DDA i skoki bangee!!!!

[Aga80]

#12785

A ja bardzo lubię podskok adrenalinki, ale tylko wtedy, gdy jeszcze mam nad nia kontrolę. To znaczy: wejdę na każda karuzelę 😉 ale w centrum miasta nie jeżdżę samochodem 200 km/h bo to po prostu głupota 😉 Na bangee (czy jak to tam się pisze) chciałabym skoczyć..chyba.. :laugh: Myślę, że to dlatego, by udowodnić sobie, że nie spękam 😉
Pozdrawiam wariatow. 😆

[Anonim]

#12786

Najlepiej pomaga pomaganie innym, ktorzy maja większe problemy niż Ty.
Spojrz uważnie poza siebie, naprawdę masz chyba za dużo czasu i pieniędzy.
Jeśli tak, to podziel się z innymi 🙂 .
Skoki na bungee, sporty ekstremalne, czasami wierzyć mi się w to nie chce.
W czasach gdy miliony ludzi umieraja z głodu, 50 % Polakow żyje na skraju ubostwa, a Twoj sasiad jest samotny od lat i wstydzi się prosić o pomoc.

[Marzka]

#12797

hej…
dla mnie to jets tak:
zejdziesz spowrotem na ziemie, staniesz twardo naogami na niej i stwierdzisz – wciaż jestem tym samym człowiekiem ,z tymi samymi problemami….
Myśle,ze powinienieś to zrobić,ale tylko wtedy jeśli naprwdę tego chcesz, jesli to jets własnie Ci potrzebne , myslisz o tym,nie daje Ci spokoju….
Ale jeśli to ma byc sposob na rowiazanie problemow, takie udawadnianie sobie czegoś na siłe…to……..daj sobie spokoj…….

[Marzka]

#12798

jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego jako "odstresacza"….
kurde…ja bym tydzien wczeniej juz nie spała, mdliło by mnie na sama mysl…a tam do gory to zanim bym skoczyła – serce by mi odmowiło posłuszenstwa…….;)
mam tak dużo stresow na codzien, ze …. dziękuję bardzo ,zostawiam bangie innym……….

[viator]

#12803

a ja chętnie bym skoczył.
szukam osoby, ktora mnie siła wniesie na gorę i zrzuci…
…bo sam nie dam rady
.
.
.

[Autor]

Wpisy