Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › jaki ojciec taki facet?
-
AutorWpisy
-
dzisiaj mnie wzielo na placz…
tyle sie dzialo i dzialo…
noje sie ze chce sie zwiazac z kims podobnym do mojego ojca
ze wchodze z deszczu pod rynne…moj tato jest alkoholikiem – byl nieodpowiedzialny, teraz uczy sie odpowiedzialnosci, widze to
moj chlopak jest nieodpowiedzialny i wie o tym i stara sie to zmienic
tyle razy obiecywal
tyle razy przez to oboje cierpielismy, kazde na swoj sposobkocham go i nie chce go zostawic
tylko nachodza mnie w takich dziwnych chwilach mysli o tym, ze nie iwem czy jest to dla mnie dobrebo z jednej strony – ja mam w sobie bardzo duza potrzebe milosci, nasze potrzeby sie roznia, staramy sie isc na kompromis czesto
ale on tyle razy chcial cos z tym zrobic – ze swoim egoizmem, nieodpowiedzialnoscia
i potem albo zapominal, albo dzialo sie cos co zmienialo jego front myslijest tez zagubiona osoba, niedawno rozmawialismy – chce zeby nam w zyciu bylo dobrze, chce cos z tym wszystkim zrobic
a ja sie boje..boje sie ze za chwile cos mu sie zmieni (co nastepuje czesto, zmiana jakiegos kierunku zyciowego)potrzebowalam to wyrzucic z siebie, bardzo chaotycznie wyszlo
tylko trudno ujac to wszystko tutajale wierze w niego i w nas
Rozumiem Cie… ja tez tak bardzo chce być szczesliwa i kochana, nie chce zeby moj chłopak był taki jak moj ojciec bo nie chce zeby moje życie wygladało tak jak zycie moich rodzicow…tylko ze ja nawet nie potrafie powiedzieć mu o moim ojcu bo boje sie że go strace (choć wiem że to mało prawdopodobne a jednak boje sie)…i że znow bede nieszcześliwa przez mojego…..ojca:(
ja powiedzialam mu o wszystkim i jest mi z tym o wiele latwiej
nasz zwiazek zaczal sie od tego, ze sie spotykalismy i zostalismy prrzyjaciolmi i zdarzylismy siebie poznac i on przed zwiazaniem sie ze mna wiedzial, ale w ogole sobei nie zdawal sprawy co to znaczy
myslal, jak mi potem powiedzial, ze to na pewno nieprzyjemne ale nei wiedzial z czym tak naprawde sie to wiaze
a ja uwazalam, ze tak naprawde moze mnei zrozumiec tylko wtedy, kiedy mnei pozna, kiedy pozna motywy moich zachowan
i wiesz – pisalam mu listy
rozdzialami z ksiazki dorosle dzieci alkoholikow
dzieki temu rozumie bardziej moje potrzeby i zachowania, jest tez ta druga strona, jego egoizm, ze potrafi w ogole czasem o tym nei myslec…
niedawno powiedzial, ze chce zeby nam bylo dobrze i zeby nasze dzieci nei przezywaly kiedys tego co ja i ze wie, ze musi cos zmienic… tylko ile razy slyszalam juz slowa o zmianie (jak z moim tata….)byly momenty, kiedy go to przytlaczalo,
kiedy cos zlego sie dzialo, on myslal bardzo czesto, ze wymagam od niego rozwiazania problemu, a ja chcialam tylko wysluchania i przytulenia
z tego co zauwazylam faceci czesto tak maja
ale trzeba rozmawiac, jestem tego pewna – bez tego w zwiazku ani rusztrzymaj sie
Edytowany przez: aaga, w: 18.12.2006 20:39
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.