Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Moje przemyślenia
-
AutorWpisy
-
Wpadłam jak co miesiąc do domu by wywieżć puste słoiki i zabrać nowe. Mój brat został ojcem i powiem wam, że na widok dziecka chce mi się płakać. Czuje w sobie taki ból jak widzę jak dają bratankowi dużo uwagi. Pierwszy raz w życiu poczułam, że wyprowadzenie się z domu to jest jedna z najlepszych decyzji jaką podjęłam w życiu, że jestem z dala od tego wszystkiego i że to jest kwestia czasu kiedy się wszystko ustabilizuje finansowo.
Pracuje w branży motoryzacyjnej na magazynie. Nie narzekam na pracę.
Czuje, że oni nie rozumieją tego, że nie chce mieć tego dziecka na ręku. I że zdjęcie chcą mi zrobić. Mam poczucie, że oni wiedzą swoje i to się nie zmieni. Kierownik mi raz wspominał, że nie słuchaj innych bo ludzie różne rzeczy gadają to mi uzmysłowiło wiele. Przede wszystkim to, że trzeba w zgodzie z sumieniem wszystko robić.
Wszystko się sprawdza to co kiedyś sobie mówiłam, że prędzej mój brat zapewni mamie wnuki nie ja. I nie powiem pierwszy raz w życiu dobrze, że kiedyś trafiłam na jednego z prowadzących automaniaka i mnie on wciągnął w motoryzacje.
Mam czasem wrażenie, że idzie wszystko tak jak kiedyś planowałam sobie.
WIem, że dziecko nie jest niczemu winne ale jego widok to powoduje we mnie ból i wspomnienia o przeszłości.
- Ten temat został zmodyfikowany temu przez serena66.
Mnie jakieś inne rzeczy przypominają boleśnie o przeszłości, bo też mam takie momenty. Chyba najbardziej tak mam kiedy czuję, że właśnie coś mi się poukładało albo zrobiłem coś fajnego bez lęków i wstydu. Nagle mnie uderza, że przecież tak mogło być od początku i wtedy pojawia się wściekłość i ogromny żal do rodziców.
Natomiast z dziećmi jeśli widzę, że są zaopiekowane i szczęśliwe, to mi serce rośnie. Wszystko jedno czy w mojej rodzinie, czy ktoś inny mi opowiada, to zawsze mnie cieszy i wzmacnia. Niepokoję się natomiast, jeśli dziecko jest wycofane albo słyszę, że są z nim problemy. Na głowę dopuszczam nawet, że może ono coś tam ma, ale emocjonalnie natychmiast podejrzewam rodziców, czy oni czegoś nie zaniedbali albo nie zrzucają odpowiedzialności na dziecko.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.