce błyszczeć to niech sie brokatem posypie . Trzeba sie bronić, obojetnie co zrobisz – i tak bedzie dla ciebie lepiej niż gdy przyjmiesz to w milczeniu. Głowa do góry

              mrutek
              Uczestnik
                Liczba postów: 857

                Qwer >> to, że jesteś „szarą myszką” (jak sam napisałeś) nie znaczy, że ktokolwiek może „walić” tekstami o pożyczaniu rozumu, itp. Aż się we mnie gotuje Oczywiście to nie znaczy, że miałabym gotową odpowiedź na teksty takiego kolesia od razu, ale myślę, że powiedziałabym o tym jak się czułam. Na osobności. A gdyby próbował ponownie na kursie wśród wszystkich to odwołałabym się do tej rozmowy sam na sam. Jeśli nie zareagujesz to dajesz mu przyzwolenie na takie postępowanie.

                qwer
                Uczestnik
                  Liczba postów: 18

                  mrutek

                  myślę, że już musztarda po obiedzie. Wątpię żeby nawet pamiętał to , on trochę zakręcony, potem miał jeszcze kilka innych grup. Zobaczę jak będzie jutro.

                  mrutek
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 857

                    ja tam bym „potrenowała” na kolesiu stawianie się 😉

                    kaana
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 32

                      Moj znajomy jest wypisz wymaluj jak Ty qwer  i tez mial przypadki jeżdzenia po nim ale wyrobił sobie ceche Mistrza Ciętej Riposty i nie daje sie nikomu . Potrafi tak odpowiedzieć ,ze kazdemu zaraz przechodzi ochota na dalsze docinki , a wszystko żartem i z usmieszkiem.

                      Powodzenia jutro

                      qwer
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 18

                        Wiecie co, najgorsze jest to, że ja bym momentalnie sprowadził do parteru. Ja jestem od niego o głowę wyższy.Tylko jest jeden problem – mnie poprostu blokuje. To się nie ma co rozczulać. Nawet podejść , złapać za marynarkę powiedzieć, że nie podoba mi się takie zachowanie. Iść do jakiegoś jego szefa, kierownika – zwrócić uwagę i tyle. On sprawiał wrażenie jakby za karę ten wykład prowadził. Bo to zakład finansuje i może myślał, że na jakichś roboli, półmuzgów trafił. A ja pracuję tam głównie z powodu moich lęków, trudności społecznych. Pisałem chyba, że głupi raczej nie jestem, czerwone paski miałem, niewiele brakło a inżynierem mogłem być.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 36)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.