Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czuje się jak żołnierz na wojnie nie jak kobieta

Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
  • Autor
    Wpisy
  • Hawana
    Uczestnik
      Liczba postów: 554

      Jestem silna, bardzo silna, każdym dzień to dla mnie walka, przepychanie się łokciami by mnie nie zadeptali.Ja od dziecka musiałam byc silna, często płakałam w poduszke. Jestem zdana na siebie, nie mam rodziców do których moge lecieć po pomoc w razie problemów, ja się musze nimi o9piekować.Przez to nie czuje się delikatną kobietką ale herod babą.Zdaje sobie sprawe że takie zachowanie nie koniecznie może się podobac facetom.Jestem sama, chociasz nie nudze się bo mam dużo koleżanek.Ale jest mi strasznie przykro jak widze pary.Bardzo byłam zakochana ale zostałam odepchnięta.Wybrał inną kobiete, która w swym zachowaniu, ubiorze sposobie bycia jest nie mal doskonała.Nie to co ja , ona przypomina taką grzeczną dziewczynkę wychowaną pod kloszem, na którą rodzice chuchali.Nie to co ja -ojciec alkoholik, matka-chora psychicznie.Był moją pierwsza dorosłą miłością chociasz płatonczną nadal to bardzo przeżywam.Bylismy tylko kolegami z pracy, ale był taki8 inny niż mój ojciec i do tego z dobrego domu.To i tak nigdy by się nie udało, zbyt wiele nas dzieliło.:( Tylko przez to nie czuje się juz kobietą w ogóle.
      :S

      Danuel
      Uczestnik
        Liczba postów: 353

        Z punktu widzenia mężczyzny:
        Myślę że każdemu normalnemu facetowi sprawia przyjemność opieki nad delikatną wrażliwą kobietką. Oczywiście pomijając wszystkich niedorosłych dzieciaków którzy szukają mocnych kobiet by t spełniały funkcję matki (co jest po prostu hmm obrzydliwe). Widać to w dzisiejszym społeczeństwie gdzie zaradne, silne, odnoszące sukcesy zawodowe żyją samotne… lub wiążą się z o wiele młodszymi partnerami (znam kilka takich osób…).

        Znów potwierdza się moje przekonanie że jeśli kobiety zyskały na tzw. równouprawnieniu to i tylw straciły – no ale to se ne vrati. Można by dywagować że polska kobieta przynajmniej od lat powojennych ubiegłego wieku (jeśli nie czasów popowstaniowych XIX…) musiały przejąć sporo obowiązków i odpowiedzialności po mężczyznach których przetrzebiło. można zaryzykować że przez to "równouprawnienie" przyjęło się u nas o wiele bardziej bezboleśnie niż w krajach purytańsko anglosaskich. No ale odbiegam zbytnio od tematu…

        Myślę że faktycznie bycie twardą kobietą może zniechęcać facetów – chociaż niekoniecznie. Z własnego doświadczenia wiem że nawet najtwardsza kobieta którą poznałem bliżej posiada sporo kobiecej słabości która pozwalała mi się spełniać w męskiej roli. Myślę również że tak naprawdę to czy kobieta jest słaba czy silna na dłuższą metę nie ma aż takiego znaczenia… jak pokazanie swojego wnętrza i otworzenia się.

        Limoli
        Uczestnik
          Liczba postów: 16

          a ja slyszalam ze mezczyzni tak samo boja sie silnych kobiet jak tych delikatnych i bezradnych jednym slowem unikaja odpowiedzialnosci i nie chca pozwolic soba rzadzic. moj chlopiec nie radzi sobie za swietnie z moja wrazliwoscia i niesmialoscia, czesto powtarza ze go poprostu tym przytlaczam, napewno wolalby jakbym byla radosna i nie posiadala problemow ktorymi on sie musi zajmować.

          biedronka535
          Uczestnik
            Liczba postów: 108

            faceci boja sie silnych kobiet. Na poczatku jest super fajnie bardzo im sie podobamy ale tak na dluzej chca delikatnych jednak. Wiem bo sama to przezyłam ale nie potrafie udawac ze jestem jak sierotka ktora nic nie potrafi i tu chyba jest problem. Faceci z jednej str chcieli by miec zone- mamusie a z drugiej taka biedna nieporadna, bo tych silnych sie boja. Boja sie ze moga nie podołac nie sprostac ich oczekiwaniom, bo nie oszukujmy sie kobiety silne oczekuja od facetów wiecej a po co oni maja sie wysilac? wiec wola takie ktore malo od nich oczekuja.

