Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Czy i jak powiedzieć o DDD partnerce?
-
AutorWpisy
-
Cześć Wam!
Jestem tutaj nowa. Całkiem niedawno odkryłam, że jestem DDD. Jest mi z tym bardzo ciężko, szczególnie że przez kwarantannę zmuszona byłam wrócić do rodzinnego domu, w którym od lat trwają te same problemy. Odkrycie to było dla mnie o tyle ciężkie, nie ma co ukrywać. Tym bardziej, że dużo złego dzieje się w moim związku właśnie przez moje dzieciństwo, czego nie byłam zupełnie świadoma. Brakuje mi wsparcia w tym od mojej partnerki i bardzo chciałabym jej o tym powiedzieć, myślę, że mogłoby to wiele sytuacji między nami wyjaśnić, ale jednocześnie jest mi bardzo wstyd i mam obawy, że mnie nie zrozumie lub przestraszy się i powie, że tego jednak za dużo albo nie uwierzy, bo zna moich rodziców z innej strony, a w obecnej sytuacji nie jestem na siłach, aby przeżywać rozstanie po 3 latach związku.
Czy miałyście/mieliście podobnie? Co Wam pomogło powiedzieć o tym i jak to zrobiliście? Lepiej o tym powiedzieć czy napisać? Podać więcej źródeł, żeby osoba nie znająca tematu mogła to lepiej pojąć?
Hej. Z tego co rozumiem, nie jesteś np. uzależniona od alkoholu czy innych substancji odurzających, co mogłoby być czymś w rodzaju poważnej choroby. Natomiast „syndrom DDA/DDD” to tylko określenie umowne, nie jest to żadna szpitalna jednostka chorobowa, więc po co się krzywdzić piętnowaniem się, przypinaniem sobie takiej etykiety.
Jeżeli jesteś z kimś blisko, osoba ta na pewno prędzej czy później z biegu wydarzeń i/lub od Ciebie samej dowie się, co jest na rzeczy. Możesz wtedy na marginesie napomknąć, że tak i tak się to właśnie nazywa. Ale pamiętaj przede wszystkim o tym, że jesteś i chcesz być osobą normalną i zdrową – bo to jest już dobry początek. Takie jest moje zdanie.
Uważaj też, bo czasem to, że jesteś DDD może być użyte przeciwko Tobie. Dynamika związków jest różna, czasem osoby bliskie po kilku latach stają się wrogami. Pewnie rzadko się taka podłość zdarza – ale mi się zdarzyło.
Też nie jestem zbytnim zwolennikiem takich etykietek, bo potem może być trudno je zrzucić. Zamiast o DDD można powiedzieć o bagażu emocjonalnym z dzieciństwa, który zatruwa aktualne życie.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.