Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › POZYTYWY
-
AutorWpisy
-
Anonim18 stycznia 2007 o 12:01Liczba postów: 20551
Dzieki agg (w watku -nadal dda?)odswiezam w swojej glowce pozytywy z bycia dda.Medal ma dwie strony.
*Poznalam ciekawych ludzi( toze dda) ,dwoch z nich to juz od kilku dobrych lat przyjaciele
*jezeli chodzi o prace w domu( poczawszy od gotowania konczac na remoncie) jestem niezle obcykana w te klocki.Moje rowiesniczki nie maja pojecia co z czy do czego?dopiero przecieraja szlaki.
*jeszcze tak w temacie czlowieczenstawa.Jestem bardziej wyczulona na ludzka krzywde
*potrafie szybko reagowac.Zdarzylo mi sie reanimowac kolege w pracy,reszta towrzystwa spankowala na dluzsza chwile
😉
*po pogodzeniu sie z moja torsamoscia dda mam wieksza swiadomosc smaku zycia.Widze dokola ludzi,ktozy nie doceniaja tego co maja,sa znudzeni.To chyba tez choroba?
Nie jest latwo,ale kto powiedzial,ze ma byc.
A jak u was sie temat przedstawia?moze uda sie stworzyc jakas liste ogolna pozytwow dla DDAowcow!Anonim18 stycznia 2007 o 12:05Liczba postów: 20551Ja nie dostrzegam żadnych pozytywow…. ale ja dopiero raczkuje w tym problemie, rejestruje same straty i kłopoty, powoli się z tym godze…
Anonim18 stycznia 2007 o 12:34Liczba postów: 20551swietny pomysl :
-wyciszona
-mniej nakrecania sie
-dojrzalam do sluchania
-lepiej radze sobie z problemami
-wieksza chec i ochota zycia
-lubie siebie
:laugh: :laugh: :laugh:pewnie jeszcze cos bym znalazla, to narazie tak na szybko, hihi
to teraz ja:
-bardziej doswiadczona zyciowo
-bardziej odpowiedzialna
-dzieki terapii umiem rozpoznawac swoje emocje i wiem jak sobie z niejtorymi trudnymi radzic (nie zawsze pamietam, ale to inna bajka)
-moglam pomodz innym osoba z podobnymi problemamijak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze 🙂
-duża samoświadomość
-dobry słuchacz
-umiejetność dostrzegania cudzych problemow
-empatia w stosunku do innych
-madrość życiowato nie tylko o mnie, ale wielu DDA/DDD
………………………………………………………………………………….
http://www.terapiadda.republika.pl"Bad¼cie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasza czułość w nieczułości świata, za niepewność – wśrod jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażajac się każdym bolem
za lęk przed światem, jego ślepa pewnościa, ktora nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rak z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bad¼cie pozdrowieni.Bad¼cie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemowienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłościa
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskonczone – nieznane – niewypowiedziane
ukryte w was.Bad¼cie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasza tworczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyja¼nie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.Bad¼cie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia – nigdy nie wykorzystane –
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjda po was)
za to, że chca was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za wasza boska moc niszczona przez zwierzęca siłę
za niezwykłość i samotność waszych drog
bad¼cie pozdrowieni, Nadwrażliwi."Przesłanie Kazimierza Dabrowskiego
(mysle, ze tu pasuje – a juz ktos wczesniej umiescil je u nas na forum)
Poza ksiazkowymi pozytywami bycia dda, moge powiedziec o jednym……o cudzie ze nadal zyje :blink:
długo się nie odzywałam, ale teraz zapragnęłam. to pozdrowienie wklejone przez aagę jest cudne, myślę, że właśnie w tym największa moja wartość, że:
– jestem wrażliwa na ludzi i świat jak nieścięta galaretka
– wiem dokładnie, jak być nie powinno i robię wszystko, żeby było tak jak być powinno
– doceniam małe rzeczy, kawę, ciszę, spokojna noc i ciepły jak turecki wieczor dom
– jestem strasznie kochana dzienczyna 🙂 -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.