:unsure: Tak wlasnie jakis czas temu rozmawialam z pewnym mezczyzna ,strasznie milo sobie pisalismy,oczywiscie w moim przekonaniu,byc moze zbyt duzo o sobie napisalam,choc pisal,ze nie o to chodzi?
Jest mi w tym momencie troszke przykro poniewaz polubilam owego mezczyzne i mialam nie odparta ochote przeczytac Jego historie(co mi obiecal).
Czuje sie troszke odepchnieta a przeciez wszystko da sie wyjasnic,
pozwol mi nie czuc sie zle .
Przeciez nie w moim zamiarze jest przesladownictwo:)
A tak rownolegle POZDRAWIAM WSZYSTKICH mam nadzieje,ze poznamy sie lepiej :laugh: