No jedna kolezanka z terapij, zasobna w finase, chiala kiedys wydac mi moje wiersze. No ale nic nie wyszlo ztego. Kontakt sie urwal.
Oj ale emocje pod wplywem ktorych pisalem te wiersze, anjczesciej bywaly bardzo bolesne. ale nastepowalo po tym oczyszzcenie.
Poza tym, bede mail niedlugo kilka numerow "charakterow" z 2008 roku, szkoda wyzucac, jesli ktos chailby to moge mu je podarowac. Prosze o podanie anmaiorow odezwe sie jak ktos by chaial.