Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Pierwszy raz w poradni

Przeglądasz 7 wpisów - od 1 do 7 (z 7)
  • Autor
    Wpisy
  • Aniaaa
    Uczestnik
      Liczba postów: 36

      Witam!
      Dzis mialam pierwsza wizyte w poradni dla uzaleznionych od alkoholu i wspoluzaleznionych…
      Jak bylo? Sama nie wiem.. Jakos dziwnie szczerze mowiac.. Ja nie mam problemow z okreslaniem slowami i opowiadaniem o tym co czuje, co przezylam i czego bym chciala.. Wiec tak opowiadalam i opowiadalam przez prawie 2 godziny(terapia indywidualna) Poniewaz z kilkoma ludzmi dziele sie swoimi sprawami, czulam sie tak jakbym po prostu po raz kolejny to wszystko mowila. Na dodatek pani psycholog, byla osoba troche ze tak powiem zamulona… Wygladala jakby sama miala jakies spedzajace sen z powiek problemy, bo ciagle ziewala… Ale i tak opowiedzialam jej duzo, odpowiadalam na jej pytania ktore padaly co jakis czas.. no i tyle.. Nic strasznego ale tez nic takiego co pozwoliloby mi uwierzyc ze takie spotkania moga mi cos dac… Ale i tak wierze.. A moze raczej mam nadzieje. Dlatego pojde znowu a po jakims czasie dolacze do grupy DDa.. Zobaczymy jak to bedzie. Myslalam ze na takiej terapii, jak juz tyle powiem to uslysze jakies jej zdanie na ten temat, cos mi powie, moze cos doradzi.. a tu nic.. Moze beznadziejny psycholog co? czy tak to ma wlasnie wygladac???

      Izabela
      Uczestnik
        Liczba postów: 9

        Witaj Aniu,
        powiem Ci szczerze, że obawiam się tej pierwszej wizyty. Gownie tego, że się zniechęcę i nie dotwam do grupy, bo to ona tak naprawdę coś daje. Ale gadanie do ziewajacej kobiety.. to wkurzajace..
        Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej:)
        |Pozdrawiam

        aaga
        Uczestnik
          Liczba postów: 74

          ja kiedys tez trafilam na taka psycholog i powiem szczerze taka terapia mi nie pasowala i ja zmienilam
          jak mi powiedziala moja obecna psycholog, sa rozne rodzaje terapii i nie kazda jest dla kazdego

          ja np oczekuje wiekszej aktywnosci od psychologa, zajmowania sie konkretnymi sprawami, a nie tylko osoby do "mowienia do niej’ bo tego wtedy juz nei potrzebowalam

          trzymam kciuki za terapie, nie zniechecaj sie, tylko moze poszukaj kogos innego
          w moim przypadku to pomoglo, obecna terapia trwa ponad 2 lata 🙂

          pozdrawiam

          Aniaaa
          Uczestnik
            Liczba postów: 36

            Iza! Ja tez sie obawialam. Tez tego ze trafie na kogos kto mnie zniecheci.. Ale akurat mnie chyba ciezko zniechecic bo bardzo chcialabym sobie pomoc..

            A co do tego co napisala Aga, to jakos mi glupio tej babce powiedziec "wie pani co nie podoba mi sie to jak pani prowadzi moja terapie i chce innego psychologa" Wiem ze tu chodzi o moje zdrowienie a to jest wazniejsze od zachowania pozorow… Moze jak pojde nastepnym razem, to bedzie inaczej…
            Sprobuje cos z tym zrobic.
            Mowisz ze grupa cos daje.. Ja wlasnie tego sobie nie wyobrazam.. Boje sie. Ze zostane potraktowana z gory tak jak zawsze i ze nie bede sie tam chciala odzywac i mnie to wszystko zdoluje.. Co daje taka grupa? jak to jest?

            Izabela
            Uczestnik
              Liczba postów: 9

              Aniu, bardzo się cieszę, że udalo Ci się i nie ukrywam, że trochę zazdroszczę 😉 Trzymam kciuki…
              Jak ja się zlamię to dam znać:)

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                hejo,
                no,w sumie to moze i byc tak ze jest zamulona ta psycholog..:/ i nieladnie z jej strony ze tak czesto ziewala… mysle jednak ze nie spisuj jej odrazu na straty;) moze miala zly dzien,albo cos jej wtpadlo w prywatnym zyciu?niewiadomo.ale jesli nadal taka bedzie to moze sprobuj kogos innego? w sumie to Tobie ma odpowiadac osoba do ktorej chodzisz,musisz sie z nia czuc dobrze. tylko jest jeszcze ta druga strona medalu ze od psychologow konkretnej rady sie nie dostanie-oni moga nakierowac,pokazac za i przeciw,ale wybor nalezy do ciebie.nie moga tez oceniac ciebie i tego co robisz,wszystko po to abys mogla wziac odpowiedzialnosc za siebie,swoje problemy i ich rozwiazywanie. wiem,ze to czasem wkurza;) bo chcialo by sie czasami uslyszec taka "porade",no ale coz-juz tak musi byc:)
                trzymam za Ciebie kciuki,mam nadzieje ze wytrwasz w terapii i zycze powodzenia!
                pozdrawiam

                Aniaaa
                Uczestnik
                  Liczba postów: 36

                  Hej!
                  Ja tez tak do tego podchodze, ze mogla miec zly dzien.. w koncu psycholog tez czlowiek.. Dlatego pojde do niej znowu, ale jakby bylo to samo to chyba ja zmienie.. Nie chce jej skreslac bo moze tak naprawde jest dobra.. Poza tym ma mi znalezc grupe w Krakowie- bo tam studiuje, ma mnie gdzies skierowac.

                Przeglądasz 7 wpisów - od 1 do 7 (z 7)
                • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.