Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Miting AA
-
AutorWpisy
-
Pytam,bo Pani psycholog do której czasami chadzam,powiedziala mi abym tam się udala.I oczywiście okropnie się boję
Pytam,bo Pani psycholog do której czasami chadzam,powiedziala mi abym tam się udala.I oczywiście okropnie się boję
Jak najbardziej na miting AA otwarty, jesli nie jesteś alkocholiczką. Miting otwarty to miting rocznicowy z okazji rocznicy nie picia. Nie ma czego się bać na spotkaniu DDA.
Nie jestem alkoholiczką.Wiem,wiem każdy alkoholik tak mówi.Chodzi o to,że ostatnio zbyt często sięgałam po alkohol,a że jestem w grupie ryzyka,to dlatego ten pomysł abym udała się na miting.Podobno lepiej zapobiegać,niż leczyć.
Nie jestem alkoholiczką.Wiem,wiem każdy alkoholik tak mówi.Chodzi o to,że ostatnio zbyt często sięgałam po alkohol,a że jestem w grupie ryzyka,to dlatego ten pomysł abym udała się na miting.Podobno lepiej zapobiegać,niż leczyć.
Byłam raz. Zabrał mnie znajomy z grupy DDA. Przyznam, że było ciężko. Już pomijam fakt, że byłam tam najmłodsza, było ok 20 mężczyzn i może 1 czy 2 kobiety. Ciężko no, dało się wyczuć historię moich rodziców razy 20…przytłaczające. Niektórzy byli bardzo wyniszczeni, niektórzy chyba tylko z obowiązku, bo ta grupa działa przy jakimś oddzile odwykowym. Dało się wyczuć nadzieje i ciężką pracę nad sobą, ale i rezygnację…smutne doświadczenie. W czasie przerwy ktos mnie zagadał: I jak idzie pisanie pracy? Nie wiedziałam o co mu chodzi na początku. Zdziwił się, że nie byłam studentką psychologii zbierającą materiał do pracy..
Pomogło mi to spojrzeć troche bardziej z dystansu na alkoholizm, bardziej jak na chorobę…smutną i ciężką chorobę, z której jednak można wyjść, no i troche smutno mi się zrobiło, że moi rodzice nie mają tej woli walki..Edytowany przez: agataD, w: 2009/03/23 21:56
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.