Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Nie wiem, czy dobrze trafiłam…

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • mimow
    Uczestnik
      Liczba postów: 1

      Cześć,

      poczytałam trochę to forum i nie spotkałam jeszcze historii podobnej do mojej. A może po prostu za mało szukałam…

      A więc, mam mamę alkoholiczkę. Z tym, że pije ona tylko wieczorami. W dzień normalnie pracuje, zajmuje się domem. Co jakiś czas, tj. raz na rok, dwa wpada w kilkudniowy ciąg. Jest on taki krótki, ponieważ z reguły jest szybka interwencja z mojej strony i rodziny. I potem jest dobrze przez jakiś czas. Jednak bardzo nie chce iść na terapię, odwyk etc. Twierdzi, że sobie sama poradzi oraz, że to jej nic nie daje, bo była już i na odwyku (ok. 10 lat temu?), na spotkaniach grupowych i indywidualnych. Wiem, że mogę wystąpić o przymusowe leczenie, ale chyba aż tak daleko się nie posunę.

      Mógłby mi ktoś poradzić co zrobić? Czy naciskać na odwyk? Odpuścić? Czekać, aż się opamięta? Są jakieś inne metody leczenia niż zamknięcie jej w szpitalu? Albo może ma ktoś namiary na jakiegoś dobrego terapeutę w Małopolsce?

      Oprócz tego mogę powiedzieć, że jest to najcudowniejsza kobieta na świecie. Nigdy nie odczułam tego co większość dzieci alkoholików, których historię przeczytałam. Zawsze o mnie dbała, rozmawiała ze mną, troszczyła się. Nigdy niczego mi nie brakowało. Mam również dużo znajomych, którzy ją uwielbiają, a jestem postrzegana jako wiecznie uśmiechnięta osoba. I w sumie to jestem całkiem zadowolona z życia, tylko ciężko mi patrzeć jak kobieta, która poświęciła się dla mnie w pewnym momencie się zgubiła i już sobie nie radzi. Chciałabym jej pomóc, tylko nie wiem jak…

      Mimo to, usłyszałam, że powinnam iść na terapię. Jak myślicie? A. I lat mam 20.

      Dahlia Rose
      Uczestnik
        Liczba postów: 475

        Jezeli mama  nie chce nic ze soba zrobic to jedyne co mozesz zrobic to pomoc samej sobie-znajdz grupe wsparcia dla wspoluzaleznionych,idz na terapie DDA  jesli jej potrzebujesz,czytaj jak pomoc alkoholikowi w konstruktywny i sposob i walcz o swoje wlasne zycie.Aby pomoc mamie to najpierw musisz sie nauczyc jak to zrobic w prawidlowy sposob nie niszczac przy okazji swojego zycia.Nie rob nic na wlasna reke bo doswiadczenie pokazuje ze sa to wysilki nieskuteczne…

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.