Czesc!
Mam na imie Aska i mam 23 lata,studiuje.Odkad pamietam moja Mama pila.Jakies 2,5 roku temu przestala.Chodzilam na grupe wsparcia DDA i szybko z Niej zrezygnowalam,bo brakowalo mi w niej prawdziwego oparcia.Ale jednak jak widze z perspektywy czasu brakuje mi rozeznania.Mam ogromne problemy ze znalezieniem kontaktu z Mama, Tata, Bratem.Od 4 lat jestem w zwiazku z chlopakiem.W sumie dzieki Niemu udalo mi sie namowic Mame na terapie.Co jakis jednak czas nastepuja burze w moim umysle.Zaczynam sobie stwarzac chore sytuacje,nie przyjmuje krytyki,nie potrafie spojrzec na swoje zycie z dystansem.Wlasnie wczoraj znowu wybuchlam.Podczas takich atakow nie panuje nad soba,gadam glupoty,ktorych zaluje,jestem calkowicie rozchwiana emocjonalnie,potem nagle uspokajam sie.Wracam do rzeczywistosci,ale nie moj chlopak,ktory niestety przy mnie doswiadcza tych stanow.Ciagle zastanawiam sie kiedy mnie zostawi,oskarzam go o to,mimo,ze z drugiej strony widze i odczuwam Jego ogromna milosc.Sama nie wiem jak mam sobie z tym radzic.Co robic kiedy ataki zlosci i agresji nagle na mnie naplywaj?.Widz,e ze nieuchronnie doprowadzam do tego,ze moj zwiazek ulega strasznej przemianie,boje sie nawet myslec co to moze przyniesc dalej.Jesli ktos moglby mi jakos pomoc,prosze o rade.Podaje mail:joannar@ruczaj..pl
