Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD DDD/DDA związek

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • zaklopotana01
    Uczestnik
      Liczba postów: 1

      Hej wszystkim. Mam duży problem i nie umiem sobie z nim poradzić. Wypytuje mojego partnera o WSZYSTKO. Poważnie, o wszystko. Np.”czy kiedys chodziled z kimś na spacery w deszu?” , „czy lezales kiedys tak z jakas dziewczyna?”, „czy dostałeś kiedys lub zrobiles komuś super prezent?”. To tylko pare przykładów. I takie pytania mogę zadawać codziennie, ponieważ jesli nie spytam to będzie mnie to męczyć caly dzień i nie będę mogla przestać o tym myśleć.Nawet jesli spytałam o to juz z 10 razy. Juz nie wytrzymuje, mój partner tez powoli traci cierpliwość. Ja nie jestem zazdrosna, po prostu musze wiedzieć i juz!
      Wychowywałam się w domu bez ojca(alkoholik, więzienie, etc), lecz pomimo tego mama ma dobra prace, nigdy mi niczego nie brakowało (materialnie). Byla toksyczna osoba, zawsze się na mnie wyzywala, mowila jak to zepsułam jej weekend, zw tyle dla mnie zrobila a ja się jej nie odwdzięczam tylko ja ranie. Żaden chłopak jej nie odpowiadal, z każdym po paru msc musiałam sie rozstać żeby nie niszczyla im zycia.Przed ukończeniem 18 lat wyrzuciłam mnie z domu, ponieważ nie chciałam jej pokazac wiadomości na Facebook’u. I tu zaczelo sie najgorsze. Powiedziała ze się mnie wyrzeka, ze jak mogłam ja tak zranić, ze jak się klocilam to chciałam ja uderzyc(w zyciu muchy nie zabilam, nikogo nie uderzyłam, zawsze bylam spokojna i opanowana). Rozpowiadala w rodzinie jaka to nie jestem, co nie zrobiłam i jaka zawsze bylam. Do tego sie przyzwyczaiłam(słyszałam wiele przykrych slow z jej strony. Nawet przy wadze 50kg potrafila powiedziec mi ze jestem gruba i mam rozstępy! Gdy miałam 14 lat!!).Zaczela nachodzić rodzinę mojego chłopaka u którego wtedy bylam(po wyrzuceniu z domu. Bieglam boso przez 3 ulice zima)., nastawila przeciwko mnie dziadków przez co powiedzieli ze jesli nie wrócę do mamy to nie chca mnie znać. Po prostu znisczyla mi życie. Chciała wszystko wiedzieć, miec nade mną kontrole. Nie wiem co sprawiło, ze taka sie stala. Nigdy nie miała racji, a jak się jej postawilo to można bylo usłyszeć tekst : Zamknij sie gowniaro/gowniarzu. Oczywiście nikt nie uważa ja za kobietę z problemami ze względu na stanowisko w pracy. Po tym jak sie wyprowadzilam, zmieniłam numer telefonu, maila (grozila mi etc), przerzuciła sie na mlodsza siostre( za każdym razem gdy ktos mówi ze widział moja mamę, to ze szła z moja siostra ktora za każdym razem plakala…).
      Przepraszam ze tak chaotycznie, dużo mam do opowiadania o mojej mamie, ale chciałam spytac czy to przez to tak wypytuje mojego partnera? Bardzo go kocham,ufam mu i wierzę, ale nie radze sobie z tymi myślami. Ma ktos podobnie? Fajnie by bylo porozmawiać z kimś, kto ma podobny problem lub z kimś, kto sobie z tym poradzil..

