Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD nie wiem czy to odpowiednie miejsce,ale…

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • Izabr
    Uczestnik
      Liczba postów: 30

      Nie mam się obecnie zupełnie komu wygadać. Myśłicie, że można uzależnić się od faceta? Nie jestem z nim od ponad roku, kłamał, zdradzał, oszukiwał … a ja wciąż kocham. Chyba. Bo sama już nie wiem, czasem nie myślę o nim przez kilka tygodni, a czasem spada na mnie jak grom, że kocham ,że chcę go mieć obok, nawet jeśli będę zdradzana i nie szczęśliwa. Bo tylko on, bo tylko z nim, bo żadnego już tak nie pokocham. A co jeśli to moja wina , że się rozeszliśmy? Bo byłam nerwowa, niespokojna, bo za mało z siebie dawałam? Albo właśnie za dużo? Co jeśli nie umiem być szczęśliwa i każdemu będę wmawiać, że daje mi za mało, że za mało się interesuje, za mało mnie słucha? Może to ze mną jest problem, skoro mam nowego partnera, i przez pierwsze miesiące było słodko, miło i cudownie, a teraz już zaczynam kręcić nosem, już to nie tak, tamto chcę inaczej, a bo już tak często nie dzwoni, a bo nie słucha jak dawniej… może ja chcę za dużo?

      Gooral
      Uczestnik
        Liczba postów: 14

        Muszę Ci coś powiedzieć…To tylko współuzależnienie. Gdyby to była miłość, to wymagałabyś szacunku i umiała szanować… Myli Ci się to wszystko…

        Edytowany przez: Gooral, w: 2013/07/14 09:42

        ewelka1982
        Uczestnik
          Liczba postów: 4746

          Można być uzależnionym od emocji,uczuć jakie przeżywamy w tym związku.Nie tęsknisz za facetem,który Cię zdradzał i oszukiwał,ale za tym,co czułaś(podobnie jak w domu rodzinnym).Idź na terapię,by zmienić swój błędny sposób myślenia,wyuczony w czasach dzieciństwa

          Anonim
            Liczba postów: 869

            Też polecam terapię albo mitingi DDA 🙂

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.