Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Poczucie nieprzydatności

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • serena66
    Uczestnik
      Liczba postów: 240

      Mam 26 lat a się zmagam z problemami wieku dorastania. Nie wiem co bym chciała w życiu robić, czy po miesiącu z danej pracy nie zrezygnuje bo mnie nudzi. Wychodzę z założenia, że z czegoś muszę żyć i cokolwiek robić.

      Byłam ostatnio w salonie samochodowym. Praca na myjni. Niby to nic takiego ale nie chciałam się deklarować, że chcę tu pracować. Uczę się w kierunku motoryzacyjnym. Robię technika pojazdów samochodowych. Nikomu w rodzinie o tym nie opowiadałam.

      Nie chciałam się deklarować bo nie wiedziałam czy po miesiącu taka praca mnie nie znudzi. Byłam ostatnio u doradcy zawodowego zbadać swoje predyspozycje zawodowe. We wtorek poznam wynik. W środę idę do psychiatry na wizytę.

      Nie przyznałam się rodzicom że pracowałam parę dni na myjni. Nie chcę awantur z ich strony, że nie po to studia robiłaś by sprzątać czy myć auta. Dla mnie to nie jest problem fizycznie robić.

      Mam czasem poczucie, że mogłabym nie istnieć i jakby mnie nie było byłoby lepiej.

      anula51
      Uczestnik
        Liczba postów: 232

        Hej dawno Cię ni było:)

        Nie przejmuj się gadaniem swoich starych. I co z tego ja też mam studia pedagogiczne, a pracuje fizycznie na magazynie marketu. A dyplomy leżą w szafie. Sama wiesz chyba co Cię interesuje i co chesz robić. Nie masz się więc czego obawiać, ale zahaczyć się gdzieś musisz.

        Głowa do góry i do przodu 🙂

        Elisheba
        Uczestnik
          Liczba postów: 50

          Ja po prostu tęsknię z zwyczajną pracą. Przez 3 lata sprzątałam i zajmowałam się gośćmi (podawanie do stołu, przygotowywanie pokoi). Teraz pracuje w szkole. Lubie dzieci, ale praca jest nie dla mnie. Jestem tu bo też słyszałam wciąż że studia kończę, że nie mogę być sprzątachką do końca życia…. Czy jestem teraz szczęśliwsza? Nie koniecznie. Ciągłe napięcie i stres odbija się negatywnie na moim nastroju. Wiesz, jeżeli masz możliwość zawalcz o to co chcesz robić, jak chcesz żyć. Nie warto się naginać. Gdybym miała możliwość od ręki zmieniła bym pracę, niestety na razie jestem uwiązana (i sama sobie jestem winna….)

          Trzymam kciuki 🙂

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.