            Danuel
            Uczestnik
              Liczba postów: 353

              To jakich wy facetów wybieracie/znacie? ja znam co najmniej kilku co nie są zainteresowani silnymi kobietami ale facetów którzy boją sie kobiet… Nie no takich to ja nie znam – może pochodze z wyjątkowego obszaru. Przestrzegam również przed generalizowaniem. przepraszam ale ja nie szukam w kobiecie matki – bo to zwykle szczeniactwo. zresztą skoro jest tak jak mówisz to żadna zaradna i silna kobieta nie powinna mieć problemów ze znalezieniem partnera. Smutne jest również gdy mężczyzna nie potrafi radzić sobie z emocjami czy słabością kobiety – no ale to również wasz wybór.

              Poza tym biedronko cały twój post jest w stylu źli faceci-biedne kobiety. I wytłumacz mi czego więcej oczekuje silna kobieta od faceta czego nie oczekiwała by "słaba".

              Edytowany przez: Danuel, w: 2007/08/31 21:04

              biedronka535
              Uczestnik
                Liczba postów: 108

                słaba kobieta potrzebuje tylko opieki a silna kobieta dba o dom i potrzebuje kogos by razem z nią dbał i wkładał taki sam wysiłek w dążenie do polepszenia komfortu życia co jej mezczyzna, słaba zadowala sie tylko pierdólkami. Ja wcale nie twierdze że wszyscy faceci są zli bardzo przepraszam jesli Cie uraziłam. Mam wspanialego mezczyzne za ktorego wychodze za mąż za 1,5 mies i jest opiekunczy za razem silny emocjonalnie i z regoly to on wylewa mi kubeł zimnej wody gdy zaczynam wariowac. Ale ciezko jest znalezc "normalnego" faceta jak i rowniez " normalna" kobiete

                Netka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 512

                  Odwieczne problemy damsko – męskie, jeśli mężczyzni nas źle traktują to tylko dlatego, że same na to pozwalamy. A czy wolą słabsze czy silniejsze … nie ma reguły, facet kocha blondynki a nagle jego żoną zostaje czarnulka … Umiąca sobie radzic kobieta a jednak taka która nie utraciła swojej kobiecości … można zachować umiar

                  Katarzynka21
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 808

                    Mezczyzni lubia takie kobiety jakie do nich pasuja, czyli kazdy lubi inne i z innymi sie wiaze. Problem tylko w tym, zeby chlopak z dziewczyna dobrze sie dobral, czy na zasadzie podobienstw czy roznic to nie ma znaczenia. Chodzi o to, zeby miec podobne plany na przyszlosc, wizje swiata i zwiazku i umiec isc na kompromis, a poza tym lubic sie nawzajem, szanowac i miec podobne upodobania co do spedzania wolnego czasu no i przynajmniej na poczatku, musi cos zaiskrzyc.

                    No, ale niestety to jednak nie wszystko. Bo chocby wszystko gralo to problemy emocjonalne moga zniszczyc kazdy, nawet najbardziej dobrany zwiazek. A poniewaz DDA to jeden wielki emocjonalny problem to cholernie trudno, zeby to wszytko zagralo. Dlatego zawsze sie wydaje, ze to dla faceta jestes za slaba, a dla tego to znowu za silna, dla tego za samodzielna, a dla tego za dziecinna. No i tak w kolo Macieju, ze to problem facetow. A probelm tkwi w nas a nie w nich.

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.