Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Mój chłopak z DDA
-
AutorWpisy
-
Witam. Jestem z moim chłopakiem już rok, ale znam go 4 lata.. 4 lata wstecz rozstaliśmy się z niewiadomych dla mnie powodów. Rok temu kiedy znowu zdecydowaliśmy się stworzyć związek mój chłopak wyznał mi wszystko co było powodem rozstania, a był nim jego ojciec, alkoholik.. Wiem jak trudne było dla niego wyznanie mi prawdy, ponieważ bał się odrzucenia i wstydzi się tego. Myślałam, że po tym wszystko będzie dobrze jednak po tak długim czasie mój ukochany często powtarza, że wstydzi się tego 🙁 podczas rozmowy wstydzi się nawet na mnie spojrzeć tylko odwraca wzrok. Od pewnego czasu ma stany depresyjne, oddala się i jest bardzo obojętny w stosunku do mnie, sam to przyznał że zdaje sobie sprawę że tak jest i nie potrafi tego zmienić jednocześnie zapewniając że mnie kocha i nie chce stracić 🙁 bardzo go kocham i chce mu pomóc ale nie wiem jak to zrobić, bo on często chce być sam. Nie naciskam na niego, ale czasami nie mogę patrzeć jak bardzo się męczy sam ze sobą i ze swoimi myślami. Bardzo dziękuje za każdy komentarz i radę.
E.Zostaje Ci czekać. Sam nic nie wskóra. To co opisujesz, to on wymaga pomocy psychoterapeuty, bez terapii raczej się nie obędzie. Jeżeli Ty go nawet zawstydzasz, to jakie on musi mieć poczucie wstydu wewnętrznego, jeżeli nawet nie jest w stanie spojrzeć na Ciebie. Lęk przed odrzuceniem i stratą.
Obawiam się, że on nie jest świadomy tego, że jest DDA. Po pewnym czasie gdy jego zachowanie było dla mnie coraz bardziej niezrozumiałe zaczęłam szukać informacji na ten temat i trafiłam tutaj. Wiem, że bez terapii się nie obejdzie jednak boję się mu to zasugerować. Boję się jego reakcji i nawet nie wiem czy on chciałby podjąć taką terapie skoro czasami nie potrafi rozmawiać nawet ze mną, najbliższą dla niego osobą.
Jka ktoś jest inwalidą, to widać. Z DDA, szczególnie na początku nie jest to oczywiste. Piekło dopiero się zaczyna.
Jeśli w Waszej okolicy odbywają się mitingi DDA, możesz spróbować go na taki zabrać. Zobaczy, że nie jest sam ze swoim problemem, może dostanie lub weźmie kilka numerów telefonów. Nie musi od razu zostać stałym bywalcem, może już nigdy nie wrócić na miting, ale może to zmotywować go do pracy nad sobą, szukania dla siebie pomocy.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.