Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Nie akceptuje swojego wyglądu!
-
AutorWpisy
-
Unikam jak ognia robienia sobie zdjęć , patrzeć w lustro moge tylko w swoim domu, nie moge patrzeć się na swoją twarz i sylwetke w szybkie.Nic mi się we mnie nie podoba kompletnie , waga, wzrost, włosy , cera, oczy, nos, dosłownie wszystko.Wsztko dlatego że jako nastolatka byłam bardzo gruba i brzydka, byłam wyśmiewana przez rówieśni8ków, łacznie z moim bratem który robi to do dziś. Nie moge patrzeć na siebie bo widze głównie potwora i nie potrafie ocenić czy moge sie podobać facetom czy nie.To straszne:S
Czasami marze że jestem kimś innym:(
ja sie troche wygladem przejmuje ale to jak siebie ocenia zalezy tylo i wylacznie czy mam dola czty nie
w depresji pryszcze rosna 10 razy wiekrze (w lustrze 🙂
jak mam dola to wszystko zle i pod fotel bym sie zchowal
a jak nie to mozna sie ze mna na miescie pokazac.piszesz "bylam gruba i brzydka" czyli teraz jestes w sam raz i ladna
to superusmiechy i usciski
czy modelki sa szczesliwe ?
jest jakas ksiazka ktora wyjasnia po co jest depresja, jak to sie stalo ze powstala..
to jakies dostosowanie do sytuacji..
gonzo
ja dokładnie tak samo. szkoda słów. czasami chciałabym być niewidoczna.
wiem, że powinnam choć trochę się ogarnąć, schudnąć czy coś, ale wiem, że to niewiele zmieni (bo już kiedyś schudłam i wcale nie było mi z tym lepiej), no więc taka sobie jestem
:blink:jak jestem zla albo smutna to ydaje mi sie ze jestem brzydka i nawet makijaz nie sprawia ze czuje sie lepiej. czasem chce ladnie fajnie wygladc chce zeby ktos zwrocil na mnie uwage ale gdy tak sie dzieje to wtedy tez zle sie czuje i krempuje mnie to chore. Dwie osobowosci i czasem jedna góruje nad druga tak jak te dwa fronty cieply i zimny ktore wywołały te burze na warmi i mazurach:D
"Z kobietami, i w ogóle ze wszystkimi ludźmi, jest tak jak z drzewami. Tyle drzew, każde inne – dąb, brzoza, buk, osika czy sosna – i każde na swój sposób piękne…"
Podobanie sie facetom moim zdaniem nie jest na prawde istotne … Wystarczy ten jeden:)
Usmiechnij sie do siebie, bo jestes piekna !Wiesz co , blondyny typu Doda podobaja sie na 5 minut
potem nie ma o czym rozmawiac
taka ozdoba kolekcji …mysle ze Ciebie to nie intewresuje to az tak bardzo…
tutaj na forum nie widzimy twarzy a czas spedzamy wlasnie tutaj
a osoba piekna w srodku promieniuje uroda na zewnatrz
usmiecha sie subtelnie…
tak dla siebie…
to dopiero piekno…
i dowod ze potrafi kochac, nie tylko siebie…gonzo
Edytowany przez: gonzo, w: 2007/09/03 10:08
A ja czuje sie strasznie zle ze swoim wygladem jak nie poslucham samej siebie. Jak nie mam nastroju a ubiore spodniczke to czuje sie przebrzydko, okropnie, wstydze sie siebie samej, wydaje mi sie ze wszyscy sie na mnie patrza i sie podchichruja. Jak ubiore sie byle jak a mam nastroj na cos bardziej wyjatkowego to czuje to samo. Ale jak moj wyglad jest w zgodzie z moim nastrojem to czuje sie superek dla samej siebie. I wtedy nawet niezauwazam ludzi wokol mnie. Wtedy nagle nikt na mnie nie patrzy i nikt nie komentuje. Jestem sama dla siebie i bardzo to lubie.
Tak sobie pomyslałam, ze jesli lubisz jakies zmiany… moze to byc takie chwilowe babskie lekarstwo:) Moze masz ochote zrobic cos z włosami lub kupic sobie jakis ozdobny drobiazg. W zeszłym roku przekułam sobie uszy, bo mi sie pewne kolczyli spodobały:) Takie pierdułek, a czasem lubie sobie zrobic niespodzianke własnie w ich postaci..Ostatnio na wyjezdzie kupiłam sobie malenkie, drewniane, pomaranczowe kolczyki. Kosztowały grosze, a podoba mi sie kontras z moimi ciemnymi włosami.Poza tym sa naturalne…a dary natury kocham najbardziej:) Wiec cos małego dla siebie, jakas zmiana, ktora wywoła usmiech na twarzy..Czasem tzreba tak typowo po babsku podejsc do sprawy..
Pozdrawiam cieplutkoa ja mam dzis 2 pryszcze na nosie i na czole ze trzy ijestem wsciekla bo wygladam jak nastoklatka, a do tego w takich dniach nie wygladam jak matka tylko jak siostra swojego syna. wkurza mnie to.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.