Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › niewiadoma
-
AutorWpisy
-
Czy ktoś może mi powiedzieć skąd u mnie jest głębokie zaintresowanie Holocaustem ? Kiedyś terapeuty ale nie potraił mi tego wyjaśnić. Jak sięgam pamięcią to jako 11 letni chłopiec sięgałem po lektury,które poruszały temat obozów koncentracyjnych. mineó od tamtej pory 32 lata a to wraca.Nie czuję się fajnie polekturze lub filmie o tej tematyce. Rozmawiałem o tym z kilkoma znajomymi i oni mają podbne odczucia
Swego czasu lubiłem czytać "Króla szczurów", HMS Ulysses", książki których bohaterowie przeżywali trudne sytuacje. Uciekałem w ten sposób od swoich problemów – oni mieli gorzej. Chyba to taki rodzaj autoterapii, widać taka potrzeba 🙂
Anonim13 czerwca 2013 o 16:47Liczba postów: 20551Ja tez bardzo lubię taką tematykę, to mnie porusza i daje do myślenia. A to skąd u Ciebie takie zainteresowanie to tak jak jeden lubi córkę a drugi teściowąB) jedni czytają coelho inni sensacje XX wieku a my lubimy o holocauscie proste i nie ma co szukać odpowiedzi u innych. Skoro to lubisz to nic w tym złego;) po to zostało napisane by czytać:)
Czesc 🙂
A czy moze byc tak, iz poprzez czytanie tych lektur odnajdujesz znajome uczucia cierpienia, krzywdy, bolu… I w ten sposob wracasz do tego???
Pozdrawiamtomo – mam podobnie jak Ty. Lubię filmy mówiące o obozach koncentracyjnych, lubię czytać książki z tym związane. Ostatnio oglądałam film "Portrecista" o facecie, który był fotografem i podczas II wojny światowej dokumentował to co się działo w obozach – oczywiście na zlecenie Niemców. Przerażający i smutny film. Obejrzałam go do końca ale jednocześnie zadawałam sobie pytanie "po co ja to oglądam?, przecież to nic fajnego"…odpowiedzi nie potrafiłam sobie udzielić. Może rzeczywiście jest tak jak pisze pompejusz – każdy lubi co innego i nic w tym złego. A może jest jakieś drugie dno? 😉
Coś w tym jest, bo ja też często oglądam tego typu filmu i się swego czasu tym interesowałem..
Nie wiem, to może takie utożsamianie się z rolą ofiary? Hmm, psychika jest nieodgadniona. No mrutek – może jest drugie dno? pozdrawiamto zadziwiające ale ja swego czasu też interesowałam się Holokaustem ! oglądałam filmy, czytałam książki .. kurczę coś w tym jest chyba
A ja myślę, że to coś po prostu normalnego, taka pasja, zainteresowanie 🙂 sama uwielbiam książki o gettach, obozach , jest to coś co mnie wciąga w 100% kiedy czytam i nie widze w tym żadnego drugiego dna 🙂 I znam kilka osób poza sobą które również tym sie interesują. Jeden lubi modelarstwo, drugi podróże a my holocaust 😛
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.