Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Help – wścieklizna!

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • aniaDDA
    Uczestnik
      Liczba postów: 410

      Ostatnimi czasy jestem stale wnerwiona, dlatego obawiam się, że wpadnę w tarapaty. Do 18 roku życia byłam poniżana przez rodzinę – typowy kozioł ofiarny i niewidoczne dziecko, wiele lat po wyjściu z domu odgrywałam taką rolę do czasu, gdy zaczęło mnie to wk***, nie mogę znieść poniżania mnie, wykorzystywania, pobłażliwego traktowania i ostro reaguję na przejawy tych zachowań, a okazuje się, że te przejawy są na porządku dziennym, dopiero to zauważam. Coraz częściej zdarzają mi się tak zwane porwania emocjonalne, wówczas potrafię kogoś wyzwać, dopiero potem mam stracha, że poniosę konsekwencje swojej złości. To jest dla mnie nowy problem, ponieważ do tej pory byłam cichą szarą myszką, która bała się powiedzieć innym, co jej się nie podoba. Czy przeżywaliście coś podobnego, co z tym zrobić?

      biedronka
      Uczestnik
        Liczba postów: 127

        Też kiedyś miałam ogromne poczucie winy po takich wybuchach złości, zwłaszcza wobec ludzi, z którymi relacje mam raczej luźne. Ale to mija, powoli, ale mija – to całe poczucie winy.
        Później, przez krótki czas, zamiast w poczucie winy wpadałam w euforię. Ze jednak potrafię się wkurzyć i to z siebie wyrzucić.
        A teraz po prostu czuję ulgę. Ze ta złość ze mnie wylazła i już mnie nie niszczy. A inni ludzie? Jakoś się nie skarżą. Przecież nie wybucham bez powodu 🙂 Czasem wraca mi dawna ochota na lepsze kontrolowanie siebie, żebym nie wywalała tej złości z siebie tak od razu. Pewnie to kiedyś przyjdzie, nauczę sie tego.
        Tak więc – ciesz się dziewczyno, że już to umiesz 😛 Tak wybuchnąć. I powtarzaj sobie, że to super uczucie tak wywalić złość z siebie na tych, którzy Cię wkurzają. I głaszcz się po głowie, że tak ładnie Ci to wychodzi. I zauważ, jak pięknie i lekko się czujesz, gdy nie blokujesz zalewu złości. Masz prawo być złośnicą 😉 Nie bój się tego, nie wiń się za to.
        Ja lubię złość, bo ona pokazuje mi moje granice. Nic lepiej nie definiuje, gdzie ja się kończę a zaczynają się inni ludzie.

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.