Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czy aby na pewno DDA ?

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • zielonekredki
    Uczestnik
      Liczba postów: 6

      Witam!

      Nigdy nie opowiadałam o swoim problemie, bo cóż…  to nie jest do końca mój problem.  Mieszkam daleko od swoich rodziców. Mój tata jest alkoholikiem, chociaż ma pracę, rodzinę, normalny dom. Jednak codziennie pije, a co jakiś czas upija się wręcz do nieprzytomności. Nigdy nie można na nim polegać w związku z tym, że codziennie musi wypić, to gdyby coś się stało nie jest w stanie przyjechać i udzielić pomocy.

      Swoje dzieciństwo wspominam dobrze, a dlaczego? Bo moja mama nadrabia za mojego ojca. To ona zawsze mnie wspierała. Mam z nią świetny kontakt, super się dogadujemy. Jednak z tatą… nie potrafię rozmawiać. W tamtym roku powiedział mi, że przynoszę mu wstyd. Wiem, że ma do mnie żal o to, że nie spełniam jego oczekiwań i nie jestem jego wymarzoną córką. Niestety, albo stety mam jego charakter. Jestem tak samo twarda i harda jak on. Dwa razy próbował popełnić samobójstwo, oczywiście dlatego, że się upił miał takie pomysły. Pewnie na niektórych by to wpłynęło, na mnie nie aż tak bardzo jakbym mogła sobie to wyobrażać. Co nie oznacza, że się nie martwię o niego. Po prostu zapomniałam już o tamtych sytuacjach. Było, minęło. Nie rozpamiętuje tego. Jestem trochę egoistką, bo mam już swoje życie i swoje problemy a tamto życie zostawiłam trzy lata temu daleko od miejsca, w którym teraz mieszkam.

      Byłam w 2,5 letnim związku. Jestem przewrażliwiona na punkcie alkoholu. Nie toleruję nawet tego, że ktoś pije. Bardzo często kłóciłam się o to ze swoim byłym już partnerem.

      Moja mama jest uzależniona od mojego ojca. Momentami naprawdę się boi, ale nie pod względem iż zrobi jej fizyczną krzywdę, bo nigdy jej nie zrobił a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale pod względem psychicznym. Wielu rzeczy mu nie mówimy, bo boimy się jego reakcji.

      Ojciec nigdy nie był i mam wrażenie, że nigdy już nie będzie ze mnie zadowolony. Nawet nie próbuje już go uszczęśliwiać. Nigdy mnie nie pochwalił. Co więcej inne dzieci dla niego są idealne tylko nie ja.

      Nie umiem ułożyć szczęśliwego związku z kimś innym, bo czepiam się ludzi tak jak on i choć jeden kieliszek wódki to dla mnie za wiele. Boję się, że to przez niego, przez tatę, który tak dużo pije.

      Nie wiem czy tak naprawdę jestem DDA, ponieważ nie boję się ludzi… jestem towarzyska choć mam bardzo ciężki charakter i po pewnym czasie moi znajomi się ode mnie odwracają, bo tak jak już pisałam mam charakter po tacie.

      Biedroneczka
      Uczestnik
        Liczba postów: 25

        Czesc, gdybym miala opisac krotkimi slowami moje dziecinstwo to koszmar, ciagle klotnie w nocy, dzwieki potluczonego szkla, strach przed pobiciem, ciagle poczucie winy i pytania do samej siebie,, dlaczego ja dlaczego to wlasnie ja mam tak a nie inaczej? No wlasnie odpowiedzialam sobie na to pytanie, ze z tym problemem nie jestem sama i ze bardzo duzo ludzi ma podobna sytulacje, wiec postanowilam tu napisac i tu otworzyc sie bo czuje sie tu zrozumiana :-)Jestem dda poniewaz mam ojca alkoholika. Nie stety ja tez czepialam sie zawsze mojego bylego ze wypil sobie to jedno piwo, bo odrazu przypominal mi sie ojciec. Moj byly powiedzial mi bardzo madre slowa ,,Ja nie jestem taki jak twoj ojcie genow po nim tez nie mam, mozesz mnie sprawdzac jak reaguje po alkoholu, mozesz mnie nawet upic i prekonac sie jaki jestem,, gdy on mi to powiedzial pomyslalam po co ja sie jego czepiam? Przeciez nic zlego mi nie robil,nie bil, nie znecal sie, wrecz byl spokojny. Mamy uraz do alkoholu i dobrze bo pozbawil nas kolorowego dziecinstwa ale to nie alkohol tylko ojciec ktory nie mial umiaru w jego piciu. Alkohol jest dla ludzi ktorzy potrafia pic z glowa. Moj ojciec nigdy nie mowil ze jest ze mnie zadowolony,on zawsze ukrywal wszystkie pozytywne emocje. W szkole jak dostawalam 5 i 6 tez mnje nie chwalil ale w glebi jego duszy byl bardzo zadowolony ze mnie, ale tak dobrze to kamuflowal ze nie dostrzeglabym nigdy tego ze on jest ze mnie dumny. Ahh ja nawet nie zauwazylam jak zrobil mi biorko wlasnorecznie a on pokazal,mi w taki sposob ze jest ze mnie zadowolony.Czesto gotowal nam obiad jak mamy nie bylo, ale moj zal do ojca nie pozwalal mi widziec tego co dobre jestw ojcu. Owszem on wyrzadzil mi duzo zla ale gdy zauwazylam to dobro w nim to postanowilam mu poprostu wybaczyc, a tym samym moglam zapomniec o zalu ktory ciagle przypominal mi ze jestem pokrzywdzona :-). Ja zaczelam z nim rozmawiac przestalam juz sie obrazac itd, w koncu udowodnilam tez ojcu i sobie ze jestem bardziej dojrzalsza emocjonalnie niz on :-)pozdrawiam cie cieplutko

        zielonekredki
        Uczestnik
          Liczba postów: 6

          Có z moim tatą naprawdę nie da się rozmawiać. Juz od dluugiego czasu nie rozmawiamy ze soba tak jak powinnismy. Ale nie o tym chcialam napisac. Chodzi o to ze z charakteru strasznie staje sie do niego podobna i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nie wiem czy sama potrafię to zmienić… A nie wiem też kto mógłby mi w tym pomóc.

          sid33
          Uczestnik
            Liczba postów: 62

            1.Jestes DDA – brak relacji z jednym z rodzicow, z powodu alkoholu.

            2.Alkoholizm ojca spowodowal zazylosc wieksza z matka.Czegosc takiego nie powino byc . Dziecko mialo ,pozostac dzieckiem,a nie powiernikiem matki w koalicji przeciwko ojcu.Matka moim zdaniem wyrzadzila ci krzywne obarczajac, cie swoimi problemami.

             

            3.Pozatym ojciec jest zawsze pierwszym merzczyzna w zyciu corki.W sposob jaki on ja traktuje ,jak bedzie ja traktowal maz.Jak ona bedzie aktceptowac swoja kobiecosc.

             

            Moim zdaniem, jesli chcesz zmienic swoje zycie, uwolnic sie ze swojej bez bezradnosci ,powinasc isc na terapie.

            Najlepiej grupowa ,a jak nie to indtwidualna.

            sid33
            Uczestnik
              Liczba postów: 62

              Matka nigdy nie zastapi ojca.A ojciec nigdy nie zastapi matki

              Tylko inny mezczyzna moze zastapic ojca przyjmujac dziecko jako swoje.

              Tylko inna kobieta moze zastapic matke ,przyjmujac dziecko jako swoje.

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.