      Gniewko
      Uczestnik
        Liczba postów: 185

        Cóż mogę rzec? Jedynie tyle, że masz już spokój z matką, bo nie mieszkacie razem. Nigdy nie podawaj jej nr telefonu, adresu e-mail oraz adresu zamieszkania. Jeśli to zrobisz, ona zacznie Ciebie dręczyć od nowa. Inną sprawą jest Twoja siostra. Jeżeli możesz jej w jakiś sposób pomóc, to zrób to, bo warto. Być może nie macie zbyt dobrych stosunków, ale mimo wszystko wyciągnij do niej rękę o spróbuj jej pomóc. Będzie chciała, to dobrze, nie będzie, to już jej wybór, ale Ty będziesz miała czyste sumienie. Skup się przede wszystkim na sobie – idź na terapię dla DDA, nie kontaktuj się z matką i ojcem, a nawet z dziadkami, bo od nich zrozumienia nie dostaniesz – po prostu zapomnij o rodzinie.
        No i przestań wypytywać o wszystko swojego chłopaka. Prędzej czy później zmęczysz go tymi pytaniami i odejdzie lub zacznie Ciebie unikać.
        To nie jest łatwe, ale zrób to.

        Powodzenia i pozdrówki dla Ciebie 🙂

        Delta
        Uczestnik
          Liczba postów: 100

          Wiem skąd te pytania, to pewien rodzaj natręctwa który towarzyszy nerwicy. Podejrzewam że dostałaś nerwicę przez długotrwały stres życia z matką która wdł. mojej wiedzy ma początki choroby psychicznej. Mam tę wiedzę ponieważ moja babcia zachowywała się dokładnie tak samo, zaczynało się od oskarżeń bez podstaw, wymyślania niestworzonych historii np. że do dziadka po drabinie wchodzi sąsiadka i on ją zdradza, uwaga! która ma 80 lat ! na drugie piętro!. Po tym już ludzie zaczynali podejrzewać urojenia schizoidalne. Na początku choroby psychicznej taka osoba jest bardzo przekonująca i wciąga w swoje urojenia wiele osób, konfliktuje rodzinę jednak z czasem urojenia nabierają na sile i są tak niestworzone że ludzie się orientują że to chora osoba.
          Radziła bym ci poszukać Ośrodek Leczenia Nerwic i rozpocząć terapię, dopiero gdy rozpoczniesz terapię i trochę się wzmocnisz możesz udać się do pomocy społecznej i przedłożyć zaświadczenie o leczeniu, opowiedzieć w jakiej sytuacji jest twoja siostra i poprosić o pomoc. Tylko wtedy ci uwierzą, jak zrobisz to wcześniej matka oszuka pracownika społecznego, nie rób nic na własną rękę, poproś o pomoc ludzi z ośrodka.

          sjz39
          Uczestnik
            Liczba postów: 54

            Witaj. Zgadzam się z Deltą. Jednak te pytania wg mnie mają 2e dno. Mianowicie podświadomie szukasz potwierdzenia czy jeszcze Ciebie kocha, czy jest Tobą zainteresowany. To nic innego jak ciągłe pytanie:

            Kochasz mnie?

            Jest Ci ze mną tak dobrze jak z innymi?

            Czy spełniam Twe oczekiwania?

            etc…

            Pozdrawiam.

             

            dorotaa77
            Uczestnik
              Liczba postów: 171

              A czy to nie jest przypadkiem tak, że zadajesz te pytania bo chcesz WSZYSTKO wiedzieć? Nawet jak poznasz odpowiedź na każde zadane pytanie to i tak nie będziesz wszystkiego wiedziała… Czy też nie jest to przypadkiem próba kontroli życia twojego partnera? Poprzez zadawania tych wszystkich pytań, próbujesz go kontrolować.

              Miałaś silnie kontrolującą matkę i powielasz obecnie ten schemat działania.

              Przypuszczam, że odpowiadanie na te wszystkie pytania musi być bardzo męczące dla Twojego partnera. Zamień może próby pytań na jakieś inne działanie.[?] I tak zamiast pytać go o coś, może spróbuj zrobić z nim wspólnie coś fajnego [?] albo zrób sobie jakąś przyjemność, skup uwagę na sobie i na tym czego Ty chcesz. [?] Sama najlepiej wiesz co lubisz robić…

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.