Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Kurnik

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 48)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      Pewien człowiek znalazł jajko orła. Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie. Orzełek wylągł się i wyrósł ze stadem kurcząt. Przez całe życie zachowywał się jak kury, myśląc, że jest podwórkowym kogutem. Drapał w ziemi szukając robaków, piał i gdakał Potrafił nawet trzepotać skrzydłami i fruwać kilka metrów w powietrzu, no, bo przecież tak własne fruwają koguty.
      Minęły lata i pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą, na czystym niebie wspaniałego ptaka. Płynął elegancko i majestatycznie wśród prądów powietrza, ledwo poruszając złocistymi skrzydłami. Orzeł patrzył w górę oszołomiony.
      – Co to jest? – Zapytał kurę stojącą obok.
      – To jest orzeł, król ptaków – odrzekła kura. – Ale nie myśl o tym. Ty i ja jesteśmy inni niż on. Tak, więc orzeł więcej o tym nie myślał. I umarł, wierząc, ze jest kogutem w zagrodzie.
      Zakończenie tej bajki może być zupełnie inne:
      Orzeł popatrzył jeszcze raz w górę i napotkał wzrok wielkiego ptaka.
      Nagle poczuł w sobie dziwna moc. Rozpostarł skrzydła i zanim zorientował się co robi, zaczął unosić się w powietrzu. Coraz wyżej i wyżej. Pierwszy raz w życiu leciał. Jakie to piękne uczucie.
      Znowu napotkał wzrok orła i tym razem usłyszał jego krzyk, wołanie, które było pozdrowieniem. Teraz już wiedział na pewno, że było to coś, na co nieświadomie czekał od dawna.
      – Witaj bracie, witaj wśród orłów!!!
      Czuł, że budzi się z wielkiego snu do prawdziwego życia.
      >>> Ta bajka była dla mnie szokiem i przełomem . W zmianach , rozwoju samego siebie często zdarzają się takie „milowe kamienie” …to one powodują , że idę dalej . Dzięki tej bajce zrozumiałem , że przebywałem w „KURNIKU” ….śmierdzącym , zasranym …z agresywnymi kurami , którym jestem potrzebny , aby mnie sobie podziobały . Nie ! To nie dla mnie ! Opuściłem śmierdzący kurnik ….czasami tylko dociera do mnie jego smród. Ale on już został za mną ( pode mną). Okazało się , ze jestem stworzony do latania ….. Ciągle jeszcze się uczę dobrze fruwać , ćwiczę się w sztuce latanie ….do której zostałem stworzony . Smierdzący Kurnik , kurze interesy i ich problemy przestały mnie interesować.

      starling
      Uczestnik
        Liczba postów: 197

        Janusz, ty orle, mam nadzieję że nie polujesz na małe bezbronne kurczaczki 😛

        ananke24
        Uczestnik
          Liczba postów: 202

          Janusz… gratulacje… bo jest czego…
          ja też się obudziłam pewnego dnia i opuściłam pewien kurnik, być może mam teraz tylu dobrych znajomych, że ich mogę na palach u rąk zliczyć, ale czuję w koncu, że jak z kimś spędzam czas to go nie marnuję 🙂
          pozdrawiam, a.

          PS. bajka śliczna i mądra!!

          budzo
          Uczestnik
            Liczba postów: 126

            A ja jestem ciekaw czy orzeł pamięta o tym gdzie dorastał czy też skupia się tylko i wyłącznie na lataniu i polowaniu. I czy pamięć o sraniu i dziobaniu ma jakiś wpływ na jego życie jako orła. I co myśli o tych wszystkich śmierdzących kurach które go wychowały…

            janusz96
            Uczestnik
              Liczba postów: 572

              🙂 Orzeł dobrze pamięta …. i czasami się jeszcze wku….a . Skupienie w lataniu jest bardzo ważne , bo można pierdyknąć o glebe. Lecz często w sprzyjających okolicznościach można sobie pozwolić na swobodne loty. Pamięc o kurniku ma już coraz mniejszy wpływ na na jego życie , a to z tego powodu , ze przestał tam zaglądać …..chociaż pewien smrodek się za nim jeszcze ciągnie.. . Smierdzące kury z pozycji wysokich lotów , są tak małe , że nie zaprzątają myśli orła. Wysoki pułap bardzo rozszerza horyzont . Proszę samemu sprawdzić . Na początek proponuję się wdrapać na jakąś górkę i rozejrzeć się wokoło…..:) :whistle:

              ananke24
              Uczestnik
                Liczba postów: 202

                janusz – normalnie biję się w pierś i oklaski dla Ciebie 🙂

                pozdrawiam, a.

                Yulka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 2

                  Znana poczciwa baja kurnikowa..Znam ja od dawna , a jednak warto ją sobie od czasu do czasu przypominać.
                  Bo czasami , pomimo tego że latam i nie tkwię już nieświadoma w kurniku, to w locie często przypominam szarego wróbla, wrednego gawrona, bywa że i papugę…takie małe ptasie metamorfozy..w taki to właśnie sposób ciągnie się za mną kurzy smrodek, bo niby orzeł, a taki świetny aktor…;)

                  janusz96
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 572

                    Dobree !:) …. od dzisiaj jesteś moją koleżanką :cheer:

                    Yulka
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 2

                      😆 dopiero od dzisiaj???:laugh:
                      Chyba zacznę tu częściej zaglądać.. taki mój króciutki wniosek z dzisiejszego przedpołudnia..: Grunt to sie nie dać słowiańskim wkurzeniom! 😉
                      O mały włos a pozwoliła bym na to, by zupełnie obcy mi ludzie zdecydowali o moim dzisiejszym samopoczuciu… Jak na razie nie daję sie i jest ok 🙂

                      _teresa_
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 264

                        Janusz ty szczęsciarzu, dobrze ze masz to juz za sobą, mi tez sie nieraz wydaje ze mam za soba, ze zostawiłam to błoto i grzebiace w nim ptactwo daleko za soba. Jednak nie powiem o sobie ze jestem orłem, bo orzeł to wolność, a dookoła tyle innych zniewoleń i nie tylko kurników.
                        To w którym teraz siedzę nie tak łatwo opuszczę, pewnie dlatego że za długo w nim jestem i inni nie widza juz we mnie orła ani sokoła tylko cos gorszego nawet od kury. Pociesza mnie jeszcze tylko jedno że nawet w kurniku mogę zachowac cechy orła jesli jestem ich swiadoma. To trudne i bolesne zadanie bo koguty bronia swej pozycji panów na zagrodzie, czesto staczam boje i czesto obrywam. Ale jak to mówi papuga w moim ulubionym dowcipie "pierdolić te piórka…" z powodu paru piórek nie ma co zamieniac sie w koguta.
                        Tak dawno nie byłam na forum, Janusz teraz widze jak bardzo mi brakowało twojego spojrzenia na zycie hahahah, dzieki i wszystkiego najlepszego.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 48)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.