Witam!
Wiecie..nasuwa mi się takie pytanie..chyba troche dziwne i może nawet śmieszne…ale jestem strasznie ciekawa jaka bedzie Wasza reakcja…Otoż chodzi o to, że odkad dowiedziałam się o dda- o tym że sa ludzie podobni do mnie mimo iż czuję sia tak inna- zaczęła mnie interesowac psychologia, inni ludzie i to jak mogę im pomoc- zwłaszcza kiedy maja podobny problem (chociaz zanim poznałam dda tez troche interesowały mnie tematy psychologiczne ale nie tak bardzo). Ciagle myslę o zmianie studiow, waham sie i boje- dlatego że nie wiem czy to moje zainteresowanie obudzone przez dda wystarczy aby na tej podstawie budowac swoja przyszłość. Może to tylko kolejne złudzenie? może nie nadaje się na psychologa, bo jestem za słaba. Sama nie kontaktuje się z żadnym psychologiem, chodze tylko na mityngi od…3 miesięcy. Ale spotykajac ludzi mam ochotę każdego z nich "rozpracować", wejść do jego głowy i zobaczyc jaki jest naprawdę. Ludzie ktorych nie mogę "rozgryść" fascynuja mnie. Moje pytanie brzmi zatem- czy ktos z Was został psychologiem pod wpływem podobnego bod¼ca?
serdecznie pozdrawiam i dzięki z gory za odpowiedzi.
agataD.
