Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czy da się nadrobić stracone dzieciństwo?

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • kunkun
    Uczestnik
      Liczba postów: 1

      Cześć! Mam 25 lat, mój ojciec był alkoholikiem jeszcze zanim się urodziłem. Od ostatnich 5 lat nie mam z nim kontaktu, nie mieszkamy razem, nie wiem gdzie przebywa i nie ciekawi mnie to. Teraz mieszkam z niepijącą mamą, która rozwiodła się z ojcem po 21 latach alkoholowego (i narkotykowego) małżeństwa. Od kiedy nie ma go w moim życiu jest lepiej z moim zdrowiem psychicznym, ale czuję, że wszystkie żale do mnie wracają, dlatego piszę ten post. Wciąż rozmyślam nad moją historią i porównuję się do ludzi wychowanych w normalnych rodzinach. Zazdroszczę im, że byli beztroscy i szaleli, a rodzice się o nich martwili. U mnie było tak, że to ja musiałem pilnować ojca i bronić mamę przed jego atakami. Widzę jak moim rówieśnikom się powodzi, jak w młodym wieku osiągają swoje cele i skupiają się na sobie. Ja czuję, jakby ktoś zabrał mi parę lat życia, których teraz nie potrafię nadrobić. Czy w ogóle da się je nadrobić? Już od dawna jestem dorosły, ale wciąż walczę o samodzielność, nie znam się na podstawowych sprawach. Nikt też nie poświęcał wystarczająco czasu moim zainteresowaniom i emocjom, bo zawsze w centrum uwagi był ojciec i jego alkoholizm. Tak po cichu przeszedłem przez swoje dzieciństwo. Czy ktoś też czuje w sobie taką lukę nie do wypełnienia?

      Fenix
      Uczestnik
        Liczba postów: 2551

        Witaj,
        Niestety nie da się odzyskać, straconego, beztroskiego dzieciństwa.
        Można natomiast opłakać to, co zostało nam odebrane, oczyścić się z żalu.
        Wtedy przychodzi czas na pożegnanie przeszłości. Dochodzisz do wniosku, że jesteś wreszcie sam odpowiedzialny za to, jak Twoje życie będzie wyglądało dalej. Stajesz się wreszcie spokojniejszy.
        Jesteś jeszcze młody, więc masz olbrzymią szansę, żeby było lepiej.
        Nie warto też porównywać się z nikim innym, każdy jest jedyny w swoim rodzaju. Nawet jeżeli ktoś miał łatwiej na starcie, nie znaczy, że ktoś inny nie ma szansy na fajne życie.
        Paradoksalnie złe przeżycia sprawiły, że potrafię dostrzec, to co jest ważne w życiu.
        Nie sukces zawodowy, nie to co się posiada, ale jakim się jest człowiekiem.
        Także głowa do góry. Dobrze, że zaczynasz porządki w życiu. 🙂

        Angela1993
        Uczestnik
          Liczba postów: 46

          Moze jakas terapia, jakas pomoc psychologiczna ?

          Nie bedzie latwo ale muissz cos zaczac robic bo to bedzie się ciagnelo za toba, nie mowie ze zapomnisz ale nauczysz sie z tym zyc…ja zaczynam drugi rok terapii  a dopiero czuje ze jestem gotowa zeby to wszystko wkoncu wykrzyczec wyplakac i isc dalej i zostawic gdzies z tylu jak nie potrzebny nadbagaz…

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.