Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Metoda Lowena – co sądzicie?

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • atanazy
    Uczestnik
      Liczba postów: 19

      Cześć!

      Chciałem się spytać Was o opinie na temat bioenergetycznej metodzie Lowena: https://pl.wikipedia.org/wiki/Alexander_Lowen#Bioenergetyka
      Moja psychoterapeutka mi ją polecała, ale nie jestem do końca przekonany. Warto?

      Halvir
      Uczestnik
        Liczba postów: 9

        Nie znam metody Lowena, ale jogę i metody zaczęrpnięte z hinduizmu polecam. O ile w religii katolickiej nie ma nic o strukturze duszy tam podjęto chociaż próbę analizy. I chociaż muzyka do leczenia czakr głównie irytuje i nudzi po jakimś czasie, to sama metodologia wydaje się poprawna. Zaczynasz od „uziemiania” złej energii, co jest dość proste i naprawdę poprawia samopoczucie. Najlepiej znaleźć kawałek solidnej skały. Siadasz, kontrolujesz oddech, wizualizujesz swoją energię i medytujesz dopóki nie poczujesz, że już. Wydaje mi się, że łatwo to załapać. I teoretycznie lecisz w górę, po kolei. Niektóre bloki są mocne, niektóre można pominąć, a są miejsca, które trzeba zablokować. Genralnie filozofia bazuje na obserwacji świata przyrody, a jak działa mechanika duszy ciężko powiedzieć. Odradzam grzebać w tym głęboko i próbować zaawansowanych technik, ale ćwiczenia oddechowe i uziemianie bardzo polecam.

        Jeśli chodzi o muzykę, oryginalnie była wykonywana na potężnych instrumentach jak bębny, rogi, sale wypełnione dzwonkami powietrznymi. Myślę, że nie chodzi o sam dźwięk, więc odtwarzanie MP3 zupełnie mija się z celem. Ale instalacja dzwonków powietrznych w pokoju czy gra na basowym instrumencie dętym mogą być namiastką leczenia czakry.

        miwi
        Uczestnik
          Liczba postów: 26

          Cześć!

          Moim zdaniem religijność, czy to katolicka,  czy religijność wschodu jest pusta. Dusza jest centrum naszych emocji, pragnień, a przede wszystkim woli. „Otwieranie” jej na  siły inne, poza jedynym Bogiem, powoduje zniewolenie, a nie wolność. Dlaczego mielibyśmy dać siłom innym – okultystycznym, kierować naszą wolą i emocjami? Bóg nie chce kontrolować nikogo, natomiast zaprasza do relacji kiedy mówi: „Pójdźcie do mnie wszyscy spracowani i obciążeni, a Ja dam wam ukojenie”. Spytajcie Go czego On właściwie chce.  Natomiast medytowanie nad pięknem przyrody, muzyki, sztuki w kontekście twórcy lub Stwórcy jest zawsze pożyteczne dla duszy.

          zaz
          Uczestnik
            Liczba postów: 24

            Atanazy metoda Lowena to bardzo dodra rzecz dla ciała i duszy. Jak tylko masz możliwośc próbuj. Każdy taki trening daje poteżną dawkę pozytywnej energii.

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.