Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Lęk przed spotkaniem klasowy

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • zytka
    Uczestnik
      Liczba postów: 156

      Mam straszny lęk przed spotkaniem klasowym z podstawówki (10 lat po szkole).
      Na samą myśl kotłuje mi sie tysiąc myśli i emocji ,łzy cisną sie do oczu.Automatycznie włącza się niskie poczucie wartości,porównywanie z innymi , że skończyli studia a ja wzorowa uczennica ich nie mam,że mają samochody ,rodziny ,perspektywy na życie i to powoduje moją niechęć przed spotkaniem….ale z drugiej strony nie moge ciągle uciekać przed ludźmi i muszę stawić czoła lękowi ,który mi towarzyszy bo inaczej on pokona mnie…Dziś było spotkanie organizacyjne w sprawie tego spotkania klasowego i akurat jak wracałam z pracy moja szkolna przyjaciółka z mężem jechali na to spotkanie i zauważyli mnie jadącą na rowerze ,wtedy zawrócili sie i zapytali czy wiem o spotkaniu ,ja powiedziałam ,ze tak, ale nie będę ,bo dopiero wracam z pracy i nie wiem czy będę w listopadzie na tym spotkaniu klasowym.Powiedzieli ,ze mam dać znać bo muszą zarezerwować miejsca. W tym samym czasie ,szła tez inna koleżanka z podstawówki (która lubiła mi dogryzać i czułam przed nią lęk) i też sie pytała czemu nie idę i w tym momencie czułam się pozytywnie zaskoczona ,że chyba im zależy żebym była ,a ja się ciągle obawiam…To ja sama stawiam sobie mur ,odtrącam innych,nawet nieświadomie przez niskie poczucie wartości mam zakodowane ,ze nie jestem nikomu potrzebna,więc nie warto iść na spotkanie…Muszę chyba nastawić sie bardziej pozytywnie i zaryzykować pójściem na nie.Może ktoś miał podobnie i się przełamał?

      kala2
      Uczestnik
        Liczba postów: 107

        hej
        Ja wiem dobrze o czym piszesz bo czesto mam podobnie. Tez mam lęk przed ludzmi a rczej przed tym ze pojde na ta ipreze juz ale bede siedziala tam sama i nikt nie bedzie chcial ze mna rozmawiac. Ze beda mnie ignorowac i pewnie nawet nikt nie zauwazy mojej obecnosci. Mam bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci i czuje sie niepotrzebna. Czasem jest tak ze czuje bardzo silny lęk wtedy nie ide bo wiem ze moge wpasc w panike tam i takie zmuszanie siebie niczego nie zmieni ale moze tylko pogorszczyc. Ale czasem sa sytuacje kiedy czuje sie lepiej, kiedy jest tez lęk ale jest jakis mniejszy. Boje sie ale czuje jednoczesnie ze dam rade a jak nie to trudno i sprobuje kiedy indziej. 2 dni temu poszlam do kolezanki z grupy na urodziny. Na poczatku bylo strasnzie dziwnie rozmawiac tam z ludzmi, czulam sie tak sztywno. Ale po jakims czasie bylo coraz lepiej i czulam sie coraz bardziej swobodnie. To byla jedna z tych lepszych imprez. Bawilam sie i tanczylam chociaz nie wypilam ani kropelki alkoholu i dobrze mi bylo z tymi ludzmi. Teraz mysle ze jak bede sie bala to wiem ze czasem warto zaryzykowac i pojsc ale wazne jest to zeby nie robic tego " na sile" i sie do tego nie zmuszac. Trzeba czuc sie troszke gotowym i nie obwiniac sie o to ze sie nie jest tylko to zaakceptowac. Na pewno z czasem to bedzie latwiejsze.
        Mi czasami tez sie wydaje ze ludziom nie zalezy na mojej obecnosci i czesto oczekuje jakiegos specjalnego i zaproszenia i potwierdzenia od kilku osob ze na pewno mam tam byc 🙂 Ciezko mi uwoerzyc w to ze ludzie mnie lubia a to kolejne klamstwo w ktore jakos wierzymy..

        Zycze powodzenia i trzymam kciuki za ciebie 🙂

